Liverpool spisuje się na piątkę
Liverpool pokonał w dzisiejszym spotkaniu na wyjeździe 5:1 ekipę Brighton & Hove Albion. Bramki dla Czerwonych strzelali Roberto Firmino (2), Emre Can, Philippe Coutinho, a także Lewis Dunk po samobóju. Jedynego gola dla gospodarzy zanotował Glenn Murray po rzucie karnym.
Komentarze (36)
YNWA !
Ofensywa sobie dzisiaj poszalała, chwilę się zastanawiałem w trakcie meczu, czy najlepszy był Firmino, czy Cou, ale po tej bramce MotM jednak dla tego drugiego. ;)
YNWA
Jakiś błąd jest w tabeli bo mamy 29 pkt. a nie 32 ;)
No i ogólnie nie licząc wpadek z City i Totkami w pozostałych 13 meczach straciliśmy 10 bramek, zatem nie jest źle...
Jako, że to mój pierwszy mecz którego nie oglądałem w tym sezonie to strzelam w ciemno, że gdyby Brighton był trochę bardziej skuteczny albo ktoś od nas ostatnim momencie nie wybił to mecz wyglądałby zupełnie inaczej. Am i right? ;)
Nie masz racji, Brighton praktycznie nie istniało.. poza jedną patelnią którą obronił Simon, nic nie stworzyli.. a patelnia chyba była przy wyniku 0:3 o ile się nie mylę ;D
No nic, szykują się ciekawe derby :P
Ale ja mam na myśli, bardziej takie stu procentowe sytuacje.. a parę okazji oczywiście mieli, ale nic aż takiego, żeby się człowiek stresował.
Osobiste wyróżnienie: Mignolet - obrona setki po której poszła kontra okraszona zdobyciem gola. Słowa uznania.
Wlasnie obejrzalem highlightsy, ogolnie zgadzam sie z Toba ale bez przesady, szanse Brighton z 17 i 48 minuty to 110%, nawet Milik (prawdopodobnie) by trafil :) Juz rozumiem dlaczego komentator tak krzyczal.
Ta z 73 tez naprawde niezła, Milik pewnie by nie trafil ale oceniam na 80-90%
TAk czy inaczaj Y
No też może się źle wyraziłem, bo mając taką obronę, to i tak nie dopuściliśmy do jakiś bardziej klarownych sytuacji :) ale mniejsza z tym. Ważne, że mamy 3 punkty :)
pozdrawiam
YNWA!
I tak odjedzie na 100% w lecie. Także nie ma co się łudzić, że zostanie.