Zwycięstwo na Anfield

zwycięstwo urodzone w bólach. Wygraliśmy i to się liczy, do zapomnienia. Matip MOTM

Przez cały mecz bałem się dwa razy. Przy strzale Benteke i jak przy linii bocznej zobaczyłem Lovrena.

Dzisiaj wyjątkowo nie wypowiem się o meczu, mianowicie męczy mnie coś innego. Twierdzę, że to będzie cholernie ciężki sezon dla nas.. Przykro to mówić, ale nie widzę nic pocieszającego na dzień dzisiejszy. Okej, dzisiejszy mecz nie był taki zły, przynajmniej druga połowa, jednak pamiętajmy, że graliśmy tylko z Crystal Palace, według mnie kandydatem do walki o utrzymanie do końca sezonu. Już tydzień temu gdy graliśmy z poważniejszym przeciwnikiem wszyscy widzieliśmy jak to się skończyło.`

Powiem szczerze, tu nawet Van Dijk z Keitą by nic nie zdziałali, bo tej drużynie bardziej niż ŚO i ŚP brakuje JAJ.. Kiedyś myślałem, że Henderson będzie takim zawodnikiem co za jaja będzie trzymał całą drużynę, ale jak widać się pomyliłem. Przecież Gerrard to by jaja poukręcał połowie zawodników za taką grę.. Gramy jakbyśmy grali od niechcenia. Zero pomysłu, zero zaangażowania, zero charakteru, bezmyślne bieganie, czasami to to wygląda jakbyśmy grali gierkę na treningu.. Tu potrzeba kogoś kto pociągnie drużynę, kogoś kto ich zmotywuje. Pamiętacie jak chłopaki zapieprzali pod Gerrardem i Suarezem? Wtedy to nawet Flanagan zapieprzał aż miło. Hendo dzielił i rządził w środku pola, a teraz? Teraz wszyscy grają tak smutny futbol, że mi pęka serce podczas oglądania.. Obecnie jest tylko jeden taki Pan, który jest wstanie zmotywować chłopaków do gry. Jedyny problem jest taki, że obecnie jest myślami w Barcelonie, a do tego stracił na pewno zaufanie kibiców, a może i kolegów z drużyny. Po za nim nie widzę za bardzo nikogo kto jest wstanie pociągnąć drużynę do walki.. No może czasami Sadio Mane lub Can, tyle że ten drugi często niestety kopie się po czole - a w ten sposób kolegów nie zmotywuje - bo charakteru mu odmówić nie można. Nam brakuje liderów, ba, nawet nie liderów, wystarczy jeden, ale lider z krwi i kości..

Do wygrywania często nie potrzeba mieć w bramce Casillasa, w obronie Bonnuciego, w pomocy Pogby, a w ataku Messiego.. Często wystarczy charakter, zaangażowanie i mentalność zwycięzcy. Wszyscy widzieliśmy jak zapieprzało Leicester dwa sezony temu mimo tego że ich piłkarze nie wszyscy byli wirtuozami futbolu. Nam tego zaangażowania, charakteru, a przede wszystkim mentalności zwycięzcy brakuje. My nie wyglądamy wychodząc na boisko jakbyśmy byli pewni zwycięzca i czekali na nastrzelanie bramek przeciwnikowi. My wyglądamy na takich co się martwią, że nie uda się zremisować..

Kiedyś oglądałem mecze od gwizdka do gwizdka, a teraz? Teraz wiem, że jak pójdę zaparzyć herbatę w trakcie meczu to nie wiele stracę. Kocham Liverpool od wielu lat, wiele z tym klubem przeżyłem, a teraz po prostu moje serce krwawi gdy widzę jak wygląda ostatnio nasza gra.. Mam nadzieję, że w końcu Klopp pokaże dlaczego uważany jest za jednego z najlepszych Managerów na świecie. No nic, pozostaje czekać. In Klopp We Trust, YNWA!

PS. Czekam, aż ktoś z klapkami na oczach zapyta mnie czy ja się nazywam kibicem? Albo będzie mi kazał spi*rdalać. Nie możemy ukrywać, że jest źle.

Jak dobrze raz zobaczyć Liverpool przyciskający przeciwnika do muru, do ostatniego gwizdka a nie kretyńsko broniący jednobramkowego prowadzenia.

Wymęczona, ale ważna wygrana. :)

No i dobra ! najważniejsze 3 punkty :D teraz oby do Środy !

