Boss o powrocie na Anfield i Palace
Jürgen Klopp jest niezwykle zadowolony z powodu powrotu Liverpoolu na Anfield. Niemiecki szkoleniowiec wypowiedział się również na temat zbliżającego się starcia z Crystal Palace oraz Franka de Boera.
Czerwoni rozpoczęli sezon od wyjazdowych starć z Watfordem i Hoffenheim. W tę sobotę jednak będą gościć u siebie ekipę Orłów. Oprócz wypowiedzi odnoszących się do kontuzji, dyspozycji zespołu, transferów oraz Robertsona, Klopp poruszył temat Anfield, Palace i De Boera, a także wspomniał o rozmowie ze swoim przyjacielem - Davidem Wagnerem.
O Crystal Palace i powrocie na Anfield...
Graliśmy już z nimi kilka tygodni temu. Nie pamiętam w stu procentach obu składów, ale na pewno grali Coutinho i Zaha, których w tym tygodniu zabraknie. Nie pamiętam czy na murawie był Lallana, ale tak już jest... Jedyne co wiemy to fakt, że czeka nas trudny pojedynek. Prawdopodobnie żadna ze stron nie była w stu procentach zadowolona po naszym pierwszym starciu. Nie jesteśmy jednak też i rozczarowani, gdyż był to dopiero początek. Mieliśmy jeszcze wiele do poprawienia, ale mimo to udało nam się zwyciężyć, co widzieli wszyscy.
Dla Crystal Palace było to coś zgoła innego, ale teraz przyjadą na Anfield, a ja już nie mogę się doczekać. Minęło wiele czasu od naszego ostatniego starcia na tym terenie. To jest jednak nasz dom, w którym chcemy być i grać, a szczególnie na samym początku. Już pokazaliśmy, że jesteśmy gotowi. Mecz kwalifikacyjny do Champions League był niezwykle ciężki i to nie tylko ze względu na wymagającego przeciwnika, ale również z powodu wyjazdu i trudnego testu już na samym starcie.
Zawsze musisz być przygotowany, ale zwykle w trakcie sezonu masz czas na poprawienie pewnych rzeczy. Tym razem musieliśmy zdać trudny egzamin już na samym początku, a przed nami kolejny. Rzecz jasna przeanalizowaliśmy ich taktykę i plan gry i możemy przewidzieć ewentualne zmiany. Townsend nie zagrał, ale wystąpił za to Loftus-Cheek. Przebieg spotkania był dla nich bardzo pechowy i jestem pewien, że chcieli odrobić straty. Ale to jest Anfield i musimy pokazać na co nas stać.
O menedżerze Palace...
Gdziekolwiek byśmy nie pracowali, potrzebujemy dobrych rezultatów. Takie są realia. Nie mam czasu, aby myśleć o tym jakie wyzwania w Crystal Palace czekały na De Boera. Jestem jednak pewien, że próbowali wielu rozwiązań i nadal będą próbowali wszystkiego. Znam go jeszcze za czasów gdy był Amsterdamie. Prowadziłem wtedy Borussię i graliśmy przeciwko sobie. Prezentowali bardzo odważny i dominujący futbol, ale w końcu to był Ajax. Teraz zobaczymy jak to się potoczy, ale nie sądzę, aby już w drugiej kolejce mieli wszystko dokładnie poukładane. Na tę chwilę najważniejsze będą jednak konkretne rezultaty i właśnie o to będziemy walczyć.
O rozmowie z Wagnerem...
Tak, rzecz jasna rozmawialiśmy ze sobą. Powiedział mi, abyśmy zmusili ich do strzelenia bramki samobójczej już na samym początku meczu! Nie, to jednak nie tak. Oczywiście oglądaliśmy ten pojedynek, jak i ich przedsezonowe sparingi. Nie tylko ten, gdy graliśmy przeciwko nim, ale wszystkie, do których mieliśmy dostęp. Teraz ponownie czeka nas dokładna analiza. Nawet jeżeli mógłbym otrzymać od niego całą masę wartościowych porad i uwag, nie zapytałbym o to, ponieważ rzecz jasna to będzie zupełnie inna gra. Tak właśnie to postrzegamy.
Komentarze (0)