Przegrywamy do przerwy
Po niezwykle dynamicznej pierwszej części spotkania Liverpool przegrywa na Anfield z West Bromem 1:3. Czerwoni bardzo szybko wyszli na prowadzenie, jednakże natychmiast odpowiedzieli goście.
Wynik spotkania otworzył Roberto Firmino. Radość w sektorach zajmowanych przez kibiców gospodarzy nie trwała jednak zbyt długo, gdyż w kilka minut dwukrotnie Mignoleta pokonał Jay Rodriguez.
Sędziujący to spotkanie Craig Pawson w spornych sytuacjach korzystał z VAR-u, dzięki czemu najpierw nie uznał bramki WBA na 1:3, a następnie wskazał na rzut karny dla Liverpoolu. Jedenastki nie zdołał wykorzystać jednak Roberto Firmino.
Pod koniec pierwszej części spotkania padła jeszcze bramka na 1:3.
Komentarze (69)
Tęsknie za duetem Lovren - Klavan
Bardzo podobnie to wygląda, ale podobno skład jest taki dobry, że transfery niepotrzebne.
Zapytaj jeszcze ze dwa razy.
2.Tej obronie nawet Ramos by nie pomógł
3. Can zdejmij tą opaskę bo wstyd, że ją nosisz
4. Wijnaldum wstyd o tobie coś pisać
5. Klopp zrób im suszarkę jakiej nie widzieli
6. Zróbcie drugi mecz z Dortmundem!!!!
7. Bez Coutinho nie znaczymy nic.
Możemy to jeszcze odwrócić, musimy po prostu rzucić się na WBA w drugiej połowie, Mane musi włączyć mózg bo gra okropnie irytująco, ktoś musi załatać ten krater między obroną i pomocą, a obrona musi się ogarnąć. Brzmi prosto.
Wygrana z City kompletnie rozleniwiła drużynę, nie ma zęba i charakteru. Do roboty Panowie.
YNWA
4 dni okienka jeszcze, dawaj Jurgen kupuj!
CAN gra kolejny niedojebany mecz w karierze(1 na 10 meczy ma dobry)
Nie mamy łącznika obrony z pomocą, CAN nie jest ŚPD tylko huj wie gdzie latam
Ale za co? :)
A to racja.
To nie pisz z dużej litery cały czas!!
Powiem tylko że jak tak ma działać ten VAR to wolę żęby go nie było w ogóle
A kogo mądralo teraz ściągniesz??? myślisz, że ktoś Ci w środku sezonu sprzeda podstawowego zawodnika??... tutaj i tak nawet teraz transfery nie pomogą. Tylko my potrafiliśmy sprzedać zawodnika w środku sezonu, ale to inna sprawa bo i tak by już z niego pożytku nie było, zastanów się piszesz.. bo widzę, że masz zerowe pojęcie.
Metafora, że dałem Ci łapkę.