Klopp do Mane przed meczem

- Masz być jak bulterier!
– Będę.
– Jak wściekły byk!
– Będę!
– Jak Tommy Lee Jones w Ściganym!
– Będę!
– No, to spieprzaj.

Dramat... dno i 100 metrów mułu. Ważne zwycięstwo, ale kurwa gdzie nasz ggpressing, gdzie ta chęć zwycięstwa, zdobywania bramek, radość z gry... nic nie biegamy... YNWA

Hendo i Milner w środku to poziom środka tabeli. Bez Coutinho nikt tam nie rozgrywa.

Hyppia jak zwykle bardzo celny post.

Solidny mecz w naszym wykonaniu oraz z fajnej strony pokazała się defensywa (przede wszystkim Robertson). Chelsea rok temu takimi wynikami wywalczyła mistrzostwo zatem 3pkt najwazniejsze! Teraz przygotowujemy się na środę.

Mam nadzieję, że poprawimy przede wszystkim wykończenie. Już z Hoffe można było zamknąć mecz 4 bramkami i mieć spokój. Dzisiaj to samo. Musimy nauczyć się być bezwzględni.

Robertson wygląda bardzo dobrze, nie był to mecz idealny, ale w porównaniu do Moreno jego gra wygląda jakby miał rozegrane 400 meczów w lidze :)

Brak kreatywności w środku pola podawanie do tyłu i boku tak nie zaskoczymy nikigo...

Wszystkim narzekającym chciałbym przypomnieć jakie ostatnio mieliśmy wyniki z Palace

Wygraliśmy bo jak było 1-0 to graliśmy jak by było 0-0.

I super są 3pkt i dobry mecz debiutanta Robertsona...

Mecz Robertsona może cieszyć, ale jakoś bardzo mnie irytowały te jego dośrodkowania, prawie wszystkie zablokowane.

Co do meczy, to, ku##a, w ch## się cieszę!!!
Tak ma być.

1 połowa do zapomnienia druga bardzo fajna no i ten suchar Kloppa w postaci wejścia Lovrena w doliczonym czasie :D najważniejsze że 3 pkt i czekamy na Hoffenheim
;) YNWA

Wygraliśmy mecz w którym rok temu padłby remis...

Liverpool (u siebie):
21 strzałów, z czego 11 celnych -> 1 gol

MU (na wyjezdzie):
17 strzałów, z czego 8 celnych -> 4 gole

I nie zmienia się nic.

Hyypia nic dodać nic ujac! mam takie same odczucie niestety..

HyppiaYNWA zgodzę się, że drużynie czasem brakuje charakteru, ale cały czas piszesz o jajach, pamiętaj że piłka nożna to nie rugby ani hokej, w takich meczach jak dzisiaj gdzie masz 72% posiadania piłki i wymieniasz 3x więcej podań niż rywal decydują przede wszystkim umiejętności które najtrudniej pokazać gdy rywal broni całą druzyną, wiele meczy barcy, realu, city tez często wyglądają tak że biją głową w mur dopóki nie padnie gol i worek z bramkami się rozwiązuje, mamy lidera w ataku to jest Sadio Mane człowiek który jest wazniejszy od coutinho i w pojedynke potrafi ciągnąc grę zespołu, nie można też powiedzieć że drużyna nie ma charakteru i nie walczy, wyciągasz wnioski po paru meczach następujących po ciężkim okresie przygotowawaczym, w zeszłym sezonie nasz pressing wyglądał znakomicie, najlepszy w tym względzie był Lallana, w tym sezonie będziemy grać co trzy dni więc też nie nalezy oczekiwać szalonego pressingu a bardziej zrównoważoną grę, w tym seoznie o ewentualnych sukcesach zdecyduje jak zwykle mocna ławka i tu pózniej pojawi sie problem.

GrzegorzLFC masz święta rację ale nie da się niektórym tego wytłumaczyć. A wiadomo kto pisze te komentarze :D?

Hyypia właśnie takie mecz buduja ducha drużyny ciężki mecz ale wygrany to najważniejsze...... Awans do LM da pozytywnego kopa na mecz z Arsenalem który będzie piekielnie ciężki aa napewno nie jest źle wręcz przeciwnie kadra jest coraz lepsza robertson zagrał fajny mecz ale moreno ostatnio też źle nie grał jak większość tu tak pisze więc będzie rywalizacja :)
PS gomez także zagrał solidny mecz i z trentem dają spokój do czasu powrotu clyna

Nie rozumiem tego zachwytu nad Robertson'em, w dzisiejszym meczu wyglądał jak Milner na tej pozycji a w drugiej połowie niekiedy jak Moreno. Chłopak ma o tyle dobrze że ma czystą kartkę... Co z niego będzie czas pokaże. Ważne 3pkt i spokojna sobota.

