Sromotna porażka z Kogutami
Harry Kane ustrzelił dublet a po jednej bramce dołożyli Son i Alli w konfrontacji z Liverpoolem. Jedynie Mohamed Salah potrafił odpowiedzieć na trafienia gospodarzy. The Reds rozegrali słabe zawody ponosząc zasłużoną porażkę 4:1.
Komentarze (80)
Dziękuję
Dziękuję
To by było tyle, co do komentowania tego meczu!
Jedyny plus, to, że druga połowę oglądałem bez nerwów.
Drużynę buduje się od tyłu !!!!
Z ręcznikiem na bramce i taką obroną nie mamy szans nawet na środek tabeli.
Pochettino miał rację i zaskoczył "nas" - kibiców Liverpoolu - przynajmniej tych optymistycznych, przed samym spotkaniem a także naszego Jurgena. Nie chcę teraz się wywyższać, ale obawiałem się tego spotkania i liczyłem na bezbrakowy remis i wziąłbym go z pocałowaniem ręki.
Tottki zagrali fenomenalnie taktycznie, załatwili nas naszą bronią. Ponadto przykryli czapką naszego Cou - jakimi wykonawcami? Harry Winks wystarczył! Prostopadłe piłki, bądź górne na wolne pole między naszych obrońców, przynajmniej w stronę naszego Lovrena wystarczyło na naszą żelazną defensywę.
Zawiedli wszyscy, zawiodła nasza taktyka, nawet nasza najmocniejsza broń pod postacią wysokiego pressingu nie pomaga nam. Ba, co ja gadam? Tego pressingu w ostatnich meczach brak. Stosujemy go tylko wtedy kiedy mamy nóż na gardle - np. mecz Hoffenheim, Arsenal. Dzisiaj szybko stracona bramka i nasze pióra szybko opadły.
Mignolet? Szczerze, możecie mnie teraz zlinczować, ale z przyjemnością posadziłbym go na ławce i już całkowicie oddałbym miejsce w bramce Kariusowi, mimo tego, że i on nie jest w formie.
Nasza gra, passa z TOP 6 uważam za zakończoną, ten mecz już utwierdził mnie już w 100%, że w tym sezonie walczymy o TOP4 z Chelsea i Arsenalem i o max. ćwierćfinał LM. Takim "zestawem" na koniec sezonu będę zadowolony.
A zimą? Zimą wzmocnienia potrzebne, wiemy o tym wszyscy, ale czy wie o nich Jurgen? Potrzebny nam lider na środku obrony i napastnik na zaraz.
Pochettino miał rację i zaskoczył "nas" - kibiców Liverpoolu - przynajmniej tych optymistycznych, przed samym spotkaniem a także naszego Jurgena. Nie chcę teraz się wywyższać, ale obawiałem się tego spotkania i liczyłem na bezbrakowy remis i wziąłbym go z pocałowaniem ręki.
Tottki zagrali fenomenalnie taktycznie, załatwili nas naszą bronią. Ponadto przykryli czapką naszego Cou - jakimi wykonawcami? Harry Winks wystarczył! Prostopadłe piłki, bądź górne na wolne pole między naszych obrońców, przynajmniej w stronę naszego Lovrena wystarczyło na naszą żelazną defensywę.
Zawiedli wszyscy, zawiodła nasza taktyka, nawet nasza najmocniejsza broń pod postacią wysokiego pressingu nie pomaga nam. Ba, co ja gadam? Tego pressingu w ostatnich meczach brak. Stosujemy go tylko wtedy kiedy mamy nóż na gardle - np. mecz Hoffenheim, Arsenal. Dzisiaj szybko stracona bramka i nasze pióra szybko opadły.
Mignolet? Szczerze, możecie mnie teraz zlinczować, ale z przyjemnością posadziłbym go na ławce i już całkowicie oddałbym miejsce w bramce Kariusowi, mimo tego, że i on nie jest w formie.
