Podsumowanie meczu
Podczas trzeciej kolejki angielskiej ekstraklasy Liverpool zdeklasował Arsenal na Anfield. Podopieczni Jürgena Kloppa wygrali 4:0, a na listę strzelców wpisywali się kolejno Firmino, Mané, Salah i Sturridge.
Czerwoni tuż po przekonującym zwycięstwie nad Hoffenheim przyjęli u siebie ekipę Kanonierów, prezentując się jeszcze lepiej niż poprzednio.
Worek z bramkami otworzył w 17. minucie meczu Firmino, a wynik przed przerwą zdołał podwyższyć jeszcze Mané. W drugiej części spotkania do listy strzelców dopisali się Salah oraz wchodzący z ławki Sturridge.
Tuż przed przerwą reprezentacyjną Liverpool zapewnił sobie drugie miejsce w tabeli z dorobkiem 7 punktów.
Kluczowe momenty...
- Firmino daje prowadzenie gospodarzom w 17. minucie spotkania
- Przed przerwą do siatki Arsenalu trafia Mané
- W 57. minucie prowadzenie Liverpoolu podwyższa Salah
- Sturridge wchodzi z ławki i ustala wynik meczu na 4:0
Składy obu ekip...
Liverpool rozpoczął w charakterystycznym dla siebie ustawieniu 4-3-3. Jürgen Klopp dał odpocząć Mignoletowi, a bramki Czerwonych strzegł Karius, wspomagany przez defensywę w składzie: Gomez, Matip, Lovren, Moreno. W linii pomocy zagrali Can, Henderson i Wijnaldum. Z kolei w ataku Salah, Firmino i Mané.
Kanionierzy rozpoczęli w ustawieniu 3-4-2-1. W bramce stanął Cech, a przed nim trójka obrońców: Monreal, Kościelny, Holding. W drugiej linii swoją szansę otrzymali Bellerin, Xhaka, Ramsey i Oxlade-Chamberlain, przed nimi Özil i Sánchez, oraz na szpicy Welbeck.
Pierwsza połowa...
Zawodnicy obu ekip rozpoczęli bardzo żywiołowo i chcieli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Po jednej stronie murawy szansy nie wykorzystał Can, z kolei po drugiej - Welbeck.
Znajdujący się na Anfield tłum poderwał się na chwilę z krzeseł w 10. minucie, kiedy to po znakomitym zagraniu Firmino z bliskiej odległości wprost w bramkarza Kanonierów uderzył Salah.
The Reds nie czekali jednak długo na otwierającą wynik spotkania bramkę.
Już w 17. minucie po dośrodkowaniu Gomeza wbiegający Firmino precyzyjnym uderzeniem głową skierował piłkę do siatki.
Chwilę później prowadzenie Liverpoolowi powinien dać Henderson, który wypuszczony znakomitym podaniem Firmino uderzył obok bramki.
W 40. minucie nie pomylił się jednak Mané, który strzelił gola na 2:0.
Po dobrej wymianie podań pomiędzy zawodnikami Liverpoolu znajdujący się na skrzydle Senegalczyk ściął do środka i precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka pokonał Petra Čecha.
Druga połowa...
Po przerwie podopieczni Jürgena Kloppa kontynuowali swoją dominację, a do listy strzelców w 57. minucie dopisał się Salah.
Egipcjanin wywalczył piłkę wywierając pressing na Bellerinie, a następnie nie mając przed sobą żadnego defensora popędził na bramkę Kanonierów kończąc akcję trafieniem.
Następnie dobrą okazję miał Mané, lecz znakomitą paradą popisał się bramkarz Arsenalu, a dobitka Hendersona okazała się niecelna.
Chwilę później Senegalczyk żegnany owacjami opuścił murawę i został zastąpiony przez Sturridge'a.
Snajper Liverpoolu tuż po wejściu zdobył bramkę na 4:0.
Po dośrodkowaniu Salaha wbiegający na dalszy słupek Sturridge wykończył akcję precyzyjnym strzałem głową, nie dając żadnych szans bramkarzowi gości.
Tuż przed przerwą reprezentacyjną Czerwoni sprezentowali swoim kibicom znakomite widowisko.
Komentarze (0)