Boss: Nie potrzebujemy stopera
Jürgen Klopp twierdzi, że będzie zadowolony jeśli Liverpool rozpocznie nowy sezon w Premier League z aktualnym kwartetem stoperów w składzie. Niemiecki menadżer uważa, że obecnie brakuje dostępnych opcji na rynku transferowym, jeśli chodzi o środkowych obrońców.
Virgil van Dijk był głównym celem Liverpoolu tego lata, jednak mimo oferty, wynoszącej 60 milionów funtów, Southampton cały czas nalega, iż Holender nie jest na sprzedaż.
The Reds wciąż liczą, że postawa Świętych ulegnie zmianie do końca sierpnia i póki co koncentrują się, na tym, co posiadają w swojej kadrze.
- Dysponujemy obecnie 4 środkowymi obrońcami w kadrze i nie sądzę, byśmy potrzebowali ich więcej.
- Być może nie był to najlepszy mecz Joego Gomeza w starciu z Bilbao, jednak długimi momentami dobrze sobie radził.
- Na ten moment wszystko jest w porządku. Okienko transferowe jest otwarte do końca sierpnia, więc wiele jeszcze może się zmienić.
- Spróbujcie sobie wyobrazić, że nasi ludzie cały czas pracują nad wieloma aspektami w tym sektorze. Zobaczymy, czy to zadziała.
- Jestem tutaj, by pracować z zespołem, który aktualnie mam do dyspozycji. Nie wychodzę z założenia 'jeśli nie będę miał tego piłkarza, nie będziemy mogli jutro wygrać'.
Komentarze (35)
Akurat z Klavana jestem póki co zadowolony. Bardzo solidny zmiennik, przez którego nasza obrona wcale nie traci na jakości.
Zostaje Matip i Lovren. O ile Kameruńczyk jest dla mnie niekwestionowanym numerem 1 i elementem nie do ruszenia, o tyle Lovren ma tak niestabilną formę, że bardziej nadawałby się jako zmiennik do pary z Klavanem.
Wniosek: Jeden nowy stoper po prostu MUSI do nas przyjść i to taki, który będzie grał w pierwszym składzie razem z Matipem. Myślę, że Klopp nie jest głupi i doskonale zdaje sobie z tego sprawę. wielokrotnie mówił z resztą o konieczności poprawy gry w defensywie. Niestety coraz bardziej wszystko wskazuje na to, że ma związane ręce i choćby bardzo chciał kupić jakiegoś klasowego stopera to pewnie ta inicjatywa jest blokowana przez FSG.
A takie były zapowiedzi, że ile to my nie mamy kasy...
Smutne to...
Wciąż dalej, dalej wiąż nie kumam polityki transferowej LFC !! ;/
Brak kilku jakościowych transferów to dla Nas tragedia. Teraz będzie pierdzielenie o treningu, rozwoju,. Dalej o tym, że mamy uniwersalnych graczy, którzy mogą zagrać wszędzie oprócz bramki (Milner). Jeżeli nie przyjdzie środkowy obrońca i środkowy pomocnik, to bardzo prawdopodobne, że powtórzy się sytuacja z zeszłej kampanii i zespół zacznie siadać koło listopada.
Ręce opadają!!!
To co Ty nazywasz trolowaniem, ja nazywam rzemieślniczą filozofią futbolu. Futbol to nie tylko kasa, ale też zaangażowanie, lojalność, pasja - tych cech nie kupi się u piłkarzy za pieniądze, te cechy można jedynie zaszczepić ciężką pracą, wizją, treningiem. Nie każdy musi iść drogą City, PSG czy MU gdzie kupuje się zawodników za grube miliony, pomimo że nie są warci 1/10 tej ceny. Bądźmy jak Ajax, Barcelona, Arsenal. Na taki sukces może i pracuje się dłużej, ale za to smakuje potem o wiele lepiej. O wiele, wiele lepiej niż trofea kupowane za pertodolary. Cierpliwości. Czekamy już tyle lat, możemy poczekać jeszcze kilka. Małymi kroczkami wreszcie dojdziemy na upragniony szczyt. FSG i Jurgen wiedzą co robią.
"Bądźmy jak Ajax, Barcelona, Arsenal."
taa ...
Ajax nie gra w PL a w LM są ogórkami, Barcelona wydaje bardzo dużo pieniędzy na zawodników a Arsenal to Arsenal. Podaj mi przykład klubu w tych czasach, który doszedł na szczyt i się na nim UTRZYMAŁ bez wydawania pieniędzy na piłkarzy bo jakoś wydaje mi się że takich nie ma. Nawet Arsenal wydaje sporo w ostatnich latach.
Wydaje mi się, że Atletico nie wydawało jakichś wielkich pieniędzy na zawodników, a od kilku lat utrzymuje się na europejskim topie (chociaż przyznaję, że nie przyglądałem się ich transferom).
Co do wypowiedzi Kloppa, to jestem pewien, że on wie o tym, iż my potrzebujemy stopera i to do podstawowego składu, ale skoro nie udało nam się takowego ściągnąć, to musi w ten sposób mówić, aby podbudować pewność siebie Loverna i Matipa (zwłaszcza Lovrena). Bezsprzecznie defensywa była naszą najsłabszą formacją w poprzednim sezonie i obawiam się, że w tym będzie podobnie, skoro w żaden sposób jej nie wzmocniliśmy (Robertson wg mnie nie jest realnym wzmocnieniem).
A niestety, jak ktoś kiedyś powiedział (chyba SAF), ligę wygrywa się defensywą, a ofensywą jedynie mecze.
Arsenal, BVB, Bayern, do niedawna - MU, do niedawna - Barcelona, z małymi wyjątkami - Juve.
Wszystko zależy od punktu odniesienia. Bo jeśli oczekujesz, że będziemy absolutnymi hegemonami to owszem, nie da się tego zrobić bez kasy, tym niemniej, z kasą też nie ma gwarancji, że się uda (patrz PSG, MC). Tylko powiedzmy sobie szczerze, my nie jesteśmy i nigdy nie będziemy klubem na tym poziomie co Real, Barca, Bayern, MU, CFC. Nie te czasy i nie te możliwości naszych właścicieli.
Jeśli jednak mówimy o klubach, na których powinniśmy się wzorować - Monaco, Lyon, Napoli, BVB, Spurs, Sevilla, Lipsk - a więc klubach solidnych, silnych, ale półkę niżej niż absolutny top, to jak najbardziej można taką pozycję zbudować bez brania udziału w tym całym transferowym szaleństwie.
Poza tym, my przecież przez lata wydaliśmy kupę forsy, która w dużej części poszła w błoto dlatego właśnie, że panicznie szukaliśmy jakichś wzmocnień zamiast spokojnie budować z tego co jest i ogrywać młodzież.
Cou też jest nadmiarowy.
Jorguś, zastanawiam się czy ten komitet transferowy i skauci są potrzebni? Jak mamy im płacić za coś, czego nie potrzebujemy...
Prawie wszyscy tutaj liczą, że Klopp będzie grał w otwarte karty. W ten sposób nie prowadzi się nawet małego biznesu, a co dopiero takiego klubu.
Dobrze jest widzieć pytania, na które są odpowiedzi. A na lfc.pl większość wywiadów to same odpowiedzi. Często taki styl artykuów potrafi wypaczyć sens wypowiedzi lub przynajmniej doprowadzać do niepotrzebnych dwuznaczności.