Wywiad z fanem the Citizens
Manchester City może zapewnić sobie Mistrzostwo Anglii już w sobotę, pokonując Manchester United, lecz nie oznacza to, że będzie to ich najważniejsze starcie w tym tygodniu. Zdaniem fana City, Doma Farrella, o wiele istotniejszym od nadchodzących derbów Manchesteru będzie środowy pierwszy mecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów rozgrany na Anfield.
Przed dwoma starciami między Liverpoolem i City, które oddzieli zaledwie sześć dni, dostaliśmy pełną charakterystykę drużyny Pepa Guardioli od stałego bywalca na Etihad Stadium.
Czy porażka gości 4:3 w styczniu będzie miała wpływ na dzisiejszy mecz? Kogo Guardiola najprawdopodobniej wybierze do wyjściowej XI? Czy Kevin De Bryune lub Mohamed Salah zostaną wybrani Piłkarzem Roku?
Po losowaniu par ćwierćfinałowych można było odnieść wrażenie, że obie drużyny wolałyby na siebie nie wpaść. Zgodzisz się z tym?
Biorąc pod uwagę statystykę City na Merseyside i wynik ze stycznia, dało się odczuć po losowaniu podejście typu ‘Oh nie, znowu to samo’. Myślę, że istnieje pewien rodzaj chluby przy starciu z kimś z dużych europejskich potentatów, takich jak Barcelona, Real Madryt czy Bayern Monachium i większość osób wolałaby zmierzyć się z takimi drużynami zamiast z taką, z którą i tak zagrasz dwa razy w roku. To powiedziawszy, taki pojedynek byłby dla City lub Liverpoolu trudniejszy, niż rozegranie dwumeczu między sobą. Ci piłkarze i trenerzy znają się na wylot, więc da się zrozumieć poczucie wyjątkowego spektaklu nadchodzącego w środę.
Czy fakt, że wasza jedyna porażka w lidze przyszła właśnie na Anfield sprawia, że Guardiola coś zmieni w swojej drużynie przed środą?
Będzie kilka drobnych poprawek. W sobotniej demolce nad Evertonem, Guardiola wydawał się testować kilka taktycznych rozwiązań przed starciem z Liverpoolem – Aymeric Laporte wystąpił na lewej stronie obrony, a cały blok składał się raz z czterech, a raz z trzech piłkarzy, De Bruyne został cofnięty trochę w głąb pola, ustawiony obok Fernandinho, a Raheem Sterling operował bliżej środka ataku. Ogólnie jednak, całkowicie się przywiązał do swojego stylu, a wyniki pokazują, że miał ku temu powód.
Gdzie należy szukać przyczyn tamtej porażki z perspektywy City? Czy oczekujesz, że Liverpool podobnie podejdzie do tego meczu?
Myślę, że Jürgen Klopp najlepiej to ujął, mówiąc o ‘pressingu z innej planety’ na początku drugiej połowy, dzięki któremu wypracowali te trzy bramki przewagi. Salah słusznie zbiera pochwały za swoją grę, lecz pod tym względem Roberto Firmino wykonał ogrom pracy. Po otwarciu wyniku, Alex Oxlade-Chemberlain był wyjątkowo dobry w środku pola, a Georginio Wijnaldum to chyba cichy bohater. Tak jak Guardiola, Klopp nigdy nie odejdzie zbytnio od swojego stylu, który uważa za właściwy do wygrywania meczów. Właśnie fakt, że podejście obu menadżerów już od dawna znamy sprawia, że to starcie jest tak intrygujące.
Jak będzie wyglądała jedenastka City? Wiemy, że Sergio Aguero wypadł, lecz czy Gabiel Jesus nie zagrałby od pierwszej minuty nawet, gdyby Argentyńczyk był zdrowy?
