Podsumowanie meczu
Podczas sobotniego wieczoru The Reds pokonali na wyjeździe West Ham 4:1. Dublet na Stadionie Olimpijskim ustrzelił Mohamed Salah, a jednym potrafieniu dołożyli Matip i Oxlade-Chamberlain. Bramkę dla gospodarzy strzelił Lanzini.
Czerwoni po pewnych wygranych nad Huddersfield i Mariborem głodni kolejnych trzech punktów udali się do Londynu.
Już na samym początku spotkania bardzo groźną sytuację stworzyli sobie gospodarze. Do odbitej piłki jako pierwszy dobiegł Ayew, jednakże futbolówka po jego uderzeniu trafiła w słupek.
W 21. minucie bramkę dla Liverpoolu strzelił Salah.
Po rzucie rożnym dla Młotów z błyskawiczną kontrą ruszyli skrzydłowi The Reds. Salah zagrał na pełnej szybkości do Mané, ten nie zwalniał tempa i mu odegrał, a Egipcjanin w sytuacji sam na sam umieścił piłkę w sieci.
Chwilę później było już 2:0.
Po dośrodkowaniu Salaha z rzutu rożnego i rykoszecie Marka Noble'a piłkę wybijał Joe Hart. Futbolówka znalazła się jednak tuż pod nogami Matipa, który precyzyjnym uderzeniem pokonał golkipera Młotów.
Pod koniec pierwszej części spotkania kolejny dobry atak przeprowadzili goście. Salah wygrał walkę o długie podanie i zabawił się z dwójką piłkarzy West Hamu. Następnie podał do Gomeza, ale jego dośrodkowanie zostało zablokowane.
Pierwsze 45 minut zakończyło się się niecelnym strzałem zza pola karnego zawodnika gospodarzy i buczeniem ze strony trybun.
Po przerwie bramkę kontaktową strzelił Lanzini.
Pomocnik West Hamu wygrał walkę o górną piłkę z Gomezem i precyzyjnym strzałem nie dał żadnych szans Mignoletowi.
W 56. minucie Czerwoni odpowiedzieli trafieniem.
Znakomitą techniką i przeglądem pola popisał się Firmino. Brazylijczyk ograł kilku zawodników Młotów, a następnie zagrał do niepilnowanego Chamberlaina, który na raty pokonał Harta.
Gospodarze nie odpuszczali, a kolejne próby Lanzini'ego i Chicharito zakończyły się niepowodzeniem.
Znakomitą szansę miał również Firmino, jednakże jego strzał w sytuacji 1 na 1 okazał się niecelny.
W 75. minucie przysłowiową kropkę nad ,,i" postawił Salah. Najpierw dobrym rajdem popisał się Mané, który zagrał na wolne pole do Egipcjanina. Ten z kolei przyjął piłkę i precyzyjnym strzałem umieścił ją w sieci.
Jürgen Klopp nie obawiając się już o wynik spotkania postanowił wprowadzić na murawę Milnera, Lovrena i SOlanke, którzy zastąpili Mané, Oxa i Firmino.
Liverpool po raz kolejny zgarnął upragniony komplet punktów.
Komentarze (0)