LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1615

Pardew po wygranej


Alan Pardew wspomina "specjalną" noc dla West Bromu, kiedy to udało im się odnieść niezapomniany triumf w trzeciej rundzie Pucharu Anglii w Liverpoolu. Trzy gole w pierwszych 11 minutach dały ton dramatycznej i niezwykłej sobotniej nocy na Merseyside.

Jay Rodriguez strzelił dwa gole, po tym jak Roberto Firmino otworzył wynik spotkania, był to jego piąty udział przy bramkach dla The Reds w sześciu meczach.

VAR został użyty trzy razy w pierwszej połowie , pierwszy raz, aby wykluczyć gola strzelonego głową przez Craiga Dawsona, kolejny podczas faulu Jake'a Livermora w polu karnym za co została odgwizdana jedenastka, lecz Firmino, trafił tylko w poprzeczkę.

Ponownie Video Assistan Referee został użyty, aby potwierdzić trzecią bramkę dla Albionu, którą niefortunnie strzelił Joel Matip. Uderzenie z 78 minuty Mo Salaha dodało dalszego dramatyzmu do ekscytującej już rozgrywki, ale to The Baggies zapewnili sobie miejsce w piątej rundzie turnieju.

Mimo to dla WBA była to również frustrująca noc, ponieważ kosztowała ich aż cztery kontuzje ścięgna.

- To był inny mecz, ponieważ został użyty system VAR, dwie decyzje były przeciwko nam, ale mimo to graliśmy genialną piłkę – powiedział trener West Bromwich Albion.

- Myślę, że gol Dawsona w innych okolicznościach byłby liczony jako bramka i sprawiłby, że gra wyglądała by jeszcze inaczej.

- Straciliśmy trzech lub czterech graczy, którzy doznali kontuzji ścięgna udowego, co mogłoby się nie wydarzyć gdyby mecz bez użycia VAR-u trwał troszkę krócej.

- Ale nie obwiniajmy nikogo, to była wspaniała noc dla nas i dla naszych fanów, którzy zgromadzili się w pubach i przed telewizorami na terenie całego kraju.

- Dla fanów, którzy pojawili się na stadionie była to szczególnie wyjątkowa noc, ponieważ pokazaliśmy naprawdę dobry football.

- Nie sądzę, żeby Liverpool miał jakiekolwiek skargi, myślę, że zasłużyliśmy na wygraną.

- Jestem bardzo dumny z moich graczy i oni powinni być dumni z samych siebie – zakończył Alan Pardew.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

ManiacomLFC 29.01.2018 20:38 #
Ma rację - zasłużyli na zwycięstwo. Ale z narzekaniem na kontuzje z powodu dłuższego o 3 minuty w pierwszej połowie meczu to przeszedł sam siebie...

Pozostałe aktualności

Gomez widziany na poniedziałkowym treningu  (0)
31.03.2025 17:05, Klika1892, thisisanfield.com
Endō podekscytowany wizją tournée do Japonii  (1)
31.03.2025 13:38, AirCanada, liverpoolfc.com
Piłkarze wracają do Kirkby - zdjęcia  (2)
31.03.2025 13:29, AirCanada, liverpoolfc.com
Liverpool wraca do Azji na tournée  (9)
31.03.2025 09:47, RosolakLFC, liverpoolfc.com
Robertson: Muszę dalej ciężko pracować  (0)
30.03.2025 20:34, PiotrKukczynski1992, thisisanfield.com