Jürgen Klopp o potyczce ze Spurs

Menedżer Liverpoolu z niecierpliwością wyczekuje niedzielnego starcia z Tottenhamem. Po walce w Lidze Mistrzów The Reds powrócą w do angielskich rozgrywek, aby stoczyć bój na Wembley.

Podczas ostatniej konferencji prasowej Klopp rozmawiał z dziennikarzami o Wembley, pojedynku z Kogutami oraz powstrzymania Harry'ego Kane'a.

Poniżej przedstawiamy Państwu wypowiedzi menedżera The Reds.

O doświadczeniach z Wembley...

Nigdy nie grałem przeciwko Tottenhamowi na tym stadionie. Będzie to dla mnie coś nowego. Niemniej jednak, występy moich drużyn na Wembley były naprawdę dobre. W finale Champions League zapewniliśmy kibicom naprawdę świetne widowisko [Borussia przegrała wówczas z Bayernem 1:2 przyp. tłumacz]. Z kolei w finale Pucharu Ligi mieliśmy nieco pecha przeciwko Manchesterowi City. Pod koniec spotkania oddaliśmy wiele strzałów, ale taki już jest futbol. Nie czujemy się źle patrząc na Wembley. To piękny stadion. Skupiamy się tylko na naszym przeciwniku. Nie myślimy zbyt wiele o tym gdzie będzie rozgrywany pojedynek.

O poprzednich starciach ze Spurs...

Pojedynki z nimi zawsze były przyjemne dla oka. Kibice pewnie już nie mogą się doczekać. Zawodnicy obu ekip zawsze chcą za wszelką cenę wygrać. Drużyny są zawsze zmotywowane i dają z siebie wszystko. W obecnym sezonie Tottenham może pochwalić się nieco lepszymi wynikami. Jestem pewny, że mogą grać jeszcze lepiej. My również nie pokazaliśmy wszystkiego na co nas stać, więc zapowiada się znakomite widowisko. Jak dotąd radziliśmy sobie dobrze, ale nic poza tym. Odkąd pojawiłem się w Anglii Spurs zaliczyli ogromny postęp. Pochettino prowadził ich wtedy od roku. Pokazali, że w przyszłości mogą wiele osiągnąć.

Biorąc pod uwagę kluczowych zawodników, to nikt oprócz Kyle'a Walkera nie opuścił klubu. To świadczy o ogromnej pracy jaką wykonali. Zatrzymanie Harry'ego na kolejne lata będzie dla nich nie lada wyzwaniem, ponieważ to jeden z najlepszych napastników na świecie. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego. Wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Pomocnicy tacy jak Dele Alli czy Eriksen to również klasa światowa. To dla ich klubu bardzo dobry okres, a my jedziemy tam aby rzucić im wyzwanie. Tak wygląda sytuacja. Wiedzą, że nie będzie to dla nich łatwa przeprawa. Niech zatem zweryfikuje to boisko. Z niecierpliwością czekam na to spotkanie, ponieważ rzadko zdarzają się takie mecze, gdzie obie ekipy za wszelką cenę chcą zgarnąć pełną pulę. Zawsze jest tak jak grasz przeciwko City albo Tottenhamowi.

O różnicy pomiędzy Kane'em, a Lukaku...

Nie mnie ich oceniać. Obaj są fantastycznymi napastnikami. Różnica jest taka, że Harry daje dużo drużynie nawet gdy nie strzela. Niemniej, jestem niemalże pewien, że Lukaku również może to osiągnąć. On raczej nie pomaga w bronieniu się, ale gdy dasz mu piłkę... Staraliśmy się powstrzymywać wszystkie podania do Lukaku. Grając przeciwko Kane'owi musimy postąpić tak samo. Ale nie możemy skupić się tylko na nim, bo wtedy zbyt wiele opcji i przestrzeni będzie miał Alli i Eriksen. To znakomici zawodnicy, którzy potrafią strzelać niemalże z każdej pozycji i dogrywać znakomite piłki. Harry Winks również będzie dla nas zagrożeniem.

Są mocnym zespołem. Doskonałym przykładem jest dla mnie Ben Davies. Nikt nie spodziewał się, że otrzyma tak wiele minut szczególnie gdy w dobrej dyspozycji był Danny Rose. Widziałem, jak na początku ma lekkie problemy, ale zaufano mu, a on znakomicie się rozwinął. jeżeli zachowasz spokój i dasz zawodnikom, co do których jesteś przekonany szansę z czasem mogą osiągnąć bardzo, bardzo wysoki poziom. To właśnie jeden z przykładów