Houlier o fiasku transferu Ronaldo
Gerard Houllier wyjawił, że włodarze Liverpoolu byli zainteresowani transferem Cristiano Ronaldo jeszcze w 2003 roku, ale transfer upadł ze względu na nierealne żądania płacowe Portugalczyka.
Liverpool był skłonny sprowadzić portugalskiego skrzydłowego, gdy ten występował w zespole Sportingu i był poważany jako jeden z najbardziej utalentowanych młodych piłkarzy w Europie.
Gerard Houlier, menedżer Liverpoolu w latach 1998-2004, chciał sprowadzić piłkarza na Anfield, ale nie był skłonny spełnić żądań płacowych osiemnastolatka.
Zamiast tego, Ronaldo trafił do Manchesteru United za 12 milionów funtów i zdobył dla Czerwonych Diabłów 84 gole w 196 spotkaniach, zanim odszedł do Realu Madryt za 80 mln funtów w 2009 r.
- Widziałem go na turnieju U-21 w Toulonie i staraliśmy się o niego - powiedział Houlier. Mieliśmy strukturę wynagrodzeń i nie zamierzaliśmy dać mu takiej pensji, jaką chciał.
- Potem Manchester United zagrał mecz towarzyski ze Sportingiem i ich ludzie powiedzieli Sir Aleksowi Fegusonowi Musisz go ściągnąć.
- Ja obstawałem przy utrzymaniu struktury płacowej. Uważałem, że to może spowodować problemy w szatni.
- Może wygralibyśmy tytuł mistrzowski z Ronaldo, ale mieliśmy wówczas Harry'ego Kewella, który był niesamowity i głodny gry, ale doznał paskudnej kontuzji - dodał Houlier.
- Po tym, nie miał już ani tej pewności siebie, ani tych aspiracji.
Asystent Houliera, Phil Thompson, wyznał kiedyś, że transfery Florenta Sinama Pongolle i Anthony'ego Le Talleca skutecznie pogrzebały temat transferu Cristiano Ronaldo do Liverpoolu.
- Dopiero co sprowadziliśmy Florenta Sinama Pongolle i Anthony'ego Le Talleca, obydwaj piłkarze żądali znacznie mniej niż chciał Ronaldo - powiedział Thompson.
- Doszłoby do anarchii, gdyby pozostali piłkarze dowiedzieli się, ile mogliśmy zapłacić za osiemnastolatka.
- Poszukiwaliśmy kompromisu. 10 dni później siedziałem w hallu na Anfield, jadłem lunch i zerkałem na ekran telewizora.
- Pojawiła się wiadomość, że United sprowadziło Ronaldo z Lizbony za 12,2 mln funtów. Gerard i ja niemal zadławiliśmy się jedzeniem.
Komentarze (1)