Woodburn o pozostaniu w Liverpoolu

Ben Woodburn przyznał, że będzie zadowolony z każdej szansy zbierania doświadczenia w pozostałej części sezonu 2017/18. Młody zawodnik Liverpoolu nie znalazł się w grupie graczy wysłanych na wypożyczenia, ponieważ Jürgen Klopp zdecydował, że lepiej będzie, jeśli 18-latek będzie trenował z pierwszą drużyną w Melwood.

W obecnej kampanii Woodburn zagrał w dorosłej drużynie tylko raz, a oprócz tego pokazywał się w rozgrywkach UEFA Youth League w ekipie U-19 oraz w zespole rezerw prowadzonym przez Neila Critchleya.

Zawodnik, który jest najmłodszym strzelcem bramki w barwach The Reds w historii, chciałby w pełni wykorzystać wszystkie szanse, które otrzyma od teraz aż do maja, bez względu na to, w której drużynie przyjdą.

- Każdy z piłkarzy chce grać jak najwięcej, dla mnie nie ma różnicy, czy będzie to ekipa U-19, rezerwy czy pierwsza drużyna - powiedział dla Liverpool Echo.

- To w porządku, że występuję na różnych szczeblach drużyny. Chciałbym otrzymać więcej minut w pierwszym zespole, jednak tak samo chciałbym wygrać Youth League z ekipą U-19, a także wygrać Premier League 2 z drużyną rezerw.

- Z chęcią wypełnię rolę, jaką wyznaczy mi klub. Zamierzam ciężko pracować, trenować, aby zobaczyć, czym to zaowocuje w przyszłym roku - odpowiedział zapytany o decyzję o pozostaniu w Liverpoolu.

Następną okazją, z której być może będzie mógł skorzystać Woodburn będzie mecz drużyny U-19 prowadzonej przez Stevena Gerrarda w środowe popołudnie, kiedy to młodzi zawodnicy The Reds zagrają 1/8 finału rozgrywek UEFA Youth League z Manchesterem United.

Na Prenton Park, gdzie odbędzie się to znakomicie zapowiadające się spotkanie, piłkarze Liverpoolu pojadą jako zwycięzcy swojej grupy, w której mierzyli się z Sevillą, Spartakiem Moskwa oraz NK Mariborem, a którą zakończyli z wynikiem 5 zwycięstw w 6 meczach.

- Podróżowaliśmy do Sevilli i do Moskwy, to były świetne mecze - powiedział Woodburn. - Wszystko jest inne, pogoda, zawodnicy, kibice, to bardzo dobre doświadczenie.

- Spotkanie z United na pewno będzie wyrównane, wygrać może każdy, ale zrobimy wszystko, żebyśmy byli to my.