@LFCzasiU ten sam mecz oglądałeś??

GrzegorzLFC

No jeśli Ciebie satysfakcjonuje takie "wygrywanie" jak dzisiaj to ja nie mam pytań. Co to za radość po tym, że udało nam się wymęczyć 1-0 z CP? Piłka nożna ma być przede wszystkim przyjemna dla oka, a nie ma być męczarnią. No chyba, że dla Ciebie nasza gra jest przyjemna dla oka, to kolega lepiej zamknij komputer i wybierz się do okulisty.

HyppiaYNWA. nie do końca się z Tobą zgadzam. Masz dużo racji ale ja bym tej drużynie nie odmawiał serca. Weszliśmy w ten sezon w trudnym momencie. 3 podstawowych graczy jest po za składem. Nasz podstawowy obrońca, do tego nie musze dodawać ile w zeszłym roku dawał nam zdrowy Adaś. A sytuacja z Cou jest jaka jest. Uważam że ta drużyna właśnie pokazuje serce. Gdybyś dowieźli zwycięstwo z Watfordem do końca. Wszyscy by piali z zachwytu że świetnie weszliśmy w sezon. Mysle że drużyna sie rozkręci. Wiadomo też ze Klopp ma ostry rygor treningowy w pre sezonie. Więc może potrzeba jest tylko świeżość. Awansować do LM, wygrać z Arsenalem i zamknie sie cyrk transferów i będzie przerwa reprezntacyjna. I powinniśmy złapać oddech. Liczę na minimum jeden transfer jeszcze i będzie dobrze

Nie mam takich odczuć jak Hyppia.

Nasza gra odkąd pamiętam ze słabszym zespołem tak wyglądają, tu nie brakuje JAJ tylko zawodników do rozegrania. Z takimi zespołami potrzebni są zawodnicy kreatywni w środku pola, a u nas póki co ich brakuje.

HyppiaYNWA może nie ze wszystkim się zgadzam ale generalnie mądrze mówisz. Cou jest jak na razie jedynym graczem, który umie zrobić cos z niczego kiedy drużynie nie idzie. Ale miejmy wiarę w młodych Arnold, Solanke bo jeszcze nas zaskoczą. YNWA

madman99

ależ oczywiście, tyle że nie mówię tylko i wyłącznie o tym sezonie, spójrz na okres gdy Mane był kontuzjowany, szło nam - koloryzując - dobrze. Męczyliśmy się cholernie z przeciwnikami, 2/3 meczów udało nam się wygrać dzięki geniuszowi Coutinho. A teraz spójrz jeszcze raz na te mecze i odejmij Filipka ze składu, widzisz to co ja? Naprawdę chciałbym żebyśmy skończyli jak najwyżej, ale póki co widać cholerne braki w naszej grze. Lallany zabraknie przez dłuższy czas, a według mnie to jeden z kluczowych graczy w naszej układance. Pozostaje nam tylko czekać.

Nie sztuką jest wygrywanie jak wszystko idzie gładko i wychodzi po Twojemu, sztuką jest wygrywanie gdy nie idzie. To cechuje mistrzów. Bardzo dobrze, że zremisowaliśmy z Watford i że dzisiaj wygraliśmy po męczarniach bo po meczach przedsezonowych już wszyscy latali na chmurkach. Mówię tu zarówno o kibicach jak i o zawodnikach. Pstryczek w nos na początku sezonu może być dla nas bezcenny

HyypiaYNWA

Szanuję Ciebie, ale totalnie się nie zgadzam z tym co mówisz. Jeżeli chcemy wrócić tam gdzie nasze miejsce to takie mecze jak dzisiaj musimy wygrywać za wszelką cenę. Wali mnie styl w jakim będziemy to robić, wolę 20 meczów wygranych 1:0 niż 15 wygranych 4:0. Musimy łapać punkty, taki nasz zakichany obowiązek.

Poza tym, graliśmy, tworzyliśmy sytuacje, dominowaliśmy. Klopp wystawił ofensywny skład i tak chciał grać. To jest 2. mecz sezonu, nie zawsze forma jest najlepsza na starcie. Ważne jest zbieranie punktów. Wierzę, że wraz z kolejnymi kolejkami będzie tylko lepiej.