Spodziewam się takiego samego wyjściowego składu jak na starcie z Evertonem. Można się zastanawiać, czy Sterling nie ustąpi miejsca Bernardo Silvie, lecz Guardiola zmienił go na Goodison Park, by oszczędzić jego zdrowie, a to by sugerowało, że Anglik zagra od początku. Brak Aguero to duży cios, szczególnie przy jego formie od początku roku, lecz Jesus miał kredyt zaufania Guardioli w dużych meczach. Dodatkowo, Brazylijczyk o wiele naturalniej spełnia zadania stawiane przez Pepa przed środkowym napastnikiem, na przykład rozpoczynanie pressingu.
Możliwe wygranie ligi w meczu przeciwko United czy środowy pierwszy mecz ćwierćfinałowy – co będzie ważniejsze?
O ile zapewnienie sobie wygranej w lidze w meczu przeciwko United byłoby wyborne z oczywistych względów, trudno uznać, że będzie to najważniejsze spotkanie w tym tygodniu. Mistrzostwo Anglii mamy zapewnione i jeśli nie uda się w sobotę, będzie jeszcze sześć innych okazji by je przypieczętować. City było w półfinale Ligi Mistrzów w sezonie 2015/2016, lecz wtedy mieli dużo szczęścia. W tym toku nareszcie wyglądają jak drużyna, która może namieszać w europejskiej elicie. To, czy tak rzeczywiście będzie, zależy od dobrego wyniku na Anfield.
W drugim meczu zagracie u siebie. Czy to może być znacząca przewaga?
Zdecydowanie, o ile Liverpool nie wygra czterema lub pięcioma golami w środę. Jedna rzecz, która w tym sezonie się stała się oczywista to fakt, jak bardzo wyczerpujące są starcia z City, nawet jeśli przeciwnikowi uda się coś ugrać. Myślę, że to nie może być przypadek, że porażki Liverpoolu ze Swansea i WBA przyszły chwilę po zwycięstwie nad City na Anfield. To wyczerpujące doświadczenie i nawet jeśli Liverpool wygra, wyjazdowy mecz sześć dni później może stanowić ogromne wyzwanie.
De Bruyne czy Salah na piłkarza roku?
Obaj są fenomenalni w tym sezonie. Sukces Salaha mnie nie zdziwił, miałem go u siebie w drużynie fantasy od początku sezonu, lecz jego wynik strzelecki to zupełnie inna historia. Niemniej, wciąż skłaniam się ku De Bruyne. To bijące serce mistrzowskiej drużyny i pod wodzą Guardioli przemienił się ze strzelającego bramki pomocnika w wszechstronnego maestro pomocy. Ma również wyjątkową zdolność zaliczania wybitnych występów w ważnych meczach – jego fantastyczny gol przeciwko Chelsea we wrześniu zeszłego roku to doskonały przykład. Głosowałbym na Belga, lecz jeśli Salah wygra tę nagrodę, nie będę zdziwiony ani rozczarowany.
Jakie największe zagrożenie upatrujesz w szeregach the Reds?
To oczywiste, że Salah, szczególnie, że City musi łatać dziurę na lewej obronie od czasu kontuzji kolana Benjamina Mendy’ego. Wystawiając tam w weekend Laporte’a, czyli środkowego obrońcę, Guardiola pokazał, że nie do końca go przekonują dotychczasowe rozwiązania w perspektywie powstrzymania czołowego strzelca Premier League. Patrząc szerzej, cała ofensywna trójka sieje postrach jak tylko nabierze rozpędu. Utrata Philippe Coutinho i problemy z kontuzją Adama Lallany prawdopodobnie uprościły podejście Liverpoolu – przedostać jak najszybciej piłkę do ataku. Cała drużyna pracuje teraz, by dać Salahowi, Firmino i Sadio Mane więcej miejsca, a to sprawia przeciwnikom ogromne problemy.
Na koniec, jakie wyniki typujesz. Najpierw dzisiejszy, potem wynik dwumeczu.
Liverpool wygra pierwszy mecz 2:1, a gola dla City strzeli Sterling, przed trybuną the Kop oczywiście. City odwróci losy dwumeczu i wygra 3:1 na Etihad, a wszyscy opuszczą stadion z obgryzionymi paznokciami.
Komentarze (0)