8 byłych piłkarzy Liverpoolu z trofeami
Kiedy piłkarze opuszczają Liverpool, zazwyczaj ich kariera zmierza już tylko w dół. Jednak w przypadku tych ośmiu zawodników udało się inaczej — mimo odejścia z klubu, wciąż sięgali po trofea.
W Liverpoolu panuje kultura zwyciężania. Nic więc dziwnego, że opuszczając klub, piłkarze zabierają ze sobą mentalność zwycięzców do nowych zespołów.
Choć nie wszystkie zdobyte tytuły były tymi, o których zawodnicy marzyli jako dzieci, nadal stanowią one wyraz sukcesu ich drużyn.
Na tej liście znajduje się ośmiu byłych piłkarzy Liverpoolu — na różnych etapach kariery: niektórzy szukali nowego początku, inni żegnali się z piłką w dobrym stylu.
Oto ośmiu byłych zawodników Liverpoolu, którzy zdobyli trofea w sezonie 2024/25.
Xherdan Shaqiri – Mistrzostwo Szwajcarii i Puchar Szwajcarii
Po długiej i udanej karierze, w trakcie której reprezentował sześć różnych klubów, zeszłego lata Xherdan Shaqiri opuścił Chicago Fire i wrócił do swojego macierzystego klubu – FC Basel.
33-latek może nie dysponuje już taką szybkością jak kiedyś, ale wciąż stanowi ogromne zagrożenie dla każdej obrony dzięki swojej magicznej lewej nodze. W rzeczywistości, tylko Mo Salah i Viktor Gyökeres zaliczyli w tym sezonie więcej udziałów przy golach.
Shaqiri zdobył 21 bramek i zanotował 22 asysty w 39 meczach, w tym popisał się hat-trickiem w zaledwie dziewięć minut przeciwko Lugano, czym praktycznie przypieczętował mistrzostwo dla swojego zespołu — pierwsze od 2017 roku, jako kapitan drużyny.
Simon Mignolet - Puchar Belgii
Simon Mignolet nie zdołał sięgnąć po żadne trofeum podczas gry w Liverpoolu — choć niewiele brakowało do mistrzostwa Anglii w sezonie 2013/14 — jednak od czasu przenosin do Club Brugge regularnie powiększa swoją kolekcję.
Choć w tym sezonie Brugge musiało uznać wyższość Union SG w walce o mistrzostwo, udało się zdobyć Puchar Belgii dzięki zwycięstwu 2:1 nad Anderlechtem w finale.
Zespół dotarł także do 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie został wyeliminowany przez Aston Villę, przegrywając w dwumeczu 1:6.
Leighton Clarkson - Puchar Szkocji
Leighton Clarkson to jeden z największych sukcesów Liverpoolu w kontekście wypożyczeń w ostatnich latach.
Po udanym sezonie 2022/23 na wypożyczeniu w Aberdeen, przeniósł się tam na stałe i w ciągu trzech lat rozegrał już 132 mecze w barwach „The Dons”.
Największy moment w jego dotychczasowej karierze nadszedł w maju, gdy Aberdeen – mimo że zakończyło ligę aż 39 punktów za Celtikiem – pokonało mistrzów w finale Pucharu Szkocji po rzutach karnych.
Clarkson rozegrał 79 minut na Hampden Park, pomagając Aberdeen powstrzymać byłego menedżera Liverpoolu, Brendana Rodgersa, przed zdobyciem trzeciej krajowej potrójnej korony.
Nathaniel Clyne - Puchar Anglii (FA Cup)
Choć Nathaniel Clyne nie zagrał w finale Pucharu Anglii, to wystąpił trzykrotnie na drodze Crystal Palace do decydującego meczu.
Po obiecującym początku w Liverpoolu, do którego trafił z Southampton w 2015 roku, większość lat 2017–2020 spędził poza grą z powodu kontuzji i innych problemów.
Gdy pozycję prawego obrońcy w Liverpoolu na stałe przejął Trent Alexander-Arnold, Clyne wrócił w 2020 roku do swojego pierwszego klubu – Crystal Palace – i od tego czasu rozegrał tam 101 spotkań.
