Hendo: To jeszcze nie koniec
Jordan Henderson opuszczał Rhein-Neckar-Arena z poczuciem satysfakcji, ale kapitan Liverpoolu zdaje sobie sprawę, że piłkarze the Reds muszą jeszcze postawić kropkę nad 'i' w rewanżu na Anfield.
- Z pewnością możemy być rozczarowani straconym golem. Zależało nam na tym, by wrócić do Liverpoolu z czystym kontem.
- Możemy być jednak usatysfakcjonowani wynikiem i swoją grą. Uważam, że wyglądaliśmy naprawdę groźnie w kontratakach i mogliśmy pokusić się o kolejne trafienia. Cieszymy się, że wracamy do siebie z dobrą zaliczką.
- Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny pojedynek. Analizowaliśmy przed meczem mocne i słabe strony Hoffeinheim. To dobry i klasowy zespół.
- Oczywiście, wielkie gratulacje należą się Simonowi, że utrzymał nas w grze na początku spotkania. Dzięki temu zyskaliśmy nieco więcej pewności w swoich poczynaniach.
- Dwumecz się jednak nie skończył. Przed nami rewanż i musimy zagrać na wysokim poziomie, chcąc wrócić do Ligi Mistrzów.
Komentarze (2)
Apropop Cou zeslala bym go do rezerw na dwa lata nikt by o nim nie pamietal po 5 by nie istnial jak zrobili z niego gwiazde w
LFC to tak samo bym go zniszczyl.