Podsumowanie meczu
Liverpool po niedzielnym zwycięstwie nad Wisienkami awansował w ligowej tabeli na czwarte miejsce. Podopieczni Jürgena Kloppa rozgromili na wyjeździe Bournemouth 4:0.
Kluczowe momenty...
- Coutinho po indywidualnej akcji otwiera wynik spotkania
- W 26. minucie prowadzenie gości podwyższa Lovren
- Tuż przed przerwą do listy strzelców dopisuje się Salah
- W 65. minucie wynik spotkania na 4:0 dla Liverpoolu ustala Firmino
Skład Liverpoolu...
Jürgen Klopp zdecydował się na wprowadzenie 4 zmian w podstawowym zestawieniu. Tym razem swoją szansę dostali Simon Mignolet, Joe Gomez, Jordan Henderson i Alex Oxlade-Chamberlain. W meczowej osiemnastce nie znalazł się zawieszony za żółte kartki Emre Can.
Pierwsza połowa...
The Reds zaczęli z wysokiego C i chcieli jak najszybciej strzelić pierwszą bramkę.
Już na początku spotkania prowadzenie liverpoolczykom mógł zapewnić Coutinho. Brazylijczyk uderzył z rzutu wolnego ponad murem, jednakże gospodarzy uratował słupek.
Chwilę później niecelnie na bramkę Bournemouth uderzał Salah.
W 20. minucie doszło do przełamania.
Znakomitym balansem ciała i wykończeniem popisał się Coutinho, który najpierw zatańczył z defensywą rywala, a następnie precyzyjnym strzałem nie dał żadnych szans Begoviciowi.
Chwilę później było już 2:0 dla The Reds.
Po rzucie rożnym znajdującą się na wysokości linii końcowej piłkę dośrodkował Firmino, a następnie ,,szczupakiem" wpakował ją do sieci Lovren.
Dość szybko kontaktowym trafieniem mogli odpowiedzieć goście, jednakże Defoe, który stanął oko w oko z Mignoletem uderzył w słupek.
Przed przerwą wynik spotkania podwyższył Salah.
Skrzydłowy Liverpoolu zszedł do środka ogrywając obronę Wisienek i strzałem lewą nogą umieścił piłkę w siatce.
Druga połowa...
Po przerwie Liverpool również naciskał na rywala, jednakże już z nieco mniejszym impetem. Po dobrym rajdzie swoją szansę miał Oxlade-Chamberlain, lecz piłka po jego strzale wylądowała w rękawicach golkipera gospodarzy.
W 66. minucie do listy strzelców dopisał się Firmino.
Brazylijczyk wykorzystał dośrodkowanie swojego rodaka i precyzyjnym strzałem głową pokonał Begovicia.
W końcowej fazie meczu, gdy wynik był już niemalże przesądzony na murawie pojawili się Lallana, Solanke i Ings, którzy dali odpocząć Salahowi, Firmino i Coutinho.
Tuż po wejściu znakomitą szansę na zdobycie gola miał Ings, jednakże jego strzał okazał się niecelny.
The Reds pewnie pokonali Bournemouth i awansowali na 4. miejsce w tabeli.
Komentarze (0)