Obecnie 34-letni, mógł świętować na Wembley zdobycie pierwszego w historii klubu poważnego trofeum — nawet jeśli finał obejrzał z ławki rezerwowych.
Naby Keita - Mistrzostwo Węgier
Po tym, jak jego przygoda z Werderem Brema nie układała się najlepiej, Ferencváros zdecydował się wypożyczyć Naby'ego Keïtę na resztę 2025 roku.
Choć nie zdobył jeszcze bramki dla klubu z Budapesztu, to przyczynił się do zdobycia mistrzostwa Węgier, notując 10 występów i dwie asysty.
Ferencváros był blisko dubletu, ale przegrał finał krajowego pucharu po rzutach karnych z Paksi, które zakończyło sezon ligowy na trzecim miejscu. Keïta w tym meczu nie pojawił się na boisku.
Jordan Rossiter – Baraże National League
Kiedyś porównywany do Stevena Gerrarda przez pełnych nadziei kibiców Liverpoolu, Jordan Rossiter spędził drugą połowę minionego sezonu na wypożyczeniu w Oldham, gdzie pomógł drużynie wrócić do Football League.
Jego kontrakt z Shrewsbury wygasa tego lata, ale Rossiter ma za sobą udany okres wypożyczenia, którego zwieńczeniem było zwycięstwo na Wembley w finale baraży National League.
Rossiter rozegrał 24 mecze dla Oldham, jednak w decydującym starciu — wygranym 3:2 po dogrywce z Southend — pojawił się na boisku dopiero w ostatnich sześciu minutach.
Layton Stewart – Awans do szwajcarskiej ekstraklasy
Wychowanek akademii Liverpoolu, Layton Stewart, opuścił klub w 2023 roku, przenosząc się do Preston, po tym jak zaliczył jedno spotkanie w pierwszym zespole.
Jednak po zaledwie 16 występach w ciągu 18 miesięcy w barwach zespołu z Lancashire, ponownie zmienił otoczenie – tym razem trafiając na wypożyczenie do FC Thun, grającego w drugiej lidze szwajcarskiej. Latem transfer został sfinalizowany na zasadzie transferu definitywnego.
W malowniczych okolicach regionu Oberland Berneński, Stewart rozegrał 15 spotkań i zdobył 4 bramki, pomagając Thun wrócić do najwyższej klasy rozgrywkowej po raz pierwszy od 2020 roku.
Roberto Firmino – Azjatycka Liga Mistrzów
Al-Ahli to jeden z czterech czołowych saudyjskich klubów wspieranych finansowo przez rząd, a Roberto Firmino jest jednym z głośnych nazwisk, które dołączyły do zespołu w ostatnich latach.
Na boisku inwestycje się opłaciły — Al-Ahli zdobyło trofeum AFC Champions League Elite, azjatycki odpowiednik Ligi Mistrzów.
Firmino został skreślony z kadry Al-Ahli na rozgrywki saudyjskiej ligi w lutym. Mimo pojawiającego się zainteresowania transferem, pozostał w klubie do końca sezonu.
Oznaczało to, że mógł występować wyłącznie w azjatyckich pucharach. Rozegrał tam wszystkie siedem spotkań po wykluczeniu z ligi, zdobywając cztery bramki i notując sześć asyst.
Fabinho – Mistrzostwo Arabii Saudyjskiej i Puchar Króla
Drugi były Brazylijczyk Liverpoolu występujący w Arabii Saudyjskiej, Fabinho, również miał bardzo udany sezon.
31-latek sięgnął po dublet z Al-Ittihad – mistrzostwo ligi oraz Puchar Króla – rozpoczynając w wyjściowym składzie wszystkie mecze sezonu poza dwoma.
W finale Pucharu Króla przeciwko Al-Qadsiah, wygranym 3:1, Fabinho zagrał w środku pola obok N’Golo Kanté i Houssema Aouara. W drużynie znaleźli się również Karim Benzema oraz Steven Bergwijn.
Komentarze (0)