Co do jaj w zespole to nie mamy ich już z 8 lat. Nawet schyłkowy Gerro gdzieś te jaja stracił.

MĘCZYLIŚMY SIĘ Z ZESPOŁEM, KTÓRY HUDDERSFIELD (które w Championship miało ujemny bilans bramkowy) PYKŁO 3:0 NA WYJEŹDZIE.

Coutinho ma tak obolałe plecy, że nie oczekujemy, żeby pojawił się chociaż na trybunach.

Bramka przypadkowa, a przed bramką najlepszą okazję miał Benteke, który epicko tego nie wykorzystał. Ciekawe czy wtedy byśmy ruszyli, bo ostatnimi czasy mam wrażenie, że stać nas na dobrą grę dopiero po tym jak ktoś od nas strzeli pierwszą bramkę. Wcześniej bez polotu na zaciągniętym ręcznym. Byle przetrwać z piłką przy nodze.

"W razie czego nigdy nie trzymałem trofeum W tym meczu było wiele pozytywów, ale też poznaliśmy kilka mankamentów nad którymi musimy pracować na treningach. Jesteśmy zadowoleni z naszej drużyny i możemy już w pełni zaczynać sezon. Utrzymamy świeżość i równą formę, chociaż mamy 2 mecze w tygodniu i tyle aspektów do trenowania."

Jeśli usłyszę po meczu cokolwiek w ten deseń to propaganda informacyjna na poziomie naszego TVP. Źle wyglądamy patrząc na konkurentów... A wydaje mi się, że w tym sezonie Everton nie zostanie w tyle, więc 7 zespołów będzie się biło o podobne cele. Chociaż w kwestii mistrza niektórzy mogą zdeklasować...

Aklerua

Życzę Tobie, mi oraz nam wszystkim, żebyś to Ty miał rację nie ja :) YNWA!

I z przykrością podpiszę się pod HyppiaYNWA.

LFCzasiU Robertson ma jedna przewagę nad Milnerem, jest lewonożny :)

opiekacz

Również Ciebie szanuję, tak jak wszystkich innych Czerwonych Braci którzy tutaj się udzielają. Również się zgodzę, że takie zwycięstwa są potrzebne, jednak bardziej się boję, że tak samo będziemy grać przeciwko mocniejszym zespołom, a wtedy o zwycięstwo będzie ciężko. Bądźmy szczerzy w tym roku więcej ekip włączy się do gry o czołowe cele.

Bardziej niż dzisiejsze zwycięstwo cieszy mnie fakt, że jest to pierwszy raz od dawna gdy w komentarzach wywiązała się kulturalna dyskusja, a nie obrażanie i wyzywanie siebie nawzajem. Jest nadzieja w użytkownikach tej strony ;)

@wycu270302
Oglądałem ten sam i oceniam go tylko na podstawie dzisiejszego meczu. W pierwszej połowie dobrze mu szło, o tyle w drugiej już średnio to wyglądało. Co do meczu, szału nie było a graliśmy u siebie. Wymęczone 3pkt.
@greenbert30 No taki Milner z lewą nogą :D

@HyppiaYNWA - nie wiem co bierzesz ale bierz po pół, a najlepiej wcale.

A tak w ogole to przestańcie płakać. Chuja graliśmy z Watford i gdyby nie błąd sędziego 3 punkty. Hoffenheim szczęście i tyle. Dzisiaj bez rewelacji ale daliśmy rade. Skończcie narzekac bo bodziemy miec wiele okazji do uśmiechu w tym sezonie. Mamy ekipę na jaka nas stać, która może namieszać. YNWA

Nie można panikować na razie mamy punkt więcej nisz rok temu.

@nico
Hahaha

Po cholere niektórzy tutaj wypisują referaty i z całych sił starają sie udowodnić jakimi są wielkimi kibicami??? Jesteś jeden z drugim kibicem ciesz sie z wygranej swego klubu bierz przyklad z Kloppa który wybiegł na boisko po meczu i cieszył się z piłkarzami. Przestańcie narzekać i bawić się w proroków niech Klopp robi swoje !!!!! Są trzy punkty z trudnym przeciwnikiem jakim było dziś Palace. Robertson super...Gomez fajnie...Mane miodzio...pewnie mogło być gorzej mogło też być lepiej gdyby nie Hennesey ;) Ludzie sezon sie zaczął cieszmy się piłką i przestańmy marudzic ;) YNWA

