TOT
Tottenham Hotspur
Premier League
22.12.2024
17:30
LIV
Liverpool
 
Osób online 1602

Matip o spotkaniu z the Clarets


Joël Matip twierdzi, że Liverpool, podczas frustrującego, zremisowanego 1-1 pojedynku z Burnley na Anfield w sobotnie popołudnie, 'wiele rzeczy zrobił dobrze’.

Jednak, obrońca wypatruje już następnego meczu the Reds, w którym oczekuje więcej pozytywnych momentów i w konsekwencji lepszego wyniku.

Drużyna Jürgena Kloppa zdominowała spotkanie z the Clarets, ciesząc się 71-procentowym posiadaniem piłki i oddając 35 strzałów na bramkę rywala.

Ale to nie wystarczyło i po wyrównującym trafieniu Mohameda Salaha, wszystkie próby liverpoolczyków okazały się nieskuteczne.

- To był trudny mecz i sądzę, że zasłużyliśmy na więcej, ale musimy sobie z tym poradzić i wyczekiwać następnego starcia – powiedział Matip oficjalnej stronie klubu.

- Wiele rzeczy zrobiliśmy dobrze, ale niewystarczająco. Mimo to, jesteśmy na właściwej drodze i może następnym razem uda nam się zdobyć jednego gola więcej niż przeciwnicy.

- Przez cały mecz stworzyliśmy sobie kilka sytuacji, ale nie zdołaliśmy ich wykorzystać, a oni raz to zrobili. To był ciężki dzień i musimy wyciągnąć wnioski, znowu.

Goście objęli prowadzenie po golu Arfielda. Jednak, zanim padła bramka, szansę swojemu koledze wykreował Chris Wood, który sprawił sporo problemów Matipowi i jego partnerowi na środku obrony, Ragnarowi Klavanowi.

O tym elemencie gry Burnley, numer 32 powiedział: - Wiedzieliśmy, czego możemy się spodziewać, ale ćwiczyli to tyle razy, że trudno było ich powstrzymać.

- Robili, co chcieli i to okazało się dla nas kłopotliwe.

- Nie było łatwo, ale musieliśmy iść na drugą piłkę. Naprawdę trudno się z nim było pojedynkować.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (13)

Deadlock 17.09.2017 11:53 #
Niestety, ale dopóki obrona nie zostanie wzmocniona jakościowymi obrońcami (także bocznymi) to takie kwiatki jak z Sevillą czy Burnley będą się powtarzać. Mamy trudności z rozbijaniem autobusów, ale zazwyczaj przynajmniej jedną bramkę im strzelimy. To powinno wystarczać gdybyśmy mieli kompetentnych obrońców. Obecnie ich nie mamy.
zenec66 17.09.2017 12:29 #
Statystyki ostatniego meczu pokazują że mamy problem i w ofensywie i defensywie.Nie wykorzystujemy stworzonych sytuacji brakuje nam typowego napastnika który będzie lisem pola karnego i oczywiście pierwszym w pressingu i pierwszym obrońcą.Co do defensywy to nie tylko wina obrońców lecz całej drużyny .Brakuje nam w środku kogoś kto przetnie akcje przeciwnika już na środku boiska ,bo jak wytłumaczyć? Przeciwnik ma jedną dwie sytuację bramkową w całym meczu i strzela gole.Wiem że mecz wygrywa drużyna która strzeli więcej bramek ale to jest nasz problem nie strzelamy i nie bronimy.To wina transferów o których się tyle mówiło i obiecywano na nie wielkie pieniądze.Gramy na czterech frontach a nie mamy pierwszej pewnej jedenastki i zmienników.Problemem jest FSG i ich polityka prowadzenia klubu.Szanuję to że wyciągnęli nas na prostą jeśli chodzi o finanse ale to jest piłka nożna inwestycje w drużynę są priorytetem.
Gensheimer 17.09.2017 12:54 #
Ile razy jeszcze musze usłyszeć/przeczytać frazy "frustrujacy remis, frustrujacy wynik spotkania". Matko Boska nie można użyć jakichś synonimów?
czerwony1892 17.09.2017 13:07 #
Od początku drugiej połowy widać było jak na dłoni, że nie wygramy tego meczu. Fakt, że Jurgen po raz kolejny za długo zwleka ze zmianami, ale nie sądzę, że gdyby zrobił je wcześniej to by coś zmieniło.
P.S. Ciekaw jestem, czy doczekam się w niedalekiej przyszłości w Liverpoolu prawdziwego rasowego napastnika, łowcę bramek, kilera, lisa pola karnego, bo na razie pozostaje mi z rozrzewnieniem wspominać Suareza, Torresa, Owena, Fowlera itp.
Deadlock 17.09.2017 14:38 #
@czerwony1892

