Problem z transferem Fekira
Opiewający na 53 miliony transfer Nabila Fekira chwilowo utknął w martwym punkcie, mimo, że jeszcze kilka godzin temu wydawało się, że transakcja zostanie ogłoszona w piątkowy wieczór - raportuje Dominic King.
Reprezentant Francji, który strzelił 23 gole w Ligue 1 w barwach Lyonu w zeszłym sezonie jest szykowany jako naturalny następca Philippe Coutinho w składzie Kloppa.
Piłkarz dogadał się z Liverpoolem w sprawie pięcioletniego kontraktu, na mocy którego miał inkasować na Anfield 140 tysięcy funtów tygodniowo. Fekir ponadto nagrał wstępny wywiad z LFC TV, klubowym kanałem, gdzie szykowane były standardowe materiały wideo w związku z transferem nowego zawodnika.
Sztab medyczny the Reds udał się w piątek do Paryża, by przeprowadzić późniejsze testy w bazie reprezentacji Francji w Clairefontaine. Pierwotnie spodziewano się, że Liverpool ogłosi transfer w piątkowy wieczór.
Całe zamieszanie rozpoczęło się w piątkowe przedpołudnie, gdy na oficjalnej stronie Lyonu można było przeczytać komunikat o następującej treści: "Informacje o transferze Nabila Fekira są nieprawdziwe. Olympique Lyon kategorycznie zaprzecza wszystkim doniesieniom w mediach na temat przenosin Nabila Fekira do Liverpoolu."
W prasie pojawiły się sugestie, że może chodzić o problemy zdrowotne z kolanem piłkarza, przez które zawodnik musiał długo pauzować w sezonie 2015/2016. Liverpool nie pokusił się o komentarz w tej sprawie. Celem klubu jest zakontraktowanie pomocnika, o którego względy zabiegają również inne drużyny.
Dominic King
Komentarze (39)
'W sumie i tak wolę by do nas nie przychodził'
ŻE CO? LOL
Zdajecie sobie sprawę, że to nie jest gra komputerowa? Póki co o Oblaku nie było ani słowa. Skąd wy możecie wiedzieć to, czy on jest brany pod uwagę, to, czy on chce w ogóle odejść z Atletico? Niektórzy z was mnie bawią, zachowanie innych już dawno przestało, a zaczynam wierzyć w to, że to po prostu problemy z głową.
XDDDDDD
O tym pisało L’Equipe. Nie wiem, czy to „nierzetelny dziennikarz”
i chuj.
źródło Angielski Express
"Nabil Fekir ostatni raz na murawie zaprezentował się 25 lutego... W niedzielę działacze Olympique Lyon za sprawą oficjalnego oświadczenia odkryli karty. Kontuzja kapitana okazała się na tyle poważna, że przejdzie on artroskopię kolana. To oznacza, że czeka go długa przerwa od gry. Oto treść komunikatu:
– Nabil wciąż czuje dyskomfort w prawym kolanie. W związku z tym sztab medyczny OL stwierdził, że potrzebna będzie operacja, by zawodnik był w pełni gotowy na końcową fazę sezonu. We wtorek przejdzie on artroskopię. Przerwa w grze wyniesie minimum trzy tygodnie."
3 tygodnie to mocno przyśpieszony tryb leczenia (wiadomo, byle zdążyć na MŚ), a w przypadku kontuzji kolana to nie jest to dobre (mamy/mieliśmy już takie przypadki - Lucas, Ings), więc normalna, przemyślana decyzja LFC. Dobrze, że temat wróci po MŚ, bo raczej na tym się nie skończy