Przyszłość Ejarii i Wilsona
Władze Liverpoolu zamierzają podpisać nowe kontrakty z Harrym Wilsonem i Oviem Ejarią po czym młodzi zawodnicy udadzą się na wypożyczenia. Gracze akademii dotychczas zwlekali z przedłużeniem umów, gdyż rozważają inne opcje.
Klub pragnie jednak, aby obaj zawodnicy przystali na warunki nowych kontraktów przed wysłaniem ich na wypożyczenie. Żaden z nich w obecnym sezonie nie załapał się do składu Jürgena Kloppa i zapewne będą zdobywać doświadczenie w innym klubie zamiast występować w drużynie the Reds U-23. Zainteresowanie nimi wykazało kilka ekip z Championship.
Wilson, który opuścił początek sezonu ze względu na kontuzję ścięgna Achillesa, nie wystąpił w pierwszym zespole od czasu swojego debiutu w FA Cup przeciwko Plymouth rok temu.
20-letni Walijczyk obecnie popisuje się dobrym instynktem strzeleckim. Poprzednie rozgrywki spędził na wypożyczeniu w Creve.
Ejaria zanotował przełomowy sezon podczas rozgrywek 2016/2017, kiedy to osiem razy wystąpił w pierwszym zespole Liverpoolu i z dobrej strony pokazał się podczas okresu przygotowawczego spędzonego na Teneryfie.
Jednakże 20-letni pomocnik nie mógł grać w znacznej części drugiej połowy zeszłego sezonu ze względu na uraz kostki i od tamtej pory nie udało mu się wrócić do pierwszego składu.
Ejaria nie trenował w Melwood, lecz z zespołem U-23 w Kirkby.
Komentarze (7)
Szkoda by skończyli jak Brannagan
I takie małe sprostowanie, Wilson był na wypożyczeniu w Crewe a nie Creve ;)
Ile to już piłkarzy skończyło swoje przygody odchodząc na wolny transfer, bo albo klub ich nie chciał, albo woleli pograć w 2-3 lidze i tam zostawali. Niektórzy to już wgl półamatorsko - Adam Morgan.
Dlaczego w Evertonie gra sporo młodych, a tutaj nie da rady?
Może nie są na światowym poziomie, ale myślę, że grając w PL wejdą z czasem na solidny poziom.
U nas tego nie ma, nawet "wyhodować" piłkarza, by sprzedać go za te 15-20 mln do gorszych ekip. Nie ma pożytku z tego.
Powinniśmy mieć sieć klubów w krajach gdzie poziom jest niższy, ale na tyle solidny, że nie będzie regresu. Holandia, Belgia, Włochy.
W zupełności się zgadzam. Klub filialny np. w holenderskiej ekstraklasie to konieczność. Nie możemy sobie pozwolić na swobodne wprowadzane wielu juniorów do pierwszego zespołu przez strach o wyniki. Jednak gdzieś trzeba ich umieścić, gdzie będą mogli się wykazać. Chelsea ma Vitesse Arnhem. My też potrzebujemy takiego klubu. Pozdrawiam.
Co do klubów filialnych zgadzam się w 100%, wystarczy spojrzeć na takie Chelsea co swoich upycha do Vitesse, zawsze to jakiś poziom a cenne doświadczenie zbierają. Co do porównania Evertonu do nas, sęk w tym że no właśnie w Evertonie dostają szanse i widać gdzie Everton jest w tabeli co roku, kluby z aspiracją do top4(City, Utd, Arsenal, Totki, my i Ruskie) nie możemy sobie pozwolić na dawanie szans na zbieranie doświadczenia młodziakom. W klubach z top6, albo muszą być kontuzje żeby młody dostał szansę, albo musi być naprawdę genialny(Sterling, Alli). I tak w tym sezonie bardzo dużo pograli Gomez i TAA.