Jürgen o świętowaniu z kibicami
Jürgen Klopp mówił o swojej dumie, która przepełniała go po wyjątkowych chwilach, świętując z przyjezdnymi kibicami Liverpoolu po zwycięstwie 2:1 nad Manchesterem City na Etihad we wtorek wieczorem.
Zawodnicy i sztab Czerwonych udali się do oddalonej części stadionu po tym, jak ostatni gwizdek potwierdził ich miejsce w półfinałach Ligi Mistrzów.
- Nie potrzebowałem dowodu, że wszyscy jesteśmy zjednoczeni, wiedziałem o tym już wcześniej, ale oczywiście to cudowne uczucie - powiedział na konferencji prasowej przed meczem z Bournemouth.
- Wszyscy wiemy, że piłka nożna nie jest najważniejszą rzeczą w życiu, ale w tych konkretnych chwilach tak to wygląda. Jeśli możesz cieszyć się tymi chwilami z fanami, to jest po prostu wyjątkowe, uwielbiam to.
- Naprawdę nie jestem gościem który często korzysta z mediów społecznościowych, ale uwielbiam te filmiki, gdzie ludzie świętują w domu i idą na całość, myślisz wtedy, wow! Doceniam ich emocje, my nie możemy sobie na to pozwolić.
- Wszyscy jesteśmy kibicami piłki nożnej, ale to naprawdę rzadkie, że znajdujemy się na trybunach, a jeśli już na nich jesteśmy, to dzieje się tak, ponieważ wcześniej wydarzyło się coś złego. Po meczu na Etihad byliśmy z kibicami naprawdę blisko, widzieliśmy ich twarze, ich radość. To było znakomite. Wszyscy czuliśmy się dokładnie tak samo, niewiarygodnie szczęśliwi!
- W tej chwili czujemy się wspaniale, życie znów przysporzy każdemu z nas problemów, ale oby tych chwil było jak najmniej. Teraz jesteśmy po prosty szczęśliwi.
Komentarze (1)