McMahon daje rady Trentowi
Legenda Liverpoolu Steve McMahon radzi Trentowi Alexandrowi-Arnoldowi, by wykorzystał każdą minutę, jaką spędzi na Mistrzostwach Świata w Rosji. Wskazuje nawet, że młody piłkarz powinien zapisać przeżycia z tego wyjazdu.
Alexander-Arnold został wynagrodzony powołaniem na turniej za swoje świetne występy w barwach Liverpoolu.
McMahon był członkiem drużyny narodowej, która na Mistrzostwach Świata w 1990 r. dotarła do półfinału. Były reprezentant radzi młodemu zawodnikowi, by był niczym „gąbka”, która wszystko chłonie.
- Chłoń to – bądź jak gąbka. Korzystaj z każdego treningu, z każdej podróży samolotem, a w szczególności w trakcie pobytu w Rosji. Bierz wszystko, co otrzymasz. Rozglądaj się po stadionie, na którym się pojawisz.
- Nie będzie pierwszym wyborem. Nie jestem nawet pewien, czy będzie drugim wyborem. Gareth Southgate ma przenikliwy umysł i wydaje mi się, że zabrał Trenta z myślą o przyszłych turniejach. Jeżeli coś stanie się Kieranowi Trippierowi, to może skorzystać z Kyle’a Walkera. Mam jednak nadzieję, że Trent dostanie swoją szansę.
- Jednak nawet jeśli nie dostanie choćby minuty, to niech wykorzysta to doświadczenie. I wiecie co? Poleciłbym mu prowadzić dziennik z tego turnieju. Żałuję, że ja takiego nie prowadziłem w 1990 r. Chciałbym prowadzić coś takiego codziennie przez cały miesiąc, by posiadać moje wspomnienia z Mistrzostw Świata z Anglią w formie pisanej.
- Przypinałbym do tego zdjęcia i trzymał jako mój osobisty pamiętnik z Mistrzostw Świata Zatrzymałbym koszulki, które nosiłem i wymieniłem z innymi piłkarzami. Zwróciłbym także uwagę na mecze, które wygraliśmy. Wrócić do tego po 30 latach, to byłoby coś niesamowitego. Nie pomyślałem wtedy o tym.
McMahon uważa, że przyszłość Alexandra-Arnolda to gra po prawej stronie defensywy ze względu na predyspozycje fizyczne zawodnika oraz dośrodkowania. Zapytany o to, w którym miejscu formacji widzi Alexandra-Arnolda w najbliższej przyszłości, odpowiedział:
- Na pewno nie w pomocy. Uważam, że mógłby tam grać, a Jürgen Klopp słusznie postąpił, wystawiając go tam kilka razy. Jego przeznaczeniem jest jednak prawe wahadło. Jest wysportowany i wspaniale podaje piłkę.
- Liverpool gra tak, jakby on był już cofniętym bocznym pomocnikiem. Jednak z nim w składzie nie muszą ustawiać trójki stoperów, by dać mu swobodę do rajdów ofensywnych, ponieważ on i tak już to robi.
- Jeżeli Anglia będzie potrzebowała jego usług, to z pewnością wykona świetną pracę. Nie zawiedzie i właśnie dlatego Gareth Southgate włączył go do drużyny.
Komentarze (0)