Carra: VVD szybko nie zadebiutuje
Jamie Carragher uważa, że Virgil van Dijk będzie musiał poczekać na swój debiut w koszulce Liverpoolu, ale wspiera najdroższego obrońcę w historii piłki nożnej w jego rozwoju podczas przygody na Anfield.
Wczoraj Liverpool oficjalnie potwierdził transfer Holendra z Southampton za zawrotną kwotę 75 milionów funtów, a graczem the Reds zostanie od 1 stycznia. Tym samym klub ponad dwukrotnie pobił swój wcześniejszy rekord transferowy, czy niecałe 37 milionów funtów za Mohameda Salaha.
Carragher sądzi, że pomimo tak wielkiej kwoty, van Dijk będzie musiał cierpliwie poczekać z debiutem, lecz jego zdaniem jest to właściwy wybór na rozwiązanie problemów w defensywie the Reds.
- Czy on pomoże Liverpoolowi w zakończeniu rozgrywek w pierwszej czwórce? Tak, jest to bardziej możliwe, ponieważ mają teraz lepszego obrońcę niż wcześniej.
- Jednak ostatnie miesiące w jego wykonaniu pokazują, że musi dojść do formy. Może będzie musiał zrzucić kilka kilogramów, gdyż nie grał zbyt wiele.
- Nie jestem pewien czy z miejsca wskoczy do jedenastki. Wiemy, że Jürgen Klopp lubi rotować składem i będzie chciał najpierw zobaczyć go na boisku treningowym. Gdy to zrobi, to nie zrezygnuje z niego.
Manchester City także był wymieniany wśród ekip zainteresowanych transferem van Dijka przed ogłoszeniem go graczem Liverpoolu. Carragher, który w koszulce klubu z Anfield rozegrał 737 spotkań sądzi, że Holender ma większe szanse na regularne występy na Anfield niż na Etihad.
- W ostatnich dniach mówiło się o tym, że City się po niego zgłosi - powiedział Carra.
- Sądziłem, że powinni to zrobić, gdyż wygląda on na naturalnego zmiennika dla Vincenta Kompany'ego, a wszyscy wiemy jakim był graczem dla Manchesteru City w ostatnich siedmiu czy ośmiu latach.
- Jednak nadal posiadają oni kilku niezłych środkowych obrońców jak Otamendi, Jonh Stones, pomimo iż obecnie nie gra.
- Nie ma wątpliwości, że van Dijk powinien być jednym z najważniejszych graczy w składzie Jürgena Klopp.
Liverpool zmierzy się z Burnley 1 stycznia, a cztery dni później zmierzy się z Evertonem w ramach FA Cup.
Później graczy the Reds czeka dziewięciodniowa przerwa od meczów, która zakończy się na spotkaniu z Manchesterem City 14 stycznia.
Komentarze (4)