Menedżer o kontuzji Mane
Jürgen Klopp jest przekonany, że Liverpool poradzi sobie bez Sadio Mane w najbliższych tygodniach. Boss widzi w tym szansę dla innych. Senegalczyk nabawił się kontuzji ścięgna podkolanowego podczas przerwy reprezentacyjnej i spędzi nawet 6 tygodni poza grą.
- Takie rzeczy się zdarzają. Jeśli rozejrzeć się po świecie, to wielu piłkarzy łapie kontuzje podczas przerw na reprezentacje - powiedział Klopp.
- Zawsze mam nadzieję, że nic się nie wydarzy, jednak tak długo jak ich nie ma, tak nie wiemy, co może się wydarzyć. Ciężko jest być w kontakcie ze wszystkimi federacjami.
- Zaraz po meczu rozmawiałem z Sadio, tak jak zawsze robię ze wszystkimi chłopakami. Nie było pewne, że to poważna kontuzja. Powiedział tylko: „poczułem coś w ścięgnie podkolanowym”, więc wiedzieliśmy, że odpadnie z meczu z United – teraz wiemy, że potrwa to dłużej.
- To nie jest miłe, jednak musimy sobie radzić, tak jak zawsze.
Klopp zapytany, czy piłkarze są gotowi wypełnić lukę po Mane powiedział: - Tak, oczywiście. Zawsze jest tak, że jak ktoś wypadnie, to kogoś nowego musimy wystawić. Obecnie trzech piłkarzy ma dłuższe przerwy od gry – Clyney, Adam i od kilku dni Sadio.
- Oczywiście wszyscy oni posiadają jakość, jednak nie chodzi o to by rozmawiać o nich, chodzi o budowanie naprawdę mocnego zespołu, mocnej jedenastki na następny mecz.
- Jesteśmy ciągle w całkiem niezłej sytuacji, ponieważ posiadamy różne opcje i to jest dobre. Chcieliśmy tego przed startem sezonu, teraz to mamy i musimy to wykorzystać.
Klopp potwierdził również, że nie pojawiły się żadne nowe kontuzje przez starciem z United.
Komentarze (3)