Karius: Musimy to kontynuować
Niemiecki bramkarz jest zadowolony z ostatniej formy Liverpoolu, ale jednocześnie stwierdza, że nie można teraz spocząć na laurach i trzeba kontynuować serię udanych występów. The Reds są niepokonani od 18 meczów we wszystkich rozgrywkach, a dzisiaj zmierzą się na wyjeździe ze Swansea City.
Reakcja podopiecznych Kloppa po październikowej porażce z Tottenhamem Hotspur (1:4) na Wembley jest naprawdę imponująca. Liverpool nie przegrał żadnego z ostatnich 18 spotkań, notując 13 zwycięstw i 5 remisów.
Drużynie z Anfield udało się w tym czasie umocnić swoją pozycję w pierwszej czwórce Premier League, przejść do 4. rundy Pucharu Anglii, ale również uzyskać awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdzie czeka dwumecz z FC Porto.
Zawodnicy mają prawo być usatysfakcjonowani tą serią, ale Karius podkreśla, że nie ma teraz czasu na rozmyślanie o wynikach z przeszłości, bo przed nimi jeszcze wiele ważnych meczów.
- Obecna drużyna jest najlepsza, odkąd pojawiłem się na Anfield. Mamy naprawdę mocny skład i wielu świetnych zawodników - powiedział Karius w rozmowie dla internetowej strony klubu.
- Menedżer może często rotować składem, ale i tak na tym nie tracimy. Każdy jest w stanie dać coś od siebie i przyczynić się do zwycięstwa. Gramy fantastyczną piłkę i naprawdę jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni.
- Ale wiemy, że w futbolu wszystko może szybko ulec diametralnej zmianie, dlatego nie mamy zamiaru teraz spuszczać z tonu i skupiamy się na ciężkiej pracy. Musimy pozostać konsekwentni do ostatniej kolejki, a wtedy mamy szanse na osiągnięcie wielkich rzeczy. Trudno stwierdzić w połowie sezonu, jak to wszystko będzie wyglądało w maju, ale w tej chwili nasza forma jest naprawdę bardzo dobra.
Swansea City większość sezonu spędziło na ostatnim miejscu w tabeli, ale w ostatnich trzech meczach udało im się zdobyć cztery punkty. Kilkanaście dni temu na Liberty Stadium zatrudniony został Carlos Carvalhal.
Karius spodziewa się, że Swansea zagra zupełnie inaczej niż w grudniowym spotkaniu na Anfield, które zakończyło się wygraną the Reds aż 5:0.
- Drużyna zawsze się zmienia po przybyciu nowego menedżera. Zatrudnienie nowego szkoleniowca może być bodźcem, pozwalającym wrócić na odpowiednią ścieżkę. Myślę, że zagrają zupełnie inaczej, ale przede wszystkim powinniśmy się skupić na sobie.
- Dla drużyn z dolnych rejonów tabeli każdy punkt ma gigantyczne znacznie, ale my również bardzo ich potrzebujemy. Swansea być może odczuwa teraz presję, bo znajdują się w nieciekawej sytuacji, ale dla nas nie jest to zbyt istotne. Chcemy przygotować się jak najlepiej i zagrać na swoim normalnym poziomie, bo wiemy, że to może zapewnić nam wygraną.
Komentarze (4)
Przy ewentualnej wpadce Liverpool'u nie chciałbym go nawet zobaczyć na ławce rezerwowych.
Tak więc Kariusek do boju, spręż dupkę i walcz jak lew!