W zupełności się zgadzam - nie mamy napastnika, który gwarantowałby 25 bramek w samej lidze. Na szpicy gra Firmino - świetny zawodnik, ale typowym napastnikiem o którym mówimy nigdy nie będzie. W odrodzenie Sturridge'a osobiście już nie wierzę, a dlaczego Klopp nie chciał go sprzedać latem i kupić rasowego snajpera (podobno zastopował transfer Anglika - jeśli coś pomieszałem to proszę o sprostowanie) wie tylko nasz manager.
zawad2 17.09.2017 16:38 #
Problemem w grze z "ogórkami" jest też małe wsparcie ofensywne bocznych obrońców, a to podstawowa kwestia w robieniu przewagi. Mówię o wsparciu jakością gry, a nie samą obecnością w obrębie strefy ataku. Od lat borykamy się z tym problemem i kto wie czy tu nie jest pies pogrzebany.
romanelli 17.09.2017 18:11 #
Było 3 pkt straty teraz jest 5 i na ilu punktach straty się skończy bo cudu już nie oczekuję prawdę mówiąc. Liga mistrzów ćwierćfinał i znów wszyscy buczeć będą. A na tytuł ligowy trzeba poczekać jeszcze 25 lat chyba. Szkoda bo z każdym nowym sezonem jest duży optymizm który zaraz gaśnie po meczach jak ten z Burnley które ledwo się trzyma w lidze.
Adam82080 17.09.2017 19:07 #
Szkoda mi Joela, świetny obrońca, ale nikt go wystarczająco nie docenia przez jego żałosnych partnerów. :)
Bazi1 17.09.2017 19:16 #
Deadlock i Czerwony, pisałem o napastniku na poczatku lipca to mówili mi o statystykach z ataku z ubiegłego sezonu...
czerwony1892 17.09.2017 19:32 #
@Bazi1
Problem polega na tym, że my potrafimy strzelać dużo bramek tylko nie wtedy, kiedy rzeczywiście musimy (patrz. mecz z Burnley).
zenec66 17.09.2017 19:53 #
Zgadza się Joel Matip to obrońca który prezentuje równy i na miarę Liverpoolu poziom.Szkoda że nie było prób ściągnięcia jego kolegi z Schalke Benedikta Howedesa z którym był na pewno zgrany był do wzięcia za darmo.
Deadlock 17.09.2017 20:07 #
@Bazi1

Ja byłem zwolennikiem pozyskania Lacazette'a kosztem sprzedaży Sturridge'a. Klopp jednak uwielbia Firmino na szpicy (chyba z powodu pressingu) i raczej wiele się w tej materii nie zmieni. A szkoda...
tevez123 18.09.2017 09:13 #
Obecnie Matip na środku jest naszym najlepszym obrońcom tylko brakuje mu dobrego partnera w postaci np. VVD bo ani Klavan, który nie wiadomo po co szedł mu pomoc przy pierwszej bramce zamiast pokryć strzelca tej bramki bo Wood był tyłem do bramki wiec Matip na pewno by sobie z nim poradził juz nie wspomnę o Lovrenie, którego moim zdaniem w ogóle nie powinno być w tym klubie bo przez cały okres pobytu miał może 10 bardzo dobrych występów i zazwyczaj on niweczy cały wysiłek drużyny. Najgorsze jest to że nic się nie zmienia w porównaniu do poprzedniej kampanii jak nie potrafimy grać ze słabszymi drużynami to trzeba zmienić ustawienie na mecz z takim rywalem a My uparcie gramy cały czas tym samym ustawieniem chyba tylko na mecz z WHU w poprzednim sezonie zmieniliśmy ustawienie i efekt był piękny pewna wygrana bez stresu itp. Jesteśmy jednym z najwiekszych klubów na świecie a nie potrafimy zagrać porządnego sezonu może potrzebny jest psycholog dla niektórych piłkarzy bo wszystko jest w głowach fatalne krycie przy rzutach rożnych straty głupich bramek itp. brakuje agresji a mało robimy faulów jak na taka ligę i chodzi mi tutaj o faule w środku pola głównie. Skupiamy się i do roboty panowie jeśli nie chcecie zrobić czegoś wybitnego dla siebe to zróbcie to dla nas dla fantastycznych kibiców bo My zawsze jesteśmy z Was dumni i jesteśmy Wam wierni YNWA

Pozostałe aktualności

Jak Merseyside stało się 51. stanem USA  (0)
21.12.2024 20:57, Kubahos, The Athletic
Alisson o nowych trenerach bramkarzy  (0)
21.12.2024 20:34, FroncQ, liverpoolfc.com
Zubimendi o powodach odrzucenia oferty The Reds  (5)
21.12.2024 15:00, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed starciem ze Spurs  (0)
21.12.2024 14:56, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Tottenham: Przedstawienie rywala  (0)
21.12.2024 14:52, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Keïta o obecnej formie Liverpoolu  (2)
21.12.2024 13:10, K4cper32, liverpool.com
Sytuacja kadrowa Liverpoolu i Tottenhamu  (0)
21.12.2024 11:22, BarryAllen, liverpoolfc.com
Darwin Nunez bliski zawieszenia  (5)
21.12.2024 10:51, Tomasi, thisisanfield.com