Zwycięstwo na King Power
Po emocjonującej drugiej części spotkania Liverpool wywozi z Leicester pełną pulę punktów. The Reds przełamali złą passę i pokonali podopiecznych Craiga Shakespeare'a 3:2.
W drugiej części spotkania bramkę dla Liverpoolu w 68. minucie strzelił Henderson, lecz natychmiast trafieniem odpowiedział Vardy.
Chwilę później mógł paść remis. Mignolet źle interweniował faulując snajpera Lisów. Sędzia wskazał na jedenasty metr, lecz Belg zrehabilitował się i wybronił strzał Vardy'ego.
Komentarze (53)
(chociaż co ja tam wiem)
W końcu wygrana , ale musi być te ale ...
FIRMINO < STU
YNWA ! :))
Teraz powinni nasi załączyć wyższy bieg i w końcu wygrywać w przekonywującym stylu!
Ogranie Leicester było dla mnie nierealne a jednak. Brawo Simon za karnego i w końcu szczęście nam dopisało. Teraz Spartak i takim składem możemy tam powalczyć. YNWA!!
Ten mecz nie był idealny, po walce i charakterze i ewidentnym sedziowaniu przeciwko, takie zwyciestwo smakuje najbardziej!!! YNWA!!!!!
A tak serio to wreszcie wygrana i oby to był punkt zwrotny! YNWA!
Lepiej jednak brzydko wygrać niż ładnie przegrać lub zremisować. Może to zwycięstwo podbuduje trochę zespół. Do tego powrót Mane i liczę na to że od meczu ze Spartakiem będziemy świadkami odrodzenia naszej drużyny.