Podsumowanie meczu
Podczas pierwszej kolejki sezonu 2017/18 Liverpool zremisował na wyjeździe z Watfordem 3:3. Bramki dla Czerwonych strzelali kolejno Sadio Mané, Roberto Firmino i Mohamed Salah.
Skład Liverpoolu...
Bramki The Reds strzegł Mignolet, wspierany przez czwórkę defensorów: Arnolda, Matipa, Lovrena oraz Moreno. Pod nieobecność Coutinho w środku pola zagrali Henderson, Can i Wijnaldum. Z kolei w formacji ofensywnej mogliśmy oglądać tercet: Salah, Mane, Firmino (,,fałszywa 9").
Pierwsza połowa...
Pomimo wczesnej dominacji Liverpoolu, na prowadzenie już w 8. minucie wyszli Szerszenie.
Po rzucie rożnym wobec bierności w defensywie Czerwonych piłkę w siatce umieścił Okaka.
Tuż po utracie gola Jürgen Klopp pokazywał swoim podopiecznym, aby podnieśli głowy do góry i nie przejmowali się utraconą bramką. The Reds wzięli sobie to do serca i w 29. minucie zdołali wyrównać wynik spotkania.
Po wymianie podań między Moreno, Canem i Mané, ten ostatni umieścił piłkę w siatce.
Goście nie cieszyli się jednak długo, gdyż zaledwie kilka minut później bramkę na 2:1 strzelił Doucoure.
Po podaniu Cleverley'a źle wybijał Arnold, a znajdujący się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie Francuz zanotował trafienie.
Tuż przed przerwą bliski wyrównania był Mané, lecz jego strzał głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Firmino okazał się minimalnie niecelny.
Druga połowa...
Liverpool rozpoczął z dużo większym animuszem i bardzo szybko doprowadził do wyrównania, a następnie wyszedł na prowadzenie.
Najpierw jedenastkę na bramkę zamienił Firmino, a 2 minuty później piłkę, którą przerzucił nad bramkarzem Brazylijczyk w siatce umieścił Salah.
Niewiele brakowało, aby liverpoolczycy wyszli na dwubramkowe prowadzenie. W 65. minucie po rzucie rożnym i uderzeniu głową Matipa przed utratą bramki uratowała gospodarzy poprzeczka.
Problem z wykorzystaniem okazji bramkowych miał również Salah, którego strzały nie leciały w światło bramki.
Liverpoolczycy zaczęli momentami grać na czas, co karą w postaci żółtej kartki przypłacił Mignolet, a co gorsza w doliczonym czasie gry stracili gola.
Po kolejnym rzucie rożnym i bierności w defensywie Liverpoolu piłkę w siatce umieścił w efekcie Britos, ratując 1 punkt dla swojego zespołu.
Komentarze (0)