Boss o rozwoju młodzieży
Jürgen Klopp wierzy, że młodzi zawodnicy znajdują się już na odpowiednim poziomie, aby uczestniczyć w treningach z pierwszym zespołem. Menedżer The Reds wyjawił również, dlaczego zdecydował się na wypożyczenie kilku graczy.
Podczas zimowego okienka transferowego tymczasowo do innych klubów udali się Harry Wilson, Ovie Ejaria i Ryan Kent. Ma to pomóc zawodnikom w zdobyciu niezbędnego doświadczenia.
Część młodzieży została jednak w klubie i miała okazję trenować w Melwood z pierwszym zespołem. Do tego grona należeli 17-letni Curtis Jones i Rafael Camacho. Przynajmniej miało to miejsce w ostatni czwartek.
Klopp wyjaśnił, że Jones i Camacho prezentują odpowiedni poziom, dzięki czemu znaleźli się w Melwood.
- Ovie, Harry i Ryan jako kolejne pokolenie dostali swoją szansę w postaci wypożyczenia. Być może zapomniałem wymienić kilku zawodników. Niemniej, starają się zrobić w swojej karierze kolejny krok. Część młodzieży została jednak w klubie - powiedział Klopp.
- Rzecz jasna chcę spotykać się z nimi tak często jak to tylko możliwe. Znam już Rafę, Curtisa i Millara.
- Steven Gerrard ma naprawdę dobry zespół. Critch także, choć może mieć teraz nieco ciężej, gdyż połowa jego podopiecznych przebywa na wypożyczeniu.
- Nie jest to łatwa decyzja, lecz dzięki temu inni, młodzi gracze mogą otrzymać swoją szansę. Conor Masterson jest dość często z nami. Znamy tych chłopaków i dajemy im szansę, co jest bardzo dobre.
- Gdybyśmy mieli teraz problem z kontuzjami - a nie mamy ich zbyt wiele - będziemy potrzebowali ich przy wspólnych treningach. Musimy mieć jednak pewność, że są gotowi, prezentują odpowiedni poziom. Fajnie jest ich tutaj widzieć.
- Są blisko, a to zarówno dla nas, jak i dla nich bardzo dobrze. Jestem pozytywnie nastawiony.
W dalszej części wywiadu Klopp podzielił się radością, która towarzyszyła mu podczas oglądania środowego starcia drużyny Liverpoolu U-19 z Manchesterem United w 1/8 UEFA Youth League.
- Byłem bardzo zadowolony z wyniku starcia naszej drużyny U-19 z Manchesterem United. To był dość ciężki pojedynek - dodał menedżer The Reds.
- Obie drużyny miały swoje szanse, lecz w futbolu dobrą grę musisz poprzeć wynikiem. Wygraliśmy, a to miła wiadomość. Oczywiście wyraziłem moje uznanie dla Stevena. Podoba mi się to z jaką pasją wykonuje swoją pracę. Ma do tego mocną grupę zawodników, więc wszystko układa się po naszej myśli.
- Jestem zadowolony z tego i nigdy nie miałem żądnych wątpliwości. Daliśmy chłopakom możliwość gry na wypożyczeniu, ponieważ mamy tutaj wielu zawodników młodego pokolenia i chcieliśmy zrobić dla nich miejsce.
Komentarze (0)