Nasza gra, passa z TOP 6 uważam za zakończoną, ten mecz już utwierdził mnie już w 100%, że w tym sezonie walczymy o TOP4 z Chelsea i Arsenalem i o max. ćwierćfinał LM. Takim "zestawem" na koniec sezonu będę zadowolony.
A zimą? Zimą wzmocnienia potrzebne, wiemy o tym wszyscy, ale czy wie o nich Jurgen? Potrzebny nam lider na środku obrony i napastnik na zaraz.
Pochettino miał rację i zaskoczył "nas" - kibiców Liverpoolu - przynajmniej tych optymistycznych, przed samym spotkaniem a także naszego Jurgena. Nie chcę teraz się wywyższać, ale obawiałem się tego spotkania i liczyłem na bezbrakowy remis i wziąłbym go z pocałowaniem ręki.
Tottki zagrali fenomenalnie taktycznie, załatwili nas naszą bronią. Ponadto przykryli czapką naszego Cou - jakimi wykonawcami? Harry Winks wystarczył! Prostopadłe piłki, bądź górne na wolne pole między naszych obrońców, przynajmniej w stronę naszego Lovrena wystarczyło na naszą żelazną defensywę.
Zawiedli wszyscy, zawiodła nasza taktyka, nawet nasza najmocniejsza broń pod postacią wysokiego pressingu nie pomaga nam. Ba, co ja gadam? Tego pressingu w ostatnich meczach brak. Stosujemy go tylko wtedy kiedy mamy nóż na gardle - np. mecz Hoffenheim, Arsenal. Dzisiaj szybko stracona bramka i nasze pióra szybko opadły.
Mignolet? Szczerze, możecie mnie teraz zlinczować, ale z przyjemnością posadziłbym go na ławce i już całkowicie oddałbym miejsce w bramce Kariusowi, mimo tego, że i on nie jest w formie.
Nasza gra, passa z TOP 6 uważam za zakończoną, ten mecz już utwierdził mnie już w 100%, że w tym sezonie walczymy o TOP4 z Chelsea i Arsenalem i o max. ćwierćfinał LM. Takim "zestawem" na koniec sezonu będę zadowolony.
A zimą? Zimą wzmocnienia potrzebne, wiemy o tym wszyscy, ale czy wie o nich Jurgen? Potrzebny nam lider na środku obrony i napastnik na zaraz.
Nie wieszajcie już tak psów na lovrenie, bo dziś na 4 bramki zawinił każdy obrońca, Gomez, Lovren, Can i Matip z Mignoletem... ale prawda jest taka, że grając ten ofensywny styl, z tyłu zostaje praktycznie tylko samo Lovren i Matip i ewentualnie jakiś ŚP, ale to za mało...
Mignolet: niektórzy bronią go, jak Rejtan sejmu, ale on obok bramkarzy pokroju De Gei, czy Lorisa to, jak dzień i noc. On nam punktów nie daje, on je co raz odbiera i wprowadza jeszcze większą niepewność w obronie, która już sama sobie stwarza wystarczająco problemów.
Matip: Dobry obrońca, w tym momencie na lepszego nas nie stać. Popełnia czasem błędy, ale to nic, w porównaniu z tym, co wyczynia...
...Dejan Lovren: pominę jego poziom sportowy i skomentuję tylko to, jaką cipą trzeba być, żeby płakać w mediach i tłumaczyć się chorobami ze złych meczów. Kurde jak zawodowy kierowca weźmie leki, przez które nie może jechać, to nie jedzie! Jak nie może grać, to niech nie gra, a nie zgrywa bohatera/ofiarę, a przeciwnicy nawet się nie zmęczą mijając go co pięć minut.
Moreno: zaliczył ogromny progres. Byłby dla nas znakomity, gdyby nie braki w obronie, co nie byłoby problemem, jakby Lovren co nieco ogarniał...
