Pepijn Lijnders opuszcza Liverpool
Pepijn Lijnders zdecydował się na odejście z Liverpoolu, by objąć posadę szkoleniowca w holenderskim NEC Nijmegen. Członek sztabu Jürgena Kloppa trafił do Anglii w 2014 roku, po tym jak pracował wcześniej w swoim kraju, w PSV Eindhoven, a także FC Porto. Początkowo zajmował się grupą zawodników U-16 w naszej Akademii.
Latem 2015 był już przy pierwszym zespole the Reds, gdzie pełnił rolę jednego z członków sztabu. Stał się kluczową osobą, blisko Jürgena Kloppa, który dołączył do Liverpoolu kilka miesięcy później.
Lijnders skusił się na ofertę NEC Nijmegen, zajmującego 2 miejsce na zapleczu holenderskiej ekstraklasy.
- Mógłbym pisać godzinami, starając się dziękować ludziom w Liverpoolu, którzy pomogli mi od momentu, gdy tu przyjechałem. Decyzja o wyjeździe nie była dla mnie łatwa.
- Chcę serdecznie podziękować wszystkim niesamowitym piłkarzom, członkom personelu z Melwood i Akademii, z którymi miałem przyjemność współpracować. Anfield to wspaniałe miejsce z wyjątkowymi ludźmi. Znakomicie było pracować wokół tej całej otoczki.
- Klub może być naprawdę szczęśliwy, że ma u siebie kogoś pokroju Jürgena. To światowej klasy menadżer i mam nadzieję, że wyciągnę wiele dobrego dzięki naszej współpracy. Zeljko Buvac, Peter Krawietz i John Achterberg także są znakomici w tym, co robią.
- Praca przy pierwszym zespole była absolutnie magiczna. Każdego dnia, wszystko zaczyna się i kończy, z ogromną pasją, jaka temu towarzyszy.
Jürgen Klopp także w kilku słowach wypowiedział się o odejściu Lijndersa.
- Towarzyszą mi dziwne emocje, gdy wiem, że Pepijn postanowił opuścić Liverpool. Jest mi przykro, kiedy tracę jedną z ważniejszych osób w moim sztabie. Nie tylko jako szkoleniowca, ale i człowieka.
- Jestem razem z nim podekscytowany faktem, projektu, którym będzie mógł sterować. Bardzo chcielibyśmy, by pozostał z nami, lecz z drugiej strony, nie możemy stawać mu na drodze w samorealizacji.
- To facet o niesamowitym piłkarskim mózgu. Jest przystosowany do uczenia się i błyskawicznego przyswajania, a także późniejszego przekazywania informacji. Zawsze starał się poprawić i uczyć nowych rzeczy. Jest perfekcjonistą.
- Oczywiście jednym z jego największych osiągnięć w Liverpoolu był rozwój i zintegrowanie z pierwszym zespołem, młodych piłkarzy, którzy w naturalny sposób wchodzili w otoczenie tych wszystkich zawodników. Odegrał olbrzymią rolę w postępach tych chłopaków.
- Pepijn wraz ze swoją rodziną stał się ważną częścią naszego codziennego życia, dlatego będziemy za nimi wszystkimi tęsknić.
- Nie będzie większego fana NEC Nijmegen w Liverpoolu ode mnie! Wiem, że to początek długiej podróży dla Pepijna, lecz bez wątpienia odniesie sukces - podsumował boss.
Komentarze (5)