LIV
Liverpool
Premier League
20.09.2025
13:30
EVE
Everton
 
Osób online 725

TAA: Awansujemy dla Oxa


Trent Alexander-Arnold przyznał, że fakt wypadnięcia Alexa Oxlade’a-Chamberlaina do końca sezonu z powodu kontuzji jest dla Liverpoolu ‘dużym osłabieniem’.

Jednak młody obrońca chce przekuć to rozczarowanie w atut i wykorzystać je jako inspirację, aby dokończyć pracę w Rzymie w rewanżu z AS Romą i awansować do finału Ligi Mistrzów.

W środę potwierdziła się informacja, że Oxlade-Chamberlain opuści pozostałą część sezonu oraz nadchodzące Mistrzostwa Świata przez uraz więzadeł w kolanie, którego nabawił się w czasie wygranego przez Liverpool 5:2 meczu z ekipą Eusebio Di Francesco.

- To duże osłabienie, jest dla nas bardzo istotnym zawodnikiem - powiedział Alexander-Arnold na wieść o kontuzji partnera z zespołu.

- Oczywiście wszyscy jesteśmy zasmuceni tą wiadomością, będziemy starali się dostać do finału dla niego i dla innych kontuzjowanych chłopaków.

- To bardzo wartościowy zawodnik, udowodniły to jego występy w ostatnich tygodniach. Jesteśmy zżytą grupą, co pokazujemy na boisku: dla siebie nawzajem biegamy, wchodzimy w pojedynki i asekurujemy się aż do końca.

Pomimo przekonywującego rezultatu, po końcowym gwizdku na Anfield we wtorek sztab i zawodnicy cieszyli się umiarkowanie.

Według Alexandra-Arnolda było tak dlatego, że Klopp i spółka wiedzą, że przed nimi ciężki sprawdzian w czasie rewanżu na Stadio Olimpico.

- Szczerze mówiąc, to nie skończyliśmy jeszcze swojej pracy - dodał. - Nie możemy być zbytnio podekscytowani, nie możemy dać się ponieść emocjom.

- Jeśli wynik byłby odwrotny, to nastawialibyśmy się na to, że wciąż mamy szansę na awans, tak na to patrzymy.

- Musimy być świadomi tego, że oni też nadal chcą awansować do finału, w Rzymie czeka nas ciężkie spotkanie.

- Barcelona miała przewagę trzech bramek po spotkaniu u siebie (w ćwierćfinale Champions League z Romą), nigdy nie można skreślać przeciwnika, zwłaszcza po tym, jak widzieliśmy co oni potrafią zrobić na swoim stadionie, będziemy mieli to z tyłu głowy.

- Skupimy się jednak na sobie, wiemy, że strzelenie gola czy dwóch może odebrać im nadzieję na awans.

Obrońca wyraził również niezadowolenie z faktu, że drużyna pozwoliła wbić sobie dwa gole w końcówce pierwszego spotkania półfinałowego, co daje Romie nadzieję na odwrócenie losów dwumeczu.

- Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się strzelić pięć bramek, jednak jesteśmy zawiedzeni, że daliśmy sobie strzelić dwa gole, ponieważ to utrzymało ich w grze - kontynuował.

- Dlaczego tak się stało? Myślę, że na koniec zabrakło nam koncentracji. Było 15 minut do końca, wygrywaliśmy 5:0, w takiej sytuacji ciężko jest utrzymać koncentrację, wyciągniemy z tego wnioski. Zdajemy sobie sprawę z tego, że do końcowego gwizdka drugiego meczu wszystko się jeszcze może zdarzyć.

- Musimy wyjść na rewanż i dokończyć robotę. Menedżer z pewnością przygotuje nam właściwy plan na mecz, wyjdziemy na murawę i postaramy się go wypełnić. Wiemy jednak, że nie będzie to łatwe.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (1)

Siffredi 27.04.2018 07:47 #
Młody grywał kiedyś w środku.To może jego tam upchać?

Pozostałe aktualności

Slot po meczu z Atlético (8)
18.09.2025 00:54, Klika1892, liverpoolfc.com
Virgil: Ta drużyna zawsze walczy do końca (1)
18.09.2025 00:42, AirCanada, liverpoolfc.com
Analiza meczu z Atlético Madryt (0)
18.09.2025 00:25, Klika1892, The Athletic
Ngumoha najmłodszym debiutantem w Europie (0)
18.09.2025 00:20, AirCanada, liverpoolfc.com
Skrót meczu (0)
17.09.2025 23:43, Gall1892, własne
Statystyki (0)
17.09.2025 23:31, Zalewsky, SofaScore