Gomez: nie jest zły, ale i niewiele wnosi. Clyne jest zdecydowanie lepszy i czuć jego brak
HENDERSON: czy może ktoś mi podać jeden element/cechę/umiejętność, w której jest on ponad przeciętny? Przyjęcie piłki koszmarne, kreatywność na równie niskim poziomie, zamiast normalnie podać, to posyła świecę tak wysoką, że Mignolet zdążyłby do niej dopiec, strzałów nie ma, bo godzinę zajmuje mu ustawienie sobie piłki, w obronie nawet nie próbuje rozegrać, tylko wali laga aby dalej obojętnie, czy ktoś go atakuje.
Can: te jego cholernie sztuczki znowu nas kosztują gola. On chyba myśli, że jest o wiele lepszy, niż jest w rzeczywistości
Milner: przynajmniej coś próbuje, ale w parze z Hendo tworzą niesamowicie drewniany duet. Chciałbym go oglądać z Holendrem.
Coutinho: umie strzelać. On to wie, każdy to wie i każdy wie, jak się ustawiać, by temu zapobiec. Musi częściej szukać innych rozwiązań, ale niezbyt ma z kim grać
Salah: gra z meczu na mecz coraz lepiej i jest jedynym jasnym punktem naszego zespołu
Firmino: coś tam kopie, drybluje w miejscu i nigdy nic z tego nie ma. Nie stwarza żadnego zagrożenia, jako napastnik, ale coo z tego, że jesteśmy jedyną drużyną z czołówki bez napastnika, musi grać i koniec! -.-
I jeszcze Klopp: mijają tygodnie i nic się nie zmienia. Drużyna nie ma ani charakteru, ani pomysłu na grę z przodu, wciąż nie umie bronić SFG. Jak się tańczy i chichocze za linią boiska i na konferencjach, to dobrze by było mieć jakieś ku temu powody. Miał niby rozwijać młodych piłkarzy, a Grujić grzeje ławę, Woodburn nawet na 5 minut nie wchodzi. Przecież nie da się gorzej zagrać! Chociaż by oni zebrali doświadczenie. Mam nadzieję, że będzie lepiej, gdy Mane, Lallana i Clyne wrócą do gry.
Resztę widać na boisku!! KLOPP jak widać nie możesz wiele gdy rządzi FSG i przyjaciele..... jeśli będziemy n 5 miejscu to cieszmy się z tego.... a LM skończy się równie szybko jak się zaczęła..!!!! WSTYD!!!!!!
[edit]
UPARTY, JAK KLOP!
Tacy gracze jak ;
Mignolet,Gomez,Lovren,Moreno,Can nie powinni grać w pierwszym składzie. Nie wiem co chciał osiągnąć trener wprowadzając Daniela w 75 min. Każdy chyba wie, że Sturridge potrzebuję trochę czasu żeby wejść w mecz
A Lovren? Lovren to osobny rozdział...
Nie będzie happy endu. Pożegnamy się z Kloppem. Wierzyłem, kurwa tak mocno wierzyłem, że to właśnie Niemiec przywróci złote czasy, zdobędzie mistrzostwo. Jest powtórka z Brendana - po bardzo obiecującym początku wszystko poszło w pizdu. Niektórzy mnie wyśmieją, ale chcę powrotu Beniteza - człowieka, który zostawił serce na Anfield Road. Pozdrawiam.
A tak poważnie, moim zdaniem, brak nam równowagi między atakiem i obroną, ataki są zbyt powolne, monotonne i bez przyspieszenia, zbyt długo organizujemy atak po przejęciu piłki przez co kontry nam nie wychodzą (chociaż dzisiaj akurat jedna wyszła) i cała nasza gra od mniej więcej roku tak wygląda. Męczymy się żeby strzelić gola, ale łatwo go tracimy.
