Karius przeszedł badania
Sztab szpitala jest przekonany, że uderzenie łokciem przez Ramosa i wywołany tym wstrząs mógł wpłynąć na później popełnione przez Niemca błędy bramkarskie.
Liverpool wysłał w zeszły czwartek Kariusa na badanie głowy do Szpitala Generalnego w Massachusettsl z obawą o stan jego zdrowia po uderzeniu łokciem przez kapitana Realu Madryt, Serio Ramosa. 24-latek popełnił dwa poważne błędy, które przyczyniły się do zwycięstwa Realu 3:1. Niemiec najpierw podarował piłkę Benzemie, który bez problemów wykorzystał podarowaną mu szansę, później pozwolił Garethowi Bale'owi pozbawić Liverpool jakichkolwiek szans na wygranie Ligi Mistrzów po tym jak wpuścił strzał Walijczyka z dużego dystansu, gdy piłka przetoczyła się przez jego dłonie.
Niemiec pojechał na wakacje do Stanów Zjednoczonych po finale, ale wydział medyczny Liverpoolu był tak zaniepokojony wpływem uderzenia Ramosa na stan jego zdrowia, że zorganizował skan głowy w Bostonie. Karius przeprowadził konsultacje z dr. Rossem Zafonte, autorytetem w zakresie urazów głowy odniesionych przez graczy NFL oraz szefa medycyny fizycznej i rehabilitacji w Massachusetts General.
Oświadczenie wydane w poniedziałek przez szpital w imieniu dr Zafonte i za zgodą zawodnika potwierdziło, że Karius był w szoku po tym starciu.
31 maja 2018 r. Pan Karius przeszedł kompleksową analizę dr Rossa Zafonte i dr Lenore Herget w Bostonie w Massachusetts General Hospital i Spaulding Rehabilitation Hospital. Po uważnym przeglądzie filmu ze spotkania i zintegrowaniu szczegółowej historii - w tym jego zgłoszenia i natychmiastowych subiektywnych objawów po tym wydarzeniu - badania fizycznego i obiektywnych obserwacji, doszliśmy do wniosku, że Pan Karius doznał wstrząsu mózgu podczas meczu 26 maja 2018 roku.
W czasie naszej oceny główne objawy rezydualne Kariusa i obiektywne objawy sugerowały, że wizualne zaburzenia przestrzenne jak najbardziej miały miejsce i prawdopodobnie nastąpiły natychmiast po zdarzeniu. Dodatkowo utrzymywały się dodatkowe symptomatyczne i obiektywnie odnotowane obszary dysfunkcji. Możliwe, że takie deficyty wpłynęły na wydajność.
Zwracamy również uwagę, że pan Karius zgłosił znaczną i stałą poprawę samopoczucia od czasu wstrząsu i oczekujemy, że osiągnie pełną dyspozycję w oparciu o wynik przeprowadzonych badań. Spodziewamy się, że dzięki leczeniu i przestrzeganiu zalecanych protokołów, będzie on wracał do normalnego stanu fizycznego. Zachęciliśmy do czujności i położenia nacisku na bezpieczeństwo w jego ewentualnym powrocie do pełnej aktywności.
Karius kontynuuje wakacje w Kalifornii po tym jak przeszedł badania w Bostonie i ma powrócić do treningu z Liverpoolem przed sezonem 2 lipca.
Klub z Anfield został ukarany grzywną w wysokości 20 000 € (17 567 £) za zakłócenia w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów w kwietniu, w tym za atak na autobus Manchesteru City, jak zostali o tym poinformowani przez UEFA. Zostali oni również ukarani grzywną w wysokości 9 000 € (7 904 £) za wystrzelenie fajerwerków w drugim meczu z City oraz w drugiej połowie półfinału w Roma.
Komentarze (29)
Ramos i przypadek? To naprawdę musiałoby być solidne uderzenie, że bramkarz nabawił się wstrząsu mózgu.
Salah prawie połamał Ramosa, kiedy chciał go sfaulować chwilę przed swoją kontuzją, a van Dijk prawie go rozwalił o słupek. Dobrze, że na drodze stał Karius i Sergio mógł łokciem uratować swoje zdrowie.
Jasne, że kur** retoryczne pytanie. Dobrze, że nikt od nas zawieszenia nie dostał.
Pytanie, czy Karius naprawdę był tak nabuzowany, że nie czuł, że dzieje się z nim coś złego?
PS. Chciałbym wiedzieć na ile wiarygodne są plotki o Mane. Bo podobno jakieś oświadczenie ze strony klubu padło.
Co do Kariusa, nie rozumiem niektórych komentarzy "źle się czuł to mógł poprosić o zmiane" Myślę że podczas finału LM jest się w takim stresie i emocjach że nawet wstrząs mózgu mógł być zlekceważony lub nie kapnął się że coś jest nie tak...
Czekam z niecierpliwością aż ta karma wróci, bo na razie przez 15 lat do niego nie wróciła. Teraz nawet jakby karierę skończył przez kontuzję to by się nie wyrównało patrząc na to ile pucharów zdobył.
Tak jak już gdzies napisałem, chciałbym raz w życiu z nim zagrać, połamać mu nogi i napluć w ryj. Dostałbym owacje na stojaco na większości stadionów swiata.
Ja po cichu liczę że islamiści podłożą mu jakąś bombkę pod autko lub domek ;)
Coraz częściej jak widzę te komentarze to wygląda to prawie tak samo jak na realmadrid.pl, które tak bardzo jest hejtowane
Zobaczcie jak Sakho z AV dostał w głowę jaką padakę grał, on nie wiedział wgl co się dzieje na boisku. Karius poza tymi momentami gdzie wpuszczał bramki wyglądał ok, coś tam obronił i wgl.
Historia z życia - na orliku kolega skacząc do główki został popchnięty i z impetem przydzwonił w poprzeczkę, a potem upadł jak worek kartofli na ziemie, także głowa ucierpiała dwukrotnie. Wszyscy zamarli, pytania czy wszystko ok, chwile posiedział i grał dalej. Co lepsze - grał zajebiście dobrze. Następnego dnia wstał i z miejsca wymioty i typowe objawy. Także to różnie bywa.
Nic z tym nie zrobią. Meczu nie cofną, bo to przecież nonsens.
Ja to napisałem w formie głupiego żartu...... ale nie dziw się że jest hejt na Ramosa, koleś zniszczył nasze marzenia a co gorsza nie zapłacił za to w żaden sposób
Uznajcie to za ostatnie ostrzeżenie.
Odnośnie tematu - nie wyobrażam sobie, żeby bramkarz w takim momencie podniósł rękę i powiedział "sorry chłopaki, ale mnie trochę głowa boli, chyba muszę zejść". Po pierwsze sam pewnie nie zdawał sobie sprawy z powagi sytuacji, a po drugie z takim podejściem (niestety) nie da się zajść daleko w profesjonalnej piłce - grasz aż cię ból zamroczy albo każą ci zejść. Patrzcie co przeżywał Salah jak MUSIAŁ zejść.
Ja to rozumiem i sam uważam, że Ramos to wyrachowany cwaniak i doskonale wie na co i kiedy może sobie pozwolić, byle tylko zrobić przeciwnikowi szkodę i nie zostać ukaranym, ale są pewne granice przyzwoitości w komentarzach.
Kiedyś poziom kibiców na tej stronie był wzorowy, od jakiegoś czasu pojawiają się teksty rodem z polskiej strony Realu. Chyba nie tego chcemy tutaj i nie to nas wyróżnia spośród innych kibiców?
Mówię teraz w swoim imieniu. Nikomu nie życzyłem zamachu, utraty życia ani nic podobnego. A Ramosowi życzę jedynie tego, co on robi i chce zrobić swoim przeciwnikom, a to już bardzo podobna sytuacja do tej, którą opisałem, może oprócz oplucia.
Ostatnio na necie czytam.jakieś dziwne informacje na temat tego, że niby Sadio dogadał się z Realem... info wyssane z palca, czy jest w tym troszkę prawdy?
A co do tematu...Po fakcie... chcą z nieco ściągnąć presję. Może było to na tyle mocne, że jednak efekty wyszły później... Może nie, tego nie wiemy.... do przyszłego sezonu !!!
A ten puchar który zawalił, to najwyższe klubowe trofeum na świecie. Jeżeli to jest nic to wszystko jest niczym.
ps. wyzywanie się i życzenie komuś zła... porażka