Liverpool pewnie zwycięża w Stoke
Niezawodny Mohamed Salah wchodząc z ławki rezerwowych ustrzelił dziś dublet a The Red wygrali ostatecznie 3:0 w Stoke. Jedno trafienie w pierwszej połowie dołożył Senegalczyka Mané. Dzięki zwycięstwu Liverpool przesunął się na 5 lokatę w tabeli.
Komentarze (27)
Dobrze znowu usłyszeć. :D
Mohamed Salah - 12
Harry Kane - 10
Sergio Agüero - 9
"bo nawet słabeusze angielskie są w stanie w końcówce przycisnąć" sorki ale nie gloryfikuj tak cieniasów z PL, poziom dzisiejszego meczu był totalnie żałosny.
O starej Barcelonie, jeszcze z Xavim też mówiło się, że w PL by nie pograła, bo mocna cała liga... niestety dzisiejsze City (jednak słabsze od tamtej barcy) to dosyć mocno weryfikuje.
Natomiast zgadzam się, że Klop zaczął mądrze rotować składem, oby tak dalej. Pozdrawiam.
chociasz Mané też już dochodzi powoli do formy :-) , szkoda jego setki ...
Przecież zrobiliśmy DOKŁADNIE ten sam błąd co z Chelsea i Sevillą.
Ale podjarka bo wynik do przodu :D O włos tego meczu nie z*ebaliśmy, o włos...
Nie potrafimy się cieszyc ?,czy wolimy narzekać
Dalej twierdze, że podążamy w dobrym kierunku. Umiem dostrzec dlaczego gra Firmino zamiast Sturridga.
Oczywiście czasem nie rozumiem decyzji Kloppa (późne zmiany, głęboka defensywa prze prowadzeniu), ale w calokształcie ciesze się że go mamy.
W tym poście niżej chodziło mi o to, że kiedy wygrywamy (grając identyczny mecz) jest podniecenie niesamowite podniecenie (może po 3 wygranych będziemy walczyć o muistrza). Po meczu z Chelsea lub Sevilla nie dało się wejść na to forum, bo był taki smród że każdy rozsądny człowiek wolał odpuścić.
Ciesze się, zgarniamy 3pkt, wracają kluczowi gracze, graliśmy już z wszytskimi mocnymi, ale do jasnej anielki nie bądźcie jak dzieci którym się daje i odbiera zabawke.