Javi Gracia po meczu
Drugi tydzień z rzędu Javi Gracia został zasmucony przez porażkę swojej drużyny i bramce straconej we wczesnej fazie spotkania. Tym razem to Liverpool okazał się drużyną nie do przejścia.
Bramka Mo Salaha w czwartej minucie, pierwsza z czterech w meczu, otworzyła drogę Szerszeni do sromotnej porażki 5:0 na Anfield wczorajszego wieczoru.
- Wiedzieliśmy, że to będzie trudne dla nas spotkanie - powiedział Gracia po meczu.
- Straciliśmy bramkę szybko, jak w meczu z Arsenalem. Potem zawsze jest ciężko.
- Staraliśmy się być silniejsi w obronie, ale straciliśmy pięć bramek. Salah jest obecnie jednym z najlepszych piłkarzy i jest nie do powstrzymania. Jednak nie tylko on - a cały zespół grał bardzo dobrze.
Trener przyznał, że nie jest zadowolony z poziomu gry na wyjazdach - był to dziewiąty mecz bez zwycięstwa z rzędu - ale teraz skupia się na zdobywaniu punktów w najbliższych spotkaniach z Bournemouth i Burnley, zaraz po przerwie na spotkania międzynarodowe.
Jednak na Vicarage Road zawodnicy Watfordu wygrali trzy ostatnie spotkania, a od pięciu są niepokonani.
- Wiemy, ze musimy poprawić naszą grę, ale teraz skupiamy się na naszych dwóch kolejnych meczach domowych przy wsparciu naszych fanów.
- Musimy codziennie pracować i potrzebujemy czasu, by zbudować zespół. Mamy dwa tygodnie by się poprawić.
- Musimy jak najszybciej zdobyć punkty, aby osiągnąć nasz cel i będziemy ciężko pracować by to zrobić.
Komentarze (2)