Po cholere niektórzy tutaj wypisują referaty i z całych sił starają sie udowodnić jakimi są wielkimi kibicami??? Jesteś jeden z drugim kibicem ciesz sie z wygranej swego klubu bierz przyklad z Kloppa który wybiegł na boisko po meczu i cieszył się z piłkarzami. Przestańcie narzekać i bawić się w proroków niech Klopp robi swoje !!!!! Są trzy punkty z trudnym przeciwnikiem jakim było dziś Palace. Robertson super...Gomez fajnie...Mane miodzio...pewnie mogło być gorzej mogło też być lepiej gdyby nie Hennesey ;) Ludzie sezon sie zaczął cieszmy się piłką i przestańmy marudzic ;) YNWA

Serce się raduje, gdy Mane ważne bramki pakuje. YNWA!

Wijnaldum dowiedzialem sie ze gra dopiero jak sedzia powtorzyl sklady meczu w 2 polowie kompletnie niewidzialny zawodnik

jay7575- dokładnie, trafiłeś w sedno. A nawiązanie do referatów ekstra, nic dodać nic ująć. Pozdrawiam

Cóż mecz ciężki do oglądania,ale byliśmy lepsi pod każdym wzgledem ,brakowało nam skuteczności i dokładności ale jest to do poprawienia ,ucieszyła mnie gra Stu no a Sadio wyrasta na lidera martwi natomiast postawa Giniego odniosłem wrażenie że dopiero od 70 minuty gralismy w jedenastu po wejściu Solanke podsumowując potrzeba nam wiecej kreatywności w środku pola

Jak dla mnie swietny pozytyw A.Robertson dobra gra w ataku jak i oboronie, swietne dosrodkowania moze byc lepsza opcja na lewej obronie niz Moreno czy Milner. Trzy pkt ciesza oby w srode na Anfield powrot do fazy grupowej LM stal sie faktem :)

theredfutro76

Nic dodać nic ująć. Ja nikomu nie narzucam swojego zdania, ja wyrażam swoją opinię, możesz się z nią nie zgadzać i bardzo chętnie przeprowadzę z Tobą dyskusję, pod warunkiem, że będzie ona uargumentowana.

lukaszt

skończyłem czytać na "Stoke to ten sam poziom co CP", oprawić w ramkę i na samą góre działu humor.

thredfutro76

Drugą część wypowiedzi kierowałem raczej do kolegi niżej, ale miło słyszeć, że ktoś podziela moje zdanie, dobrej nocy!

Cieszą 3 punkty, zero z tyłu i pełna dominacja.

Robertson MOTM! Sraczkowałem jak doliczył 4 minuty, ale udało się dotrzymać

Przypomina mi siejak jeszcze przed transfer requstem coutinho pisano - zrobic 2-3transfery i mozna sie bic. Po tym wydarzeniu z dnia na dzien kazdy pisze ze nasz sklad to dramat. Natomiast wyczytalem pare postow ze Mu ma slaby sklad -wygrali 2mecze po 4 0 i nagle okazalo sie ze nikt im nie skoczy.

Nasi gracze maja spadek formy po tym co coutinho odstawil. A wy ktorzy nazywacie sie kibicami zamiast ich wspierac jeszcze ich obrazacie. Nie mam klapek na oczach i widze ze gra nie jest taka jak powinna ale rozumiem ze zawodnikom nie jest lekko po kosie w plecy od ich przyjaciela. Zawodnikom nie ubylo potencjalu, oni po prostu nie moga skupic sie na grze.

Nie jest źle...

Ważne zwycięstwo w czasie gdy atmosfera w szatni nie jest komfortowa.

Wazne 3pkt i w koncu przelamalismy Crystal u siebie oby cos sie ruszylo bo za chwile Arsenal i City

a ja sie tak spieszylem na mecz mojej kochanej druzyny, ze rozbilem auto :-( Ale nie poddalem sie, jakos sie dokulalem i od 13 minuty moglem juz uczestniczyc w tym pieknym wydarzeniu!

Witam wszystkich jestem nowy ;)! Aczkolwiek z LFC od 2005. Do rzeczy ;) kocham LFC i czy to wygrana czy przegrana człowiek wejdzie rano na LFC przed pracą przejrzysty LFC. pl i czeka do kolejnego meczu, wierzę że będzie dobrze DAMY RADĘ CZERWONI!!!