De Bruyne liczy na zwycięstwo
Od 2003 roku City nie pokonało The Reds na Anfield, ale belgijski reprezentant twierdzi, że drużyna w ogóle o tym nie myśli przed niedzielną wizytą. Kevin De Bruyne podkreślił, że drużyna Pepa Guardioli nie jest zaniepokojona słabym bilansem klubu w Liverpoolu.
Minęło już prawie dziesięć lat, odkąd City na stałe zagościło w górnej części tabeli angielskiej ekstraklasy, dzięki petrodolarom Szejka Mansura, lecz Obywatele nie wygrywali na Anfield od 15 lat.
Drużyna z niebieskiej połowy Manchesteru wygrała w Liverpoolu w 2003 roku. Nicolas Anelka zdobył decydującą bramkę w trzeciej minucie doliczonego czasu gry.
Pierwsza wizyta Pepa Guardioli na Anfield jako bossa City zakończyła się przegraną 0:1 w Sylwestrową noc w 2016 roku, wtedy to Gini Wijnaldum we wczesnej fazie meczu strzelił zwycięskiego gola uderzeniem głową.
Liverpool jest niepokonany u siebie od 23 kwietnia 2017, kiedy Crystal Palace wygrało tu 2:1.
Jednak belgijski pomocnik mówi, że zamierza zakończyć nieudaną passę City już w niedzielę.
Zapytany o długie oczekiwanie na wygraną w Liverpoolu, De Bruyne, powiedział:
- Nie dbamy o to.
- Tak po prostu wygląda futbol, jedziemy tam, aby wygrać mecz.
- Mają bardzo silną drużynę, chcą być w Lidze Mistrzów, ale po prostu będziemy starać się robić to, co robimy dobrze, a wtedy zobaczymy, co się stanie.
Liverpool przed spotkaniem z City miał 9 dni przerwy, a ostatnią ich potyczką była wygrana 2:1 nad Evertonem w Pucharze Anglii.
Ten okres odpoczynku pozwolił Jürgenowi Kloppowi zabrać swoich podopiecznych do Dubaju na krótki urlop przed powrotem do Merseyside we wtorek.
Przerwa nadeszła w odpowiednim czasie dla The Reds po bardzo intensywnym okresie świątecznym, ale De Bruyne uważa, że City również zdoła wrócić do optymalnej formy przez swój pięciodniowy odpoczynek po wtorkowej wygranej 2:1 nad Bristol City w pierwszym meczu półfinału Carabao Cup.
- Mamy pięć dni, to będzie dobre – powiedział po meczu.
- To był trudny czteromiesięczny okres, nasz świąteczny okres trwa już cztery miesiące!
- City jest niepokonane w Premier League w tej kadencji, a obecnie ma 15 punktów przewagi nad drugim Manchesterem United.
Komentarze (13)
A sterlinga mam nadzieje soczyście wybuczymy ;)
Dostalismy za niego naprawde dobrą kasę co z nia zrobilismy to juz inna sprawa.
Żyjemy w cywilizowanym świecie mozna juz naprawde odpuścic po jakimś czasie. Niech Sterling, Torres czy Owen sobie żyją po swojemu prowadzą swoje życie zawodowe po swojemu a my skupmy sie na obecnym Liverpoolu i przyszlosci.
To moze zły przyklad nie zbyt wyrazisty ale w zyciu zawodowym zwykly szary czlowiek bardziej kieruje sie zarobkami a nie sentymentami. Pilkarz to tez zawod a nie pasjonat. A jesli ktoryś jest bardziej pasjonatem to też w koncu chce mieć jakieś tytuły a nie tak jak obecnie jest w LFC z tym.
City w tym sezonie rządzi w PL i nie oczekiwałbym tutaj jakiegoś cudu, ale spróbujemy powalczyć.
A co to jest City? drużyna której pokonać nie można?? obyś się nie zdziwił w Niedziele, jak wyjadą bez punktu i strzelonej bramki.