JK o propozycjach pracy w Anglii
Jürgen Klopp uchylił rąbka tajemnicy odnośnie ofert pracy z klubów Premier League, które odrzucił, zanim rozpoczął pracę w Liverpoolu. Niemiec zdradza, że odrzucił jedną ofertę dużego klubu i wierzy, że jest w stanie wygrać mistrzostwo z the Reds.
W poprzednim miesiącu Klopp świętował drugą rocznicę rozpoczęcia pracy na Anfield. Jak na razie ma na swoim koncie dwa finały w pucharach i wywalczenie powrotu do Ligi Mistrzów.
Boss w trakcie przerwy na mecze reprezentacji narodowych przebywa w Południowej Afryce, gdzie w środę znalazł czas, by odpowiedzieć na serię pytań zadawanych przez sympatyków Liverpoolu. W swoich odpowiedziach wyjaśnił m.in. dlaczego zdecydował się przenieść do Liverpoolu, a nie do innego miasta w Anglii.
- Dlaczego Liverpool? Dwa lata wcześniej miałem ofertę z innego angielskiego klubu z bogatą piłkarsko historią, ale jakoś nigdy nie utożsamiałem się z ich sposobem rozumienia futbolu – powiedział Klopp.
- Po prostu nie czułem się z tym w porządku. Natomiast kiedy zadzwonili do mnie z Liverpoolu, to nie potrafię tego wyjaśnić, ale poczułem, że to jest to.
W poprzednim miesiącu pojawiły się pogłoski, że Klopp był na celowniku Manchesteru United, a także łączono jego osobę z Chelsea.
Liverpool obecnie ma 12 punktów straty do aktualnego lidera Premier League Manchesteru City, ale Czerwoni są na dobrej drodze do następnego etapu Ligi Mistrzów.
- Musimy się poprawić, to wiadome, ale dokonamy tego – powiedział Klopp według doniesień Soccer Laduma.
- Wszystko u nas idzie dobrze i właściciele są zadowoleni. Liverpool to fantastyczny klub i moim celem jest wygranie z nim mistrzostwa.
- W Europie są dwa kluby, które są we władaniu całego państwa, więc to utrudnia wygranie Ligi Mistrzów. Ale w Anglii jesteśmy w stanie wygrać ligę, jednak będziemy potrzebowali trochę szczęścia, żeby to osiągnąć.
- Motywacja nie powinna stanowić problemu. Najlepszą lekcją, jaką można wyciągnąć z piłki nożnej, jest to, że ciężka praca zostaje wynagradzana. Kim jestem, żeby komukolwiek mówić, jakie są jego maksymalne możliwości?
- W życiu nie chodzi o to, dokąd zmierzasz. Nigdy nie marzyłem o tym, żeby być menadżerem Liverpoolu, bo to nie miało sensu. Chodzi o to, by ciężko pracować.
Komentarze (1)