Klopp o pojedynku z Burnley
Według szkoleniowca Liverpoolu, Jürgena Kloppa, drużyna potrzebuje regeneracji ciała oraz umysłu zanim zmierzą się z Burnley w ramach piątej kolejki Premier League. Mecz odbędzie się na Anfield w sobotnie popołudnie.
The Reds stoczyli z zespołem Burnely 2 ciężkie pojedynki w zeszłym sezonie, najpierw przegrywając na wyjeździe 2:0, by następnie wygrać na Anfield 2:1.
Klopp uważa, że przed meczem z drużyną Seana Dyche'a każdy piłkarz musi zdać sobie sprawę ze stylu, w jakim grają zawodnicy Burnley.
- To bardzo dobrze ułożony zespół - mówi Niemiec.
- Podoba mi się to, jak gra zespół Dyche'a. Mają jasno określone zasady, raczej nie wybiegają poza schemat. Każdy z jego piłkarzy ma niesamowitą wolę walki, zawsze grają do końca. W tym składzie nie ma zawodnika, który odpuszcza. Dyche znakomicie ich prowadzi.
- Wszyscy wiemy, że na 2 spotkania rozegrane na wyjazdach zgarnęli 4 punkty. A mierzyli się przecież z Chelsea i Tottenhamem! Wiem jedno, to nie będzie łatwy mecz. Każdy powinien zdawać sobie z tego sprawę.
Liverpool przystąpi do tej rywalizacji jako do 3 meczu w przeciągu 8 dni. Poprzednio wysoko przegrali z Manchesterem City oraz zremisowali z Sevillą w spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów.
- Gdy będę wyznaczał podstawową jedenastkę na ten pojedynek, muszę zdawać sobie sprawę, że potrzebni są piłkarze nie tylko zregenerowani fizycznie, ale także psychicznie.
- W spotkaniach z nimi liczą się te stykowe sytuacje, których jest cała masa. Nie dają wiele miejsca na to, by ich ograć. Tu zaczyna się moment, gdzie liczą się decyzje. Musimy być pewni, że każdy piłkarz wie co zrobić w określonej sytuacji. Od tego będą zależały losy tej batalii.
- Pojedynki z nimi zawsze są ekscytujące, gdyż odkąd ich poznałem, nie zeszli poniżej pewnego poziomu. Paradoksalnie może być tak, że najlepszym meczem, jaki z nimi zagraliśmy był ten przegrany 2:0. Mieliśmy masę okazji na strzelenie bramki. Jednak nie udało się nam wpakować piłki do siatki ani razu. Co więcej, im ta sztuka udało się dwukrotnie.
- Jednak jest to tylko teoretyzowanie. Nigdy nie myślimy w ten sposób. Poprawiliśmy się w wielu aspektach, które są potrzebne w tego typu spotkaniach. To będzie piekielnie trudna przeprawa, każdy powinien zdawać sobie z tego sprawę, lecz jeśli jesteśmy gotowi na naprawdę ciężką pracę na boisku, damy sobie radę.
Komentarze (5)
Gość świetnie potrafi rozbijać ataki rywali.
stoke*
slownik ;)
Mam nadzieję, że Coutinho strzeli zwycięską bramkę - będzie "odkupienie". Nie wiem czy to ja, ale jak wszedł to bardzo chciał dać zwycięstwo. Aż za bardzo - ciągłe straty.