Zapaść strzelecka Origiego
Niezbyt dobre występy w ostatnich tygodniach w Wolfsburgu notuje wypożyczony z Liverpoolu - Divock Origi. Belgijski napastnik strzelił zaledwie 1 gola w minionych 16 meczach. W weekendowym spotkaniu z Hoffenheim opuścił plac gry już w pierwszej odsłonie.
22-latek nieźle rozpoczął swoją przygodę w Bundeslidze, strzelając 4 bramki w pierwszych 9 ligowych meczach Wilków.
Później jednak z każdym tygodniem było tylko gorzej. Wolfsburg przegrał teraz 0:3 na wyjeździe z TSG Hoffenheim. Origi zaliczył zaledwie 15 kontaktów z piłką w ciągu 42. minut meczu, zanim został zmieniony przez Brekalo. Belgijski napastnik otrzymał od 'Kickera' najgorszą notę z całej drużyny.
Olaf Rebbe - dyrektor sportowy Wolfsburga powiedział, że porozmawia o tym spotkaniu z Origim.
- Omówimy w rozmowie w cztery oczy, co było powodem jego tak słabego występu.
- To nie był dobry mecz w jego wykonaniu. Musimy przeanalizować te 42 minuty gry. Nie wyglądało to tak, jak wszyscy zakładaliśmy podczas wcześniejszych treningów.
Komentarze (13)
Pewnie, że w Wolfsburgu słabo mu idzie ale w zasadzie to poprostu bardzo słaby tim.
Pozdrawiam
Tych wszystkich Ingsów, Origich czy innych Solanke to należy wytransferować bo to nigdy nie byli i nigdy nie będą zawodnicy na miarę LFC.
Jak już wprowadzać kogoś do składu to tylko Woodburna bo na coś rokuje. Reszta nie.
Powinni wywalić kasę i kupić prawdziwego napastnika a Firmino przesunąć tam gdzie powinien grać czyli w pomocy.
Serio uważasz, że młodzieżowy mistrz świata i król strzelców tego konkursu nie rokuje?
Może by dać czas Ingsowi na odbudowę po takiej przerwie spowodowanej dwiema poważnymi kontuzjami i dać wtedy realną szansę?
Jak można być tak krótkowzrocznym?