Can podejmie decyzję po sezonie
Emre Can powiedział, że decyzje o tym, w jakim klubie będzie występował w następnym sezonie podejmie dopiero po zakończeniu rozgrywek w maju. Reprezentantowi Niemiec z końcem czerwca wygasa kontrakt na Anfield.
Niedawno w prasie spekulowano, że pomocnik dołączy do Juventusu na zasadzie wolnego transferu. Liverpool nie przystał na żądania Cana i jego agenta, którzy forsowali dołączenie klauzuli odstępnego za Niemca w nowym kontrakcie dla zawodnika na Anfield.
24-latek mógł od stycznia podpisać wstępną umowę z dowolnie wybranym klubem, lecz póki co nie zapadły żadne decyzje, a zawodnik woli skoncentrować się na graniu w piłkę.
– Oczywiście, muszę myśleć o swojej przyszłości.
– Nie podpisałem kontraktu z żadnym klubem i skupiam się obecnie wyłącznie na futbolu. Chcemy zakończyć sezon na drugim miejscu w Premier League, awansowaliśmy do ćwierćfinału Ligi Mistrzów i zamierzamy walczyć dalej w tych rozgrywkach. To wszystko, o czym obecnie myślę.
– Mój agent wstrzymał wszystkie negocjacje, koncentruję się na piłce nożnej.
Can powiedział także, że nie chciałby trafić na rywala z Premier League w ćwierćfinale Champions League.
– Zobaczymy z kim przyjdzie nam rywalizować. Wykonaliśmy swoją robotę i jesteśmy w 1/4. Wolałbym nie grać z drużyną z Anglii, chociaż na tym etapie, wszystko jest możliwe.
– Nie lubię wybiegać zbyt daleko w przyszłość, lecz jeśli nadal będziemy prezentować wysoką formę, stać nas na grę w finale – podsumował.
Komentarze (17)
Osobiście chciałbym żeby został, zna filozofie Kloppa jest zgrany, to jasne, że potrafi zagrać super mecz żeby za tydzień zagrać tragiczny, nie sprzeczam się ale różnie to może być, kontuzja innego zawodnika lub coś podobnego i Emre miałby skład, poza tym Pamiętam jak Benitez chciał na siłe zastąpić Xabiego Barrym a Hiszpan zagrał za to sezony życia i odszedł do Realu.
Grunt, że sytuacja Cana to nie żadne cyrki udawane kontuzje czy ferment, widać że daje z siebie wszystko z lepszym lub gorszym skutkiem.
Przykład znany polskim kibicom - Lewandowski. Też było wiadome, że odejdzie na wolny transfer i pójdzie do Bayernu, ale nikt nie odstawiał go, nikt nie buczał, a pożegnali godnie. Pomijając już wykład w punktowanie zespołu, bo to osobna kwestia.
Jeśli byłby przekonany co do odejścia, to wątpię, żeby zwlekał z ofertą od Juve. Juve to gwarancja gry w LM rok w rok i to w zaawansowanych fazach, mistrzostwa włoch itd.
Wg mnie oferty od lepszego klubu nie dostanie, bo aż tak zajebisty nie jest, żeby się o niego pół europy biło. Czyli coś go tu jeszcze trzyma. Trener "rodak", stabilizacja, no bo ma pewne te 20-30 spotkań w sezonie. Jakiś już tam staż ma..
Po prostu czeka na rozwój wypadków i gra w pełni profesjonalnie.
Nie widać focha przy celebracji bramek jak w przypadku PC10.
Tak z innej beczki. Ciekawy jestem jaka rola w klubie jest szykowana w przyszłym sezonie dla takich graczy jak Wilson, Ojo czy Grujić. Walijczyk raczej nie podpisywałby nowej umowy wiedząc, iż nie ma w niedalekiej przyszłości szans na grę.
Strasznie fascynujące czasy dla Nas nadeszły. Jesteśmy w czołówce ligi. Nadal gramy w LM, a w lato szykują się wzmocnienia klasowymi graczami (czasy kupowania półśrodków już chyba za Nami). Ponadto Klopp zapewne włączy kogoś z młodych zdolnych do regularnej kadry pierwszego zespołu czyt. da mu grać (Trenta i Gomeza nie liczę). Jakoś tak to wszystko (w końcu) optymistycznie zaczyna się układać :-) Pozdrawiam.