LIV
Liverpool
Premier League
05.05.2024
17:30
TOT
Tottenham Hotspur
 
Osób online 1070

Keown ocenia grę Lovrena


Zdaniem Martina Keowna, Dejan Lovren zapewne zastanawia się, czy jego kariera w Liverpoolu nie dobiegła końca. Chorwacki środkowy obrońca zaliczył koszmarne popołudnie na Wembley, będąc zmienionym jeszcze przed przerwą, będąc głównym winowajcą dwóch pierwszych goli strzelonych przez Tottenham.

Spurs ostatecznie wygrali 4:1, a Lovren został poświęcony na rzecz Alexa Oxlade-Chamberlaina, który wszedł na boisko przy stanie 2:1, gdy Jürgen Klopp dokonał roszad.

Emre Can przeszedł na prawą obronę, a Joe Gomez partnerował Joëlowi Matipowi na środku obrony po tym, jak dwa błędy Lovrena dały Harry’emu Kane’owi i Hueng-Min Sonowi dwubramkowe prowadzenie po zaledwie 12 minutach.

Keown, który sam kiedyś był środkowym obrońcą, był bardzo krytyczny dla postawy Lovrena i uważa, że jego przyszłość na Anfield może być zagrożona.

- To musiało być dla niego upokarzające – powiedział Keown na temat zmiany z 31. minuty. – To musiała być długa droga, zanim usiadł na ławce, przez cały czas zastanawiając się czy jego kariera w Liverpoolu nie dobiegła właśnie końca.

O otwierającym golu, zdobytym przez Kane’a po tym, jak Lovren przepuścił piłkę, były piłkarz Arsenalu powiedział: - Za wolno zareagował, powinien być ciągle skoncentrowany. Piłka poszła, on się zawiesił, obejrzał się jeszcze na sędziego, nie wiedział co się dzieje.

- Bramkarz też zawalił, za szybko wyskoczył z bramki, a Harry Kane odwalił kawał dobrej roboty.

Keown uważa również, że gol Sona był skutkiem próby naprawienia swojego błędu przez Lovrena.

28-latek wyszedł wysoko do długiej piłki chcąc uprzedzić Kane’a, lecz źle obliczył jej lot i się z nią minął, co pozwoliło reprezentantowi Anglii wyjść na dogodną pozycję i dograć do południowokoreańskiego kolegi.

- Gdybym to ja był na jego miejscu, grałbym bliżej – dodał Keown. – Stanąłbym za nim, załóżym na nim ręce – gdyby chciał uciec, mógłbym go zablokować. Wtedy Matip miałby czas przyjść z odsieczą.

- Chodziło tu o spokój, trzymanie się bliżej bramki, lecz u Lovrena to wyglądało tak, jakby ktoś go wystrzelił z armaty. To chyba wynik pierwszego błędu, gdy nie był wystarczająco energiczny, lecz tutaj był zbyt żwawy. Wyleciał poza swoją pozycję – zakończył.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (7)

czerwony1892 23.10.2017 16:16 #
Ze wszystkich naszych stoperów tylko Matipa nie sprzedawałbym za żadne pieniądze. Niestety potrzebny mu jest wartościowy partner, a nawet dwóch. Sam chłopina nic nie zrobi, a jakość ma i chyba każdy to widzi.
Czarodziej 23.10.2017 16:18 #
Ostatni raz o nim wspomnę, ale gdybyśmy nie sprzedali Sakho, ucierpiałaby co najwyżej duma Jurgena, a nie cała drużyna... Brak wzmocnienia defensywy w lato (CB + DM), to po prostu kryminał i kpina.
adiczny 23.10.2017 16:38 #
Akurat przy pierwszej bramce to głównym winowajcą jest Gomez, który zaspał i złamał linię spalonego.

Lovern miał prawo przypuszczać, że Kane będzie na spalonym, bo był bliżej bramki od niego, a pozostali obrońcy powinni równać do Dejana.

To oczywiście nie usprawiedliwia Lovrena w kwestii patrzenia na sędziego zanim wziął się za porządny sprint (zresztą naszym obrońcom zdarza się to często).
Bob6 23.10.2017 18:12 #
dziwna sprawa z Lovrenem chłop koncentruje się co drugi mecz. Potrafi pilnować Lukaku tak, że typa nie widać a później takie zawody. W styczniu trzeba wykupić paru zawodników z innych klubów a jak nie to kolejny sezon bez sukcesów.
NazwaUżytkownika 23.10.2017 18:27 #
Nie widziałem meczu, ale oglądałem skrót i tak jak pisze adiczny, za pierwszą bramkę odpowiada Gomez, który złamał linię spalonego(już nie pierwszy raz w tym sezonie).
Za to drugi gol to już popis Dejana.

Fakt faktem Lovren nie nadaje się do podstawowego składu jeżeli chcemy budować silny zespół, ale o tym już akurat wszyscy wiedzą. Może oprócz Kloppa, chociaż to on na codzień pracuje z chłopakami i wie najlepiej kto jest w jakiej formie, ale mimo wszystko uważam, że Dejan musi mieć jakieś mocne kwity na Jurgena skoro ten wystawia go co mecz z uporem maniaka widząc co nasz obrońca wyczynia.
brandao 23.10.2017 18:47 #
Myślę, że ta upokarzająca porażka w końcu pokazała Kloppowi, że na Lovrenie nie można polegać. Oby już nie zagrał więcej w Czerwonych barwach. Nie było tu nigdy takiego obrońcy, który miał tyle tak fatalnych błędów. Niech gra młody Gomez za niego a może akurat coś z niego wyrośnie.
madman99 23.10.2017 19:06 #
Lovren zablokował konto na instragramie juz nie mógł wytrzymać komentarzy :) ale co z tego że on usiądzie na ławce jak bedzie gral Gomez, też robi masę błędów, wczoraj miał udział przy dwóch bramkach, powinien się ogrywać na wypożyczeniu jeszcze 2-3 lata a nie grać w takim klubie na kluczowej pozycji, Jurgen dał ciała z transferem obroncy, licze ze w zimie postawi na swoim, stanie na głowie i sciagnie van Dijka i faktycznie będzie to ogromne wzmocnienie, liczył na Lovrena dlatego nie chciał ściągać dwóch obrońców ani drugiego wyboru za 20-30 wolał poczekać conajmniej do zimy, ale wczoraj chyba zdał sobie sprawę że potrzebujemy jednak dwóch dobrych stoperów. W styczniu w lidze już możemy grać tylko o pietruszkę jeśli tak dalej pójdzie. Paradoksalnie sam był obrońcą w mainz 11 lat a u nas jakoś nie może ogarnac tematu a powinno to być jego oczko w głowie, chyba że był aż tak beznadziejnym obrońcą.

Pozostałe aktualności

Liverpool - Tottenham Hotspur: Wieści kadrowe  (0)
04.05.2024 11:55, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wczorajszy trening - wideo  (0)
03.05.2024 20:18, Piotrek, liverpoolfc.com
Klopp: Nie ma już żadnej presji  (7)
03.05.2024 16:17, Bartolino, liverpoolfc.com
Statystyki przed meczem z Tottenhamem  (0)
03.05.2024 12:21, Fsobczynski, liverpoolfc.com
Van Dijk może nie zagrać z Tottenhamem  (25)
03.05.2024 11:35, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Zdjęcia z czwartkowego treningu The Reds  (0)
03.05.2024 10:27, Bartolino, liverpoolfc.com