Między Kloppem a Cou coś pękło
Philippe Coutinho nie chce już występować w barwach Liverpoolu, po tym jak złożył transfer request, po wcześniejszym oświadczeniu Fenway Sports Group, które jasno potwierdziło, że Brazylijczyk nie opuści klubu tego lata, raportuje Dominic King w sobotnim wydaniu Daily Mail.
Pomocnik wczoraj w porze lunchu wysłał maila do dyrektora sportowego Liverpoolu - Michaela Edwardsa, informując go o swoim pragnieniu transferu do Barcelony.
Piątek był bez wątpienia burzowym dniem dla Liverpoolu. Właściciele klubu wydali przed południem komunikat, sugerujący, że Coutinho pozostanie latem na Anfield, uważając sprawę za zamkniętą.
Jürgen Klopp kontynuował później konferencję prasową, przekazując podobne informacje dla dziennikarzy i opuścił salę, nie mając jeszcze wiedzy o zachowaniu swojego podopiecznego.
Cała sytuacja nie mogła nastąpić w gorszym momencie dla klubu, który rozpocznie za kilkanaście godzin sezon w Premier League, mając przed sobą niezwykle istotny dwumecz w 4 rundzie eliminacji Ligi Mistrzów.
Coutinho nie chciał wcześniej posuwać się do tak drastycznych kroków, ale najwyraźniej poczuł, że nie ma innego wyjścia, by próbować wymusić skuteczniej na pracodawcy transfer do Barcelony.
Cytowany bliski członek rodziny Phila powiedział: - Starał się bardziej polubownie rozwiązać tę sprawę, lecz bezskutecznie. Philippe bardzo kocha klub i fanów.
Liverpool w przeszłości w przypadku Stevena Gerrarda i Luisa Suareza pokazał już, że nie pozwala swoim zawodnikom na 'polubowne rozwiązania'.
Osoba z bliskiego otoczenia Coutinho potwierdziła, że relacje Phila z Kloppem uległy znacznemu pogorszeniu, dodając, iż 'zawodnik nie ma zaufania do menadżera'.
'Są sprawy, których nie da się już cofnąć. Niestety, ale tak już jest. Nie ma drogi powrotu.'
Piątkowe wydarzenia z pewnością zachęcą Barcelonę do jeszcze bardziej wytężonego działania w przeciągu najbliższych kilkunastu dni.
Liverpool odrzucał poprzednio oferty wynoszące 72 i 90 milionów funtów. Fakt, iż Coutinho jest obecnie myślami na Camp Nou z pewnością nie zostanie pozostawiony bez odzewu w szatni the Reds.
W ciągu ostatnich 8 lat z Anfield odchodzili bardzo istotni piłkarze tacy jak: Xabi Alonso, Javier Mascherano, Fernando Torres, Luis Suarez i Raheem Sterling.
Liverpool wie, że nie może sobie pozwolić na przegranie kolejnej, istotnej bitwy, stąd śmiały komunikat ze strony Fenway Sports Group.
Klub poinformował Coutinho, że oczekuje od niego profesjonalizmu i rzetelnego podejścia, a także okazania przede wszystkim szacunku klubowi i kolegom z zespołu.
- Chcemy po raz kolejny jasno odnieść się do sytuacji Philippe Coutinho. Ostateczne stanowisko klubu jest takie, iż nie będziemy rozpatrywać żadnych ofert za naszego zawodnika. Pozostanie on piłkarzem Liverpoolu do zamknięcia letniego okna transferowego - czytamy we wczorajszym oświadczeniu władz klubu.
The Reds zdają sobie sprawę, że u progu sezonu ciężko będzie znaleźć na Anfield następcę Coutinho.
- W mojej całej karierze trenerskiej byłem zmuszony do sprzedaży wielu zawodników - powiedział Klopp na konferencji prasowej, sugerując później, że klub będzie walczył o wzmocnienia do 31 sierpnia.
- Niektórzy gracze mieli w umowach klauzule, inni już nie. Wszystkie sytuacje są inne i mogą się różnić. Wiele zależy od możliwego czasu na reakcje.
- Na początku sezonu nie możesz pozwalać sobie na takie sytuacje - nawiązuje do sytuacji z Coutinho.
- Tak jak kiedyś powiedziałem, klub jest większy od kogokolwiek. To jest właśnie najważniejsze. Dążymy do tego, by się wzmacniać, nie osłabiać.
- W futbolu bardzo często chodzi o czas. Tak to odbieram. Być może w danym momencie, każdy zawodnik ma swą cenę. W nieodpowiednim? Nie ma takowej kwoty. Nie zawsze mierzysz się z sytuacjami, jakie byś sobie wymarzył, lecz to normalne - podsumował.
Dominic King
Komentarze (59)
Teraz on będzie musiał zrozumieć nas i dać z siebie wszystko.
Czekają go gwizdy, mam nadzieję że zachowa się jak profesjonalista i razem z nim cos ugramy w tym sezonie.
Jest wdzieczny Klubowi, kocha miasto, szanuje kibicow, jest tu przeszczesliwy.
