Marković do Spartaka?
Przyszłość Lazara Markovicia w Liverpoolu po raz kolejny stoi pod znakiem zapytania. Po Serba zgłosił się Spartak Moskwa i możliwe, że w ten sposób zakończy się nieudana przygoda skrzydłowego na Anfield.
Marković zdaje sobie sprawę z tego, że nie ma przyszłości u Jürgena Kloppa i chce zmienić klub podczas zimowego okna, aby ratować swoją karierę. Liverpool jest otwarty na podjęcie rozmów w sprawie 23-letniego zawodnika, któremu do wypełnienia kontraktu pozostało 18 miesięcy.
Wśród zainteresowanych usługami Lazara jest także West Brom, który zmierzy się z the Reds w FA Cup w sobotę.
Marković przeniósł się do Wielkiej Brytanii za 20 milionów funtów z Benfiki w lipcu 2014 roku, lecz nigdy nie zdołał udowodnić swoimi występami, że był wart tych pieniędzy. W 34 występach w sezonie 2014/2015 zdobył trzy bramki, ale nie wystąpił w koszulce the Reds od czasu wygranej z QPR w maju 2015 roku.
Marković był później wypożyczony do Fenerbahce i Sportingu Lizbona, po czym drugą połowę zeszłego sezonu spędził w drużynie Hull City. Jego nadzieje na przenosiny na KC Stadium spełzły na niczym, gdy Hull spadło z Premier League.
Ponadto Serbem interesowały się także takie ekipy jak Watford, Fiorentina i Zenit Sankt Petersburg, lecz nikt nie chciał wydać 16 milionów funtów, których życzył sobie Liverpool za Markovicia, ani pokryć jego tygodniówki podczas wypożyczenia.
Po raz ostatni Marković znalazł się w składzie meczowym we wrześniu na spotkanie pucharowe z Leicester City, lecz nie wybiegł na murawę. Obecnie regularnie trenuje z pierwszą drużyną w Melwood, lecz w związku ze znikomymi szansami na przebicie się do składu Kloppa jest gotowy na nowy rozdział w swojej karierze.
James Pearce
Komentarze (5)
Jestem wielkim entuzjastą tego pomysłu.
Nie mamy zmiennika dla trójki Sadio, Bob, Momo. Przez to rywalizacja o miejsce nie istnieje. Promes jest dobry, zresztą zachwalał go Klopp przed pierwszym meczem przeciwko Spartakowi. Przydałby się, a raczej kokosów by nie kosztował.