Kirkland o powrocie Lallany
Były bramkarz Liverpoolu uważa, że powrót Adama Lallany po kontuzji można porównać do sfinalizowania nowego transferu. Reprezentant Anglii przegapił sporo meczów pierwszej części sezonu z powodu urazu uda doznanego latem.
- Adam jest fantastycznym zawodnikiem, potrafiącym wymuszać błędy rywala swoją nieustępliwością. To pomocnik z umiejętnościami na najwyższym poziomie - powiedział Chris Kirkland.
- Jego powrót jest jak nowy transfer, ponieważ latem wypadł na dłuższy okres z powodu kontuzji. W poprzednim sezonie był ważnym zawodnikiem dla Liverpoolu. Świetnie znów go widzieć cieszącego się grą.
Bardzo blisko powrotu na boisko jest Jordan Henderson. Kapitan Liverpoolu w tym tygodniu dołączył do treningów z resztą zespołu i wydaję się, że będzie gotowy na najbliższy mecz z West Bromem, który odbędzie się w ramach 4. rundy Pucharu Anglii.
- Jordan jest zdeterminowany, żeby jak najszybciej powrócić na boisko. Odgrywa ważną rolę w Liverpoolu i na pewno da Kloppowi kolejne możliwości przy ustalaniu składu na następne mecze. Przy tak napiętym terminarzu jest to świetną informacją - dodał 36-latek.
Komentarze (12)
Ja rozumiem że już transferów nie będzie bo klub nie chce zostać wydojony po sprzedaniu Cou, ale nie muszą wszyscy powtarzać że powrót Lallany jest jak transfer...
Mamy kadrę jaką mamy i jak coś ugramy to spoko, nie to nic się nie stanie, każdy widzi że jakiś progres w klubie jest ale to mydlenie oczu jest męczące.
Oby się to nie skończyło jak w zeszłym sezonie, bardzo źle wygląda głębia składu jeśli chodzi o zawodników ofensywnych, jest pierwsza czwórka czyli Mane-Firmino-Salah i Ox, ale w rezerwie co? Ings, Solanke, Woodburn i Lallana? Na tę chwilę żaden z nich nie jest w stanie być równorzędnym zmiennikiem, więc módlmy się żeby nie było kontuzji ani kartek w podstawowym składzie bo będzie problem.
Anyway, nadaje się moim zdaniem na naszego kapitana więc jak odejdzie Hendo i Milner ( myśle, żę to kwestia sezonu lub dwóch) chciałbym go obejrzeć z opaską
oj, będzie Klopp sobie pluł w brodę jeśli poskąpi pieniędzy na zastępstwo Coutinho i skończy poza top4...