Dzisiaj wynik zrobił Klopp. Chyba wiedział, jak szybcy są Son i Kane, więc nie rozumiem, po co się odkryliśmy na początku. Można było postawić autobus i atakować z kontry Mo. Naprawdę, żal było patrzeć jak Milner przebiera nóżkami za Sonem. Joe, Matip i Lovren też nie są jakimiś sprinterami. Trochę czarno to widzę,
Oglądałem ten mecz, i nie licząc braku dynamiki, pokrycia i orientacji w obronie, to był on (naprawdę!) do zremisowania, i lub wygrania. Myślę, że dwa wydarzenia były kluczowe w tym meczu: Bramka Kane'a na 1:0 ('4) i Alliego na 3:1 ('45+3). Te właśnie sytuacje nas spowolniły i w mojej opinii - Wiarę w siebie.
Aczkolwiek, kiedy Salah, myślałem, że to może być dobre spotkanie. Było tak! Raz marnowaliśmy sytuacje, a drugi raz obrona Kogutów była lepsza od naszej ofensywy. Po prostu - Byliśmy minimum lepsi przez te 20 minut. Niestety, Dele zrobił swoje. Zdarzają się takie mecze.
Wiele pewnie uważa, że ,,dla Liverpoolu każdy taki mecz jest''. No dobra, to skoro nie mecz, to seria meczy, w którym niestety jest pech. Mimo to, jestem optymistą. Wierzę. Wciąż.
Ale w co? Przecież The Reds zajmują dopiero 9 miejsce! Ba, nawet jak wygrają to będą za Arsenalem, bo nie strzelają dużo bramek w jednym przeciętnym spotkaniu PL!
Tak, to prawda. Lecz, pomimo tych złorzeczy, jest we mnie taki malutki promyczek nadziei. Że jednego dnia się uda i będziemy wyżej.
Będąc realistą, myślę, że jedyne co taką grą można osiągnąć, to ledwo ledwo 5 miejsce, i Liga Europy.
Heniu dzisjaj by w gumowcach latał mimo asysty mecz w jego wykonaniu do dupy -podania do tyłu i w wiekszosci niedokladne z Canem powinni wracac na piechote bo Lvrena powinni poprostu tam zostawic na stadionie
Ostatni mecz to byla jaka paranoja
A sam w Lazio ma zwyciestwo za zwyciestwem
Nie będę pastwił się nad Lovrenem bo jeżeli wyszedł na mecz nie w pełni sił to trener ponosi winę za jego wystawienie. A Kane nie takich jak Lovren ostatnimi czasy ogrywa.
Pragnę zwrócić uwagę na naszego "magika". Dlaczego tak wolno przechodziliśmy do ataku po odbiorze piłki? M.in. dlatego, że zbyt często piłkę otrzymywał Coutinho, który jakoś nie może zrozumieć, że piłka jest szybsza od zawodnika z piłką. Porównajcie to sobie z tym jak grał Tottenham z reguły jeden kontakt i podanie. A w ataku pozycyjnym nie kończy się wszystkich akcji strzałami, bo później nie dziwmy się, że gdy Coutinho ma piłkę to mu się nikt do gry nie pokazuje skoro i tak nie zamierza się tą piłką podzielić. Gdyby nie okoliczności to jaka szkoda, że nie poszedł do tej śmiesznej drużyny znad wybrzeża Morza Śródziemnego.
Okno za oknem transferowym marnowane, brak obrońców, brak rasowej dziewiątki, bramkarza, brak taktyki pod dany zespół, gramy w kółko to samo, co już nawet w chinach wiedzą. Co robi Lovren w pierwszym składzie?? Co robi Henderson w pierwszym składzie?? Jego podania do tyłu działają na mnie jak płachta na byka, żadnej kreatywności, prostopadłych podań, brak techniki, a nawet jaj jak na kapitana przystało. Jurguś oczywiście nie widzi tego. Dlaczego Ben więcej dostał szans w reprezentacji, niż w swoim klubie, po co Solanke nam skoro dostaje po minucie, albo wcale??? Co robi Karius w LM skoro cały rok walczył o nią Simon??? Itd itd.
Szczerze, chcialbym w jakims meczu, aby ktos inny zagral typowego DPS a Hendo bardziej z przodu... wtedy moglibysmy ocenic jego gre do przodu, bo akurat na tej pozycji wg mnie to jest nie do konca fair go za to rozliczac