SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1767

Wijnaldum o Dannym Ingsie


Po ponad dwóch latach niepowodzeń, rehabilitacji, wielu wyrzeczeń oraz ciężkiej i mozolnej pracy, Ings w końcu rozpoczął mecz w podstawowym składzie podczas derbów.

Georginio Wijnaldum nie ukrywał swojego szczęścia po tym, jak zobaczył Danny’ego Ingsa w pierwszej jedenastce na mecz z Evertonem.

Fakt, że zagrał wczoraj na Goodison Park, na stadionie, na którym ostatni raz wystąpił w pierwszym składzie przed nabawieniem się kontuzji, sprawia, że Danny zatoczył pełne koło. Przypadkowa symetria, która być może zamknie najtrudniejszy okres w jego karierze.

Napastnik, jak to ma w zwyczaju, pokazał swoją pracowitość podczas 89 minut, które spędził na boisku. Dla Wijnalduma, włączenie Ingsa do zespołu było nagrodą za jego ciężką pracę i nienaganną postawę, którą pokazał czekając cierpliwie na swój występ dla Jürgena Kloppa.

- Danny jest wielki duchem. Czasami mu mówię, że nie wiem jak to robi.

- Widzisz jakie kontuzje go spotykały i jak dużo rzeczy musiał zrobić. Był w dobrej formie, jednak nie grał. To sprawia, że wszystko staje się jeszcze trudniejsze, najpierw kontuzje, potem brak minut na boisku. Pomimo tego pozostał pewny siebie i wciąż daje z siebie wszystko na treningach.

- Wielu piłkarzy by odpuściło i przestało dawać z siebie 100 procent.

- Pozostał pozytywną osobą, z każdym treningiem staje się lepszy. Jest wspaniałym człowiekiem.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Juluz 08.04.2018 13:05 #
Według mnie upłynie jeszcze trochę czasu zanim Ings wejdzie na pełne obroty. Zagrał wczoraj mocno przeciętne spotkanie, ale to może dlatego, że cały zespół tak zagrał. Do tego Ings był wystawiony na skrzydle, nie na szpicy, to mogło też mieć wpływ na jego dyspozycję. Mimo to, trzymam kciuki.
Redzik90 08.04.2018 13:45 #
Z jego charakterem i ambicją da radę chłopak :)
Klopp12 08.04.2018 14:22 #
Mam nadzieję, że z Bournemouth również wyjdzie od początku ale na szpicy.
Sezonowiecinho 08.04.2018 19:44 #
Strasznie kibicuję Ingsowi, z jednej strony walczak i nie odpuszcza tak jak wczoraj w sytuacji z Colemanem, ale z drugiej strony dużo, przeszedł nie poddał się i mimo tego widać uśmiech na jego twarzy i radość z pomocy innych (filmiki jak The Reds odwiedzali szpital ).
Będąc realistą nie sądzę aby na dłuższą metę Danny był częścią czerwonej ekipy, biorąc pod uwagę, że jednak rozwijamy się, z chęcią bym się pomylił w tej sytuacji.
Naszemu napastnikowi przede wszystkim potrzeba minut i kilku bramek które go psychicznie odbudują, więc chyba jedyne sensowne rozwiązanie to wypożyczenie być może nawet do Championship.

Pozostałe aktualności

Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (0)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (19)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com
Statystyki przed meczem z Southampton  (0)
20.11.2024 14:50, Vladyslav_1906, liverpoolfc.com
Michał Gutka specjalnie dla LFC.PL!  (15)
20.11.2024 13:31, Gall1892, własne
Mac Allister, Núñez i Díaz w reprezentacjach  (0)
20.11.2024 12:48, FroncQ, liverpoolfc.com