SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1151

Wijnaldum o wygranej z Romą


Liverpool pokonał Romę aż 5:2 w pierwszym meczu półfinałowym Ligi Mistrzów na Anfield. Georginio Wijnaldum stwierdził, że dwie bramki stracone w końcowych minutach mogą sprawić, że rzymianie zyskają sporo pewności siebie przed rewanżem, ale i jest był niezwykle zadowolony z postawy swoich kolegów z zespołu.

The Reds przy prowadzeniu 5:0 byli już jedną nogą w finale Champions League, ale teraz trzeba będzie zachować koncentracje na Stadio Olimpico i postarać się obronić trzybramkową przewagę z wczorajszego starcia.

Trzeba jednak pamiętać, że Roma uzyskała awans do półfinału Ligi Mistrzów po niezwykle emocjonującym dwumeczu z Barceloną. Podopieczni Eusebio Di Francesco w pierwszym spotkaniu na Camp Nou przegrali aż 1:4, żeby później pokonać Katalończyków u siebie 3:0 i wyeliminować ich z turnieju.

- Wiemy, że potrafimy strzelać gole i w rewanżu będzie to bardzo ważne. Mamy niezłą zaliczkę po pierwszym spotkaniu, ale nie możemy pozwolić, aby Roma zyskała więcej pewności siebie.

- Te dwie bramki strzelone na Anfield na pewno pozwoliły im uwierzyć, że nie wszystko jeszcze jest stracone. Tym bardziej, że rewanż zagramy na ich stadionie. Ostatnio pokonali tam Barcelonę aż 3:0, co musi robić wrażenie.

- Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie jesteśmy jeszcze w finale Ligi Mistrzów, więc pozostajemy w pełni skoncentrowani.

- Trudno jest powiedzieć, co tak naprawdę sprawiło, że straciliśmy wczoraj dwa gole w końcówce. Takie rzeczy czasami się zdarzają i oczywiście nie jesteśmy z tego zadowoleni. To nie może jednak aż tak bardzo wpływać na finalną ocenę naszej pracy, bo i tak uzyskaliśmy świetny wynik. Ostatnie 10 minut mogło być lepsze, lecz teraz tego nie zmienimy. Musimy to zaakceptować i jak najlepiej przygotować się do rewanżu. Przed meczem każdy z nas najprawdopodobniej wziąłby w ciemno wygraną 5:2.

- Od finału Ligi Mistrzów dzieli nas 90 minut. Cieszymy się z naszej ostatniej formy, ale pozostajemy maksymalnie skupieni, bo wiemy, co chcemy osiągnąć.

- Ostatnio w ćwierćfinale pokonaliśmy City 3:0 i wszyscy byliśmy usatysfakcjonowani, teraz jesteśmy w podobnej sytuacji.

- Pierwsze minuty wczoraj były niezwykle trudne. Roma miała swoją sytuację po strzale z krawędzi pola karnego, ale potem zdominowaliśmy naszych rywali. Trwało to do ostatnich 10 minut drugiej połowy, wtedy nasi przeciwnicy uzyskali przewagę.

Wijnaldum pojawił się na boisku w 18. minucie, zmieniając Aleksa Oxlade’a-Chamberlaina, który doznał poważnej kontuzji.

- Rozmawiałem o tym w szatni z menedżerem i jest to naprawdę przykra sytuacja - stwierdził Holender.

- Nadal nie wiadomo, ile potrwa jego przerwa od gry, ale liczę, że nie będzie to aż tak poważny uraz, jak mogłoby się wydawać. Trzymamy kciuki za jego szybki powrót do zdrowia.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (4)

Rotruko89 25.04.2018 16:25 #
Gini dał świetną zmianę :). Myślałem, że po kontuzji Chamberlain'a środek pola Liverpoolu całkowicie upadnie. Na szczęście się myliłem :D. Wijnaldum wniósł sporo ożywienia w naszą grę w ataku, miał nawet szansę na gola, ale jego strzał wybronił Alisson. Mam nadzieję, że Nasz Boss wreszcie zauważył, że Holender o wiele lepiej czuję się na pozycji ofensywnego pomocnika. Bo wystawienie Wijnalduma na ŚPD, to raczej nienajlepszy pomysł :D.
kubaburza 25.04.2018 16:26 #
Gini wczoraj zagral najlepszy mecz w czerwonej koszulce moim zdaniem.. rozgrywal zawodowo, biegal za 3 no i ta akcja gdy najpierw zrobil niepelna rulete a potem rzucil piekna pile do Salaha ;)
Rotruko89 25.04.2018 16:29 #
Oglądając niektóre mecze reprezentacji Holandii można było zauważyć, że każda akcja Oranje przechodzi przez naszego pomocnika, zobaczymy jak będzie się prezentował w przyszłym sezonie. Choć te ostatnie mecze w obecnych rozgrywkach mogą być kluczowe dla Wijnalduma.
onlyYNWA 25.04.2018 16:44 #
Miał nawet 2 szanse na gola, ale nie wszyscy nazywaja sie Mohamed

Pozostałe aktualności

Peter Moore o nowych kontraktach  (0)
21.11.2024 18:52, Wiktoria18, Liverpool Echo
Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com