LIV
Liverpool
Premier League
02.04.2025
21:00
EVE
Everton
 
Osób online 1099

James Milner po meczu


James Milner zaapelował do swoich kolegów z drużyny, aby szybko zapomnieli o porażce na Old Trafford, i rozpoczęli nową zwycięską passę w kampanii Premier League.

The Reds w sobotę przegrali rywalizację z zespołem Manchesteru United, która uplasowała ich pięć punktów za rywalami. Mimo to Liverpool ma bezpieczną przewagę punktową nad zespołami znajdującymi się poza czołową czwórką.

W rozmowie po meczu, Milner patrzy już w przyszłość i z ośmiu pozostałych ligowych meczów ma zamiar wywieźć jak najwięcej punktów.

- Wszystko zależy od nas, musimy walczyć w pozostałych meczach i spróbować wygrać je wszystkie, przed nami trudne spotkania, a wiemy, jak ciężka jest Premier League.

- Musimy się upewnić, że uda nam się podnieść po sobotnim spotkaniu i osiągniemy dobry wynik w przyszłym tygodniu dobrze wchodząc w przerwę międzynarodową, zostało jeszcze osiem gier i musimy spróbować zdobyć komplet oczek.

Numer 7, który był kapitanem Czerwonych w meczu z United, uważa, że niecierpliwość jaką miała drużyna okazała się kosztowna dla zespołu Jürgena Kloppa.

- Jesteśmy oczywiście rozczarowani, chcieliśmy tu przyjechać i uzyskać korzystny wynik, a tego nie zrobiliśmy.

- Zaczęliśmy słabo w pierwszej połowie i nie wymienialiśmy piłki wystarczająco dobrze, dali nam wystarczająco dużo czasu, ale byliśmy zbyt niecierpliwi w swoich działaniach.

- Niestety daliśmy sobie strzelić bramki w łatwy sposób, a kiedy tracisz dwa gole, to zawsze ciężko jest wrócić.

- Wydaje mi się, że zbyt szybko chcieliśmy strzelić gola, mieliśmy dużo czasu, ale staraliśmy się zdobyć bramkę trochę za wcześnie, zamiast czekać i powoli ale konsekwentnie przesuwać się do przodu czekając na właściwy czas - zakończył Anglik.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Rafael7 12.03.2018 09:24 #
Tak naprawdę to United bije nas na głowę, jeżeli chodzi o bronienie. Z przypadku ich 50% czystych kont w 30 meczach się nie wzięło. Na dodatek mają piekielną siłę rażenia w ataku (Lukaku, Martial, Alexis, Rashford czy nawet ten Lingard czy dręczący nas Mata). Jasne, że nie wstyd z nimi przegrać, tylko, że to nie jest "zwykły" mecz, bo pojedynek z nimi to coś więcej.

Pozostałe aktualności

Moyes przed derbami  (0)
01.04.2025 22:21, FroncQ, Sky Sports
Alisson wybrany najlepszym piłkarzem marca  (0)
01.04.2025 22:07, AirCanada, liverpoolfc.com
Van Dijk prosi fanów o energiczny doping  (0)
01.04.2025 20:00, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Przedstawienie rywala: Everton  (0)
01.04.2025 19:29, Redbeatle, liverpoolfc.com
Wieści kadrowe przed derbami Merseyside  (0)
01.04.2025 18:29, Wiktoria18, liverpoolfc.com