Osób online 1933

Di Francesco: Nie stracimy nadziei


Eusebio Di Francesco powiedział, że jego drużyna przystąpi do rewanżowego meczu z Liverpoolem z wiarą w możliwość odrobienia trzech bramek straty z Anfield. Szkoleniowiec Romy nie był pocieszony z uwagi na słabą dyspozycję swoich podopiecznych przez większą część rywalizacji.

- Dobrze zaczęliśmy to spotkanie, lecz później zaczęliśmy przegrywać zbyt dużo pojedynków. Przegrywaliśmy większość przebitek, pozwalaliśmy Liverpoolowi zbyt łatwo poruszać się między strefami.

- Straciliśmy głowę i czujność, co gospodarze skrzętnie wykorzystali.

Zapytany przez dziennikarza, czy żałuje, że zdecydował się od początku zagrać 3, a nie 4 obrońcami, szkoleniowiec Romy powiedział: - Przez pierwsze 20 minut graliśmy płynnie i widać było w naszym ustawieniu konsekwencję. System gry nie ma znaczenia, gdy przegrywasz pojedynki i nie jesteś w stanie wykonać prostego podania na odległość kilku metrów.

- Cieszę się, że po zmianach zdołaliśmy zareagować w końcówce spotkania. Daje nam to nadzieje przed meczem rewanżowym.

- Oczywiście, że wierzymy w możliwość odrobienia strat. Inaczej nie byłoby sensu wychodzić w ogóle na boisko. Jasne, iż nie będzie to proste, gdyż to będzie zupełnie inne spotkanie, niż z Barceloną.

- Zamierzamy wrócić do gry. Krytyka zespołu po meczu na Anfield nie ma sensu. Przez 50-60 minut nie wychodziło nam kompletnie nic i nie realizowaliśmy swoich założeń taktycznych.

- Z pewnością chcę zobaczyć większą determinację u chłopców w meczu w Rzymie - podsumował.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (2)

Robcon 25.04.2018 11:44 #
Sraty-taty... co on ma niby powiedzieć: mieliśmy farta że weszły dwie bramy, ale nie oszukujmy się cuda nie trafiają się hurtowo i za tydzień to raczej żegnamy się z LM.
lfcproud23 25.04.2018 14:24 #
Nie można dawać sobie wklepywać po 4-5 sztuk w pierwszym meczu co rundę i liczyć, że się będzie jakoś to potem odrabiało u siebie. Mogą sobie mówić co tylko chca, ale limit cudu wyczerpali z Barceloną, wcześniej wymęczony awans z Szachtarem. Teraz ich menedżer i zawodnicy będą próbowali wszystkich przekonać, że im to nie przeszkadza, że to wkalkulowane i że wierzą w awans, im bardziej im uwierzymy tym ciężej będzie się Nam grało.

Pozostałe aktualności

Heitinga zostanie trenerem Ajaxu  (1)
31.05.2025 13:45, PiotrKukczynski1992, liverpoolfc.com
Mistrzowska kampania oczami Sipke Hulshoffa  (0)
31.05.2025 13:00, Bartolino, liverpoolfc.com
Lijnders dołącza do sztabu Guardioli  (19)
31.05.2025 11:02, Olastank, The Athletic
Wywiad z Frimpongiem po podpisaniu kontraktu  (1)
31.05.2025 04:18, GingerElf, liverpoolfc.com
Frimpong to nie TAA – ale ma swoje atuty  (3)
31.05.2025 01:50, Bartolino, Sky Sports
Poznaj Jeremiego Frimponga - 10 faktów  (0)
30.05.2025 20:36, Bajer_LFC98, liverpoolfc.com
Frimpong: Liverpool to inny poziom  (0)
30.05.2025 19:33, Wiktoria18, liverpoolfc.com