Wieści w sprawie ataku na autobus
Policja Merseyside zaapelowała do fanów, którzy nagrali moment ataku na autobus Manchestery City przed rozpoczęciem meczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów w środę.
Prośba o udostępnienie materiałów ma pomóc zidentyfikować sprawców, którzy rzucali butelki, puszki i flary, gdy autobus zbliżał się do stadionu.
- Wiemy, że wiele osób nagrywało wydarzenia i udostępniliśmy specjalny adres - [email protected] - by można było przesłać do nas nagrania i znaleźć osoby odpowiedzialne - powiedział inspektor Paul White - To, co powinno być wspaniałym wydarzeniem dla tysięcy widzów, zostało zepsute przez niewielką liczbę osób, którzy rzucali przedmiotami. Tego typu działania nie będą tolerowane i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby znaleźć odpowiedzialnych i postawić ich przed sądem.
Jeśli chodzi o stanowisko City, to klub uważa, że słowa te padły za późno. Rzecznik klubu powiedział: - Wierzymy, że policja Merseyside będzie musiała odpowiedzieć na wiele pytań, ponieważ już wcześniej pojawiały się ostrzeżenia. To, co się stało, było możliwe do uniknięcia, a taka sytuacja jest nie do przyjęcia.
Gdy policja zdała sobie sprawę z prawdopodobieństwa niebezpieczeństwa, zmieniła trasę przejazdu autobusu, jako środek ostrożności, a następnie udostępniła informacje o nowej trasie.
Liverpool natychmiast przeprosił za działania mniejszości swoich fanów, a City nie chce używać zaistniałej sytuacji przeciwko klubowi, choć prywatnie zdenerwowani są tym, że policja nie była w stanie zapewnić bezpieczeństwa, wiedząc, że niebezpieczeństwo jest prawdopodobne.
UEFA monitorowała sytuację i wszczęła postępowanie dyscyplinarne przeciwko Liverpoolowi, naliczając klubowi opłatę w związku z użyciem materiałów pirotechnicznych, rzucaniem przedmiotów, aktami wandalizmu i zakłócaniem porządku. Autobus miał co najmniej jedną szybę rozbitą w drodze do stadionu i został uznany za niezdatny do użytku podczas podróży powrotnej. Sprawa zostanie rozpatrzona przez komisje kontroli, etyki i dyscypliny pod koniec przyszłego miesiąca.
Manuel Estiarte, członek sztabu City udostępnił w Internecie film z wnętrza autobusu, który ukazuje uderzające go przedmioty i podpisał: Brak słów. Niedopuszczalne.
Materiał filmowy otrzymany przez hiszpańską stację telewizyjną Gol pokazał Pepa Guardioli wysiadającego z autobusu, unoszącego kciuki i mówiącego sarkastycznie po hiszpańsku: Dzięki za ochronę, a następnie: wstyd.
Vincent Kompany, w międzyczasie, stwierdził, że dwumecz jeszcze się nie zakończył, ponieważ jego zespół jest stanie zdobyć pięć bramek, jeśli sytuacja będzie tego wymagała.
- W Manchesterze City nie ma ani jednej osoby, która wierzy, że gra jest skończona. Ani jednej. Musimy żyć z konsekwencjami tego wyniku, ale to właśnie sprawie, że futbol jest wyjątkowy. W tym spotkaniu mieliśmy bardzo krótki okres, w którym wszystko poszło nie tak, ale to samo może wydarzyć się w kolejnym spotkaniu przeciwnikowi.
- Jeśli mamy zdobyć pięć bramek, to niech tak będzie. Przez cały sezon szczyciliśmy się tym, że jesteśmy zespołem, którym jesteśmy. W drugiej połowie z pewnością wróciliśmy do bycia zespołem.
Kapitan City wezwał także kibiców swojego klubu, by stworzyli atmosferę, która zainspirowała zespół Kloppa na Anfield i mogła mieć wpływ na zawodników lidera Premier League.
- Już to widziałem. Wielkie spotkania, wielkie noce, zawsze się zdarzały i to będzie jedna z nich. Wyrazy szacunku dla Liverpoolu, ich fanów, klubu, za sposób w jaki do tego doszli, ale teraz nadszedł nasz czas.
City przystąpi do drugiego spotkania jako mistrzowie Premier League, pod warunkiem, że pokonają Manchester United w sobotę, ale wewnętrzne ambicje, jak utrzymuje Kompany, nie pozwolą odpuścić spotkania w Lidze Mistrzów.
- Mamy ostatnią szansę, by zrobić to Lidze Mistrzów. W Premier League mamy wile okazji do zwycięstw. To będzie naszym priorytetem przez najbliższe dni. Cokolwiek zdarzy się w sobotę, do meczu podejdziemy na serio, wiemy jak ważne jest to dla naszych fanów, a potem wrócimy do pracy w lidze.
Komentarze (2)
Owszem, sam chodze na mecze Motoru Lublin na piekny stadion jakim jest Arena Lublin i tam w srodku roznie sie dzieje... roznie sie krzyczy i spiewa alee mimo wszystko ten dojazd pilkarzy na stadion nie powinien byc zagrozony. Ja wiem ze u nas kibice Legii to nawet zatrzymuja "swoich " pilkarzy aby im co nie co uzmysłowić ale marka LFC to lata świetlne od Legii i calej Ekstraklasy. zwlaszcza ze to byla interwencja wobec przyjezdnych przed meczem LM na wysokim szczeblu. fakt faktem to ekipa z Manchesteru... a w dodatku na 99 % mistrzowie ligi... alee... nie obwiniam kibicow bo wystarczy kilku do bardachy a nie chce wszystkich do jednego wora wrzucac. musze natomiast uderzyc w policje i ogolnie sluzby odpowiedzialne za ochrone tego autokaru i pilkarzy mancity. kompletna porazka patrzac na to co sie teraz dzieje na swiecie. wystarczyl jakis ciapaty debil aby ten autokar w powietrze wysadzic a wtedy swiat nie dalby spokoju miastu i klubowi ;/ bo wszystko by sie skupilo na kibicach LFC i ich zachowaniu.
Poza tym proponuje pomyslec nastepnym razem ze nasza druzyna rowniez ma do city wyjazd... a to okazja do odwetu ze strony przeciwnej... Ch*j z autokarem bo sie kupi nowy ale nie daj Bóg zeby cos sie komus stalo z chlopakow.
Reeeasumujac.... to bylo nie potrzebne... aczkolwiek wynik 3-0 jest ok ;)