Jest tak oddany, ze po miesiacu ciuciubabki w DZIEN INAUGURACJI SEZONU k.t.s startuje z transfer request. Klasyczny przyklad obludy.
Blagier i oszust, stracilem cala wielka sympatie dla nIEGO.
I niech nikt nie pier.o.li ze trzeba chlopaka zrozumiec!!
Trzeba bylo powiedziec w styczniu TO MOJ OSTATNI SEZON w LFC, hasta la vista. Bylby transfer a Juergen cos by wymyslil. A tak jestesmy w d.pie
Wycenic go ostro, 200 mln, farsa ma z czego placic i WY PIER D. LAJ juz dzis!!!!!
Coś w tym jest, nie zapewniają Kloppowi tego czego potrzebuje, zmuszając go do grania tym co ma. Teraz się okazuje, że będzie miał jeszcze mniej, co przeloży się na porażki, a co za tym idzie marka pt. Klopp straci na wartości.
Bardzo dobrze napisane.
Jeśli Liverpool sprzeda Coutinho, mimo że ten ma kontrakt i to niedawno przedłużony, to znaczy że godzi sie nas przeciętność. Że ma już mentalność Evertonu, Southampton czy West Hamu.
Na chlodno: sprzedac chciwca od razu, wydoic z farsy ile sie da, minimum 150 mln. Sa jeszcze niemal 3 tyg okna transferowego.
Nie ma ludzi niezastapionych. Chciwiec jest super pilkarzem, ale przypomnijmy sobie jak niejednokrotnie gral stojanowa i przechodzil obok meczu. Dobry scouting na kontynencie (SO, CM, FWD -szkoda tego Lacazette'a.. :( ) i jeszcze nie wszystko stracone!!
Dobranoc, YNWA
I sie ich nazdobywal przez 2 lata az szafa pęka ;-)
Nie mam w ogóle pretensji do Coutinho. Zechciało mu się odejść, bywa. Jak klub się uprze żeby został, będzie grał, jestem pewny. Nie tylko dlatego że za rok Mundial.
Jeśli klub zgodzi się jednak na jego odejście, bede miał pretensje do tych, którzy wydadzą te zgodę. Bo to nie Coutinho, ale oni Brda winni tego, że Liverpool podąża w dół hierarchii. Że staje się ubogim krewnym wielkich klubów. Nie tylko finansowo, ale mentalnie rownież. .
Mamy więc sytuację w której dobrzy piłkarze dążą do tego żeby przejść do topowych klubów dających szansę na walkę o trofea, bo tam czeka wielka sława i pieniądze z reklam. A topowe kluby ściągają od średniaków najlepszych graczy żeby się utrzymać na topie i przyciągnąć kibiców.
W tej sytuacji kluby spoza ścisłego topu - a do takich niestety się zaliczamy - są drenowane z gwiazd, nawet jeśli same je stworzyły. To jest taka pułapka - bez gwiazd nie ma sukcesów, bez sukcesów nie ma gwiazd. I nie załatwi się tego akademią, bo ci najlepsi też w większości uciekną.
Jak uciec z tej pułapki? Rozwiązaniem problemu jest jego przyczyna, czyli pieniądze. Trzeba po prostu przez kilka sezonów pompować duży szmal w klub, ściągać dobrych zawodników i trenerów oferując im świetne warunki i liczyć na to że osiągnie się trofea które zatrzymają tych którzy są i przyciągną nowych.
Nie jest to proste bo jak napisałem mało które gwiazdy chcą przyjść do średniaków i nawet wielkie pieniądze nie gwarantują od razu sukcesów. No i trzeba mieć te pieniądze :) Ale to niestety chyba jedyna droga i widać że kilka klubów w PL nią poszło. Wieść niosła że my też pójdziemy, ale na obietnicach się najwyraźniej skończyło. I to może być powód dla którego nie zatrzymaliśmy Suareza i innych, nie zatrzymamy też Coutinho. A jak zrobimy gwiazdy z Woodburna i Solanke to też ich stracimy jeśli polityka klubu się nie dostosuje do rzeczywistości. Może klub zarobi na tym niezłe pieniądze, ale jeśli nie zostaną one przekute na sukces sportowy to jest zysk tylko dla właścicieli, a nie kibiców.
Zaczynasz wg mnie rozsądnie, piszesz że problemem jest polityka transferowa, że jej kontynuacja oznacza dalszy marazm, że odejdzie Klopp. Po czym zalecasz kontynuowanie tej polityki transferowej. Sprzedaż gwiazdy bo chce odejść choć ma kontrakt. Tym bardziej marazm się pogłębi. Rozwiązaniem tylko pokazanie że się nie godzi klub z marazmem.
@Adam1892
Zawodnik podpisał kontrakt! Nikt go nie zmuszał! Zdecydiwanid można od niego wymagać grania!
z Luisem Garcia ... A okazał się zwykłym szczurem. Smutne to
Chyba przerzuce się na inny sport...bo to już nie jest ten sam
futbol co kiedyś. Kurwa jak ty filip mogłeś zrobić coś takiego.
Nie życzę mu źle Ale marzy mi się filip na trybunach i Liverpool
przejeżdżający farse :D ... boli mnie bardziej jak za Suareza.
Ps. Spier####j
Jakie szanuje?
O których marzy?
O Liverpoolu?
Bynajmniej.
Już od dawna nie.
PS: pierdu-gwizdu nagle, że z Klopkiem targają koty!! to jest kpina jakaś! Zaraz się okaże (jak w przypadku VvD), że ogólnie to boss nie widział miejsca dla Cou w składzie i ...pitusritu... dopowiedzcie sobie sami! Serce nie sługa i nadal będę kochał mój Liv, ale ku**a mać!
- Kupę.
- Tak... to jest kupa. To jest odpowiedź. Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy kupa. Teraz rozumiesz... to jest życie. Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz. Dlatego zrozumiałem... zrozumiałem, że będę produkował sedesy, a my zostaniemy królami życia mój synu... "
/Chłopaki nie płaczą/
Stwierdzenia typu 'osoba z otoczenia' to ściema, wujek Wiesław, ciocia z wąsem, Babcia Coutinho byłyby bardziej wiarygodne.
Klopp właśnie przesunął Magika na jego najlepszą pozycję, wiec o jaki brak zaufania chodzi. Czyżby Cou chciał (i miał obiecane) granie na LO a potem dostał pozycje #10??? Czy może bliski kumpel Moreno pozostający w klubie jest rozczarowaniem.
Ponadto jednym z czynników czemu Magik patrzyłby w kierunku Katalonii byłby Neymar. A jego tam już nie ma.
Nic z tego, nie dajmy sie gryzipiórkom wkręcać. Stańmy za klubem i za Coutinho, przeciwko artykułom bez żadnych rzetelnych informacji.
Dobranoc.
Tez mnie to zirytowalo, ze zlozyl niby wniosek o transfer, ale nie wiem jednej podstawowej rzeczy... jakie, poza kontraktem były tzw "dzentelmenskie" umowy miedzy nimi... kasa kasą, kontrakt kontraktem...ale sa tez jakie tam umowy miedzy soba...
Można się dziwić lub nie, ciężko stwierdzić co wpłynęło na jego decyzje, zachował się kiepsko, mailem takich rzeczy się nie zalatwia, to nie podstawówka, w dodatku mógł dać sygnał dużo wcześniej. I tutaj zaczynają się schody - klub miał wielkie ambicje, nikogo nie sprzedamy, ściągamy dwóch h zawodników za ponad 100mln i idziemy po mistrza. Niestety nasze zakupy to śmiech. Dwóch gości do poszerzenia kadry i jeden do ataku, a najbardziej dziurawe formacje nadal takie pozostały. Zawodnicy to widzą, jedni się cieszą, bo będą grać, innych to frustruje.
Chelsea, city, united potrafią utrzymać największe gwiazdy, a my zawsze tracimy kluczowego gościa. Nie powinniśmy mieć pretensji że chce odejść, lecz o sposób w jaki to załatwia i przede wszystkim o okienko do klubu.
"wy dobrze swoich znajomych nie znacie i nie wiecie jak zachowaliby się w określonych sytuacjach". Znam i wiem jakby się zachowali. Nazywam ich przyjaciółmi.
Odnoście Coutinho i "myślałem że jest skromny". Osobiście wychowywałem się na takich piłkarzach jak Gerrard, Del Piero czy Totti, dla których klub coś znaczył. Obecnie jak widać słowo i obietnice gówno znaczą na przykładzie Coutinho. Lament jest dlatego, że każdy rozsądny wie, iż po stracie Coutinho cofniemy się znów w budowaniu zespołu o kolejne lata. Ktoś powie, że to tylko jeden gracz. Tak, ale jak ważny. Co było po odejściu Alonso? Ja doskonale pamiętam. Jeżeli go teraz puścimy to będziemy się podnosić parę sezonów. Żadne Rakiticie czy inne śmieszne zastępniki, które są na wylocie z farsy tego nie zmienią.
ciekawe ile prawdy, nie pamietam dobrze źródła ale Liverpool news cos tam takie
Słowo daję, byłem przekonany, że Coutinho to zupełnie inny typ człowieka i piłkarza, poukładany, spokojny, potrafiący docenić to, gdzie jest i co ktoś dla niego zrobił. Niewiarygodne jak można się przejechać na ludziach...
Podpisuję się.
To, że zachował się jak gnojek niegodny zaufania to jedno.
To, że obiecaliśmy mu walkę o najwyższe cele i chuja robimy to drugie.
Nie przejmuj się Filipku! Jeszcze tylko sprzedamy Sakho i złoty skład Jorgusia zamknięty :)
Z drugiej strony 150mln za Coutinho jest dużo lepszą inwestycją niż 150mln za dzieciaka z BvB :P
A powiem wam że sytuacja Barcelony jest dość ciekawa :D
Stracili Neymara mają dużo kasy i "nóż na gardle" aby sprowadzić jakiegoś "cracka" a jeszcze nikogo nie sprowadzili przypadkiem wypadnie im Messi i kto pociągnie zespół? :P