SOU
Southampton
Premier League
24.11.2024
15:00
LIV
Liverpool
 
Osób online 1234

Mané zwycięski w starciu z Polską


Sadio Mané z pewnością może mieć powody do radości po zakończonym przed momentem meczu z Polską. Jego zespół zwyciężył 2:1. Senegal prowadził po pierwszej połowie 1:0 za sprawą samobójczej bramki Cionka. W 60. minucie drugiego gola dla ekipy z Afryki strzelił Mbaye Niang. Polacy strzelili jedynie honorową bramkę, a jej autorem był Grzegorz Krychowiak.

Skrzydłowy Liverpoolu przebywał na placu gry od pierwszej do ostatniej minuty. Kolejny swój mecz Senegalczycy rozegrają w niedzielę z Japonią.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę LFC.pl!

Komentarze (21)

Klopp12 19.06.2018 19:09 #
Czuję się trochę młodszy. Jak w 2002 i 2006 roku. Jednak te nasze mundialowe baloniki szybko pękają. Pal sześć wynik. Można przegrać, ale przeraża poziom gry...

Co ten Bednarek zrobił to ja nie wiem. A zresztą, co cała drużyna zrobiła.
splesh 19.06.2018 19:20 #
Klopp12 Nie wiem co Ty masz akurat do Bednarka, bo po za ta jedna sytuacja czyscil az milo, od jego wejscia Senegal juz nie stwarzal takiego zagrozenia pod bramką( fakt, prowadzili juz 2-0) a sytuacja na 2-0 o ktora obwiniasz bednarka byla bramka kuriozalna, jak sedzia moze pozwolic wbiec zawodnikowi na boisko w czasie gdy oni sa przy pilce.. zle zagrala cala druzyna, ale winy Bednarka nie wiedze zadnej przy golu
Norton 19.06.2018 19:21 #
Nasi to jednak pieknie potrafią podawac sobie piłkę w obronie. Mogli by tak cały mecz... Pazdan do Cionka, Cionek do Szczęsnego, Szczęsny do Pazdana...Pięknie rozgrywali. Ale wypadało zagrać do przodu i tu zaczynał się problem.
therone 19.06.2018 19:33 #
@splesh - sędzia wpuścił Senegalczyka na boