SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 2498

Dlaczego transfer Fekira upadł


Dziennikarz L’Équipe, Hugo Delom próbuje wyjaśnić, co spowodowało, ze dopięty – wydawało się – na ostatni guzik transfer Nabila Fekira z Olympique Lyonnais do Liverpoolu nie doszedł do skutku. Stara się też ocenić czy reprezentant Francji w przyszłym sezonie może jeszcze zawitać na Anfield.

W ciągu ostatnich godzin, w piątek podczas treningu, w sobotę w hotelu czy na stadionie Parc Olympique Nabil Fekir nie pozwolił, by cokolwiek zdradziło bieżący stan jego ducha. Podczas przedmeczowej sesji próbnej bardzo dobrze spisywał się przed bramką, podobnie jak po wejściu na boisko w 69. minucie spotkania ze Stanami Zjednoczonymi.

Tym, którzy śledzili postępy w jego przenosinach do Liverpoolu, 24-letni zawodnik Lyonu – przywitany wczoraj przez publiczność owacjami – odpowiedział: „Jest pewien drobiazg”. Drobiazg ten pojawił się w kilka godzin po jego badaniach lekarskich w Clairefontaine. Jak wspomniano we wcześniejszych artykułach, oba kluby ustaliły warunki transferu, reprezentant Francji wybrał numer na koszulce i przeszedł testy medyczne. Co pokazały badania? Żadna ze stron w ostatnich godzinach nie chciała udzielić odpowiedzi na to pytanie. Ta cisza wywołała najpierw niepewność, a w piątek pewne zamieszanie. Wszystko to odbyło się w dwóch etapach.

Wieczorem Lyon wydał oświadczenie, w którym podano, że „Olympique Lyonnais informuje, że trójstronne negocjacje z Liverpoolem oraz Nabilem Fekirem nie zakończyły się sukcesem i Olympique Lyonnais zdecydowało się zakończyć je dziś [w sobotę] o godzinie 20.00. […] OL z radością przyjmuje, że może liczyć na swojego kapitana”.

Kilka godzin wcześniej, wczoraj po południu w wywiadzie dla AFP oraz Radio France Noël Le Graët jako pierwszy publicznie wypowiedział się na temat trwających rozmów. – To negocjacje, czasami mogą się przeciągnąć – wyjaśnił prezes francuskiej federacji. – Przeprowadzono badanie lekarskie, którego wynik jest obecnie analizowany – dodał.

Raport został przygotowany przez personel medyczny angielskiego klubu. Uwagę zwracał pewien problem: ślady po operacji więzadeł krzyżowych, jakiej dokonano u Fekira we wrześniu 2015 roku. Ponadto rozważano nad konsekwencjami jaką może ona mieć na zdrowie lewonożnego zawodnika w kolejnych bardzo intensywnych sezonach. Przy transferach opiewających na tak wysokie kwoty, do badań medycznych przykłada się szczególnie duże znaczenie, co z kolei może przekładać się na dalsze negocjacje.

Liverpool mając w ręku wyniki badań, doszedł do przekonania, że są one wystarczająco poważne, by spróbować renegocjować część ustaleń. Działania te nie były w smak Lyonowi. Dysponując wynikami rezonansu magnetycznego, pierwszą rzeczą, na którą widzimy są ślady operacji więzadeł – oświadczył doświadczony lekarz, który miał dostęp do wyników badań Fekira. – W tym przypadku, co niewątpliwie stanowi problem, widać zużycie chrząstki kolana. Jest to pewien czynnik ryzyka. Może prowadzić do bólu, dyskomfortu przy poruszaniu się i prawdopodobnie mniejszej odporności na wstrząsy.

Historia Fekira nie pozostaje tu bez znaczenia. Po pierwszej operacji w 2015 roku, w marcu kolejnego przeszedł artroskopię prawego kolana po zdarzeniu w meczu z Saint-Étienne. Najważniejsze pytanie wczorajszego dnia brzmiało: czy negocjacje zostały zakończone, czy zwyczajnie przerwane? Najwyraźniej Liverpool w zaistniałych okolicznościach usiłował obniżyć cenę. Sugerował to wczoraj sam Le Graët. – To dotyczy wszystkich wielkich zawodników. Kiedy któryś z nich jest dostępny na rynku transferowym, gdzie obowiązują określone ceny, kupujący będzie się starał ją obniżyć, a sprzedawca podwyższyć.

Lyon, dotknięty podejściem Liverpoolu wczorajszego wieczora postanowił przerwać suspens. Jedynie stanowisko negocjacyjne? W przeszłości Lyon skutecznie wykorzystywał sztukę medialnych komunikatów. Niemniej w tym przypadku trudno jest wyobrazić sobie taki scenariusz. W takim przypadku będzie to duży cios dla OL. Taka historia z pewnością wpłynie na letnie przygotowania Fekira i ewentualną wysokość jego transferu. W kolejnych tygodniach. Albo latach.

Hugo Delom

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (9)

CzerwonyBartek 10.06.2018 20:50 #
Myślę, że Lyon przystając na nie wielką jak na dzisiejsze standardy kwotę 53 mln brał ten czynnik pod uwagę. A kiedy Liverpool po przeanalizowaniu wyników badań, chciał ją jeszcze zmniejszyć, pokazano nam drzwi. A brak komunikatów z klubu może sugerować, że ciągle się wahamy i nie chcemy ostatecznie kończyć tej sagi
Gerrard32 10.06.2018 20:54 #
53 mln, dużo, mało... jednak zawsze to 53 mln. Jebnie więzadło i tyle z chłopa. Amatorzy (lekarze) tam nie pracują i znają się na rzeczy. Virgil też miał kontuzję kostki, a jednak nie przeszkodziło to w zapłaceniu grubej kasy, więc tu musi być coś na rzeczy. Liga angielska jest bardziej wymagająca od League 1 i wszyscy o tym wiedzą. Albo zaryzykujemy i zapłacimy ile chcą, albo trzeba szukać kogoś zdrowego...
Klopp12 10.06.2018 20:56 #
I Kefir się zepsuł :(
jaszyn 10.06.2018 20:57 #
Można przypuszczac ze wiekszosc liczacych sie klubow wiedzialo o historii kontuzji Kefira przed LFC. Stad nasze pole posiosion w wyacigu. Targowac to sie mozna na bazarze. Pewnych rzeczu na pewnym poziomie zwyczajnie nie wypada robic.
cezarkop 10.06.2018 20:58 #
Jeżeli jesteśmy poważnym klubem na rynku , a wierzę że tak jest to wybór jest prosty , Dybala
LFCForest 10.06.2018 21:04 #
Ryzykowny transfer, biorąc pod uwagę tempo, ostrość gry i częstotliwość spotkań w lidze angielskiej, ale z drugiej strony nasz Milik miał w jednym jak i drugim kolanie rąbnięte więzadło, poskładali go i w miarę szybko wrócił do gry. Nie wiem co się dzieje gdy strzeli te samo więzadło w tym samym kolanie.
Pół żartem pół serio- każdy ma po 3 w każdym kolanie, więc w razie czego zostaną mu jeszcze 2
LFCForest 10.06.2018 21:06 #
Mimo wszystko wydaję mi się, że transfer jest klepnięty i dowiemy się tego po mistrzostwach. Lyonowi zależało podobno na dyskrecji, a jak wiemy informacji było co nie miara
CzerwonyBartek 10.06.2018 21:18 #
jaszyn@ Ty jesteś głupi jakiś czy co? Nie chodzi o historię kontuzji tylko o wyniki badań które w połączeniu z historią kontuzji zasiały niepewność
Arvedui 10.06.2018 21:19 #
@RobertLFC89, jakiego komunikatu się spodziewasz? Jeśli klub prowadzi negocjacje, które nie kończą się zakontraktowaniem zawodnika, nikt nie wydaje żadnych komunikatów. No może poza sytuacją z van Dijkiem, gdzie klubowi potencjalnie groził zakaz transferowy, gdyby się publicznie nie połajał.

Pozostałe aktualności

Kelleher przed meczem z Southampton  (0)
23.11.2024 13:45, Wiktoria18, liverpoolfc.com
Wideo z wczorajszego treningu  (0)
23.11.2024 12:36, Piotrek, liverpoolfc.com
Gerrard komplementuje Curtisa Jonesa  (1)
23.11.2024 12:17, Bartolino, The Times
Wywiad z kibicem Southampton  (0)
23.11.2024 11:56, B9K, thisisanfield.com
Garść informacji z treningu Liverpoolu  (0)
23.11.2024 11:19, Kubahos, liverpoolfc.com
Wieści kadrowe przed meczem z Southampton  (1)
23.11.2024 10:45, A_Sieruga, liverpoolfc.com
Nadszedł czas Conora Bradleya  (0)
22.11.2024 23:45, Bajer_LFC98, Liverpool Echo
Carrick pełen zachwytu nad Benem Doakiem  (0)
22.11.2024 23:42, K4cper32, Liverpool Echo