Cou: Najważniejsze było zwycięstwo
Phil Coutinho na gorąco po zakończeniu meczu z Bournemouth powiedział, że nie jego ładny gol, a pewne zwycięstwo the Reds przyniosło mu największą radość po wizycie na stadionie Wisienek.
Brazylijczyk w pierwszej połowie wymanewrował obrońców the Cherries i precyzyjnym uderzeniem pokonał Asmira Begovicia.
Liverpool zakończył spotkanie z efektownym zwycięstwem 4:0. Na listę strzelców wpisali się również Dejan Lovren, Mohamed Salah i Roberto Firmino.
- Tak, to była całkiem ładna bramka, lecz dla mnie najważniejsze jest to, iż Liverpool był lepszym zespołem i zwyciężył. Zasłużyliśmy na to i cieszymy się 3 punktami.
- Każdy z nas lubi grać w tym systemie. Menadżer czasami rotuje składem, ale każdy kto jest na boisku daje wtedy z siebie wszystko, co wychodzi z korzyścią zespołowi - podsumował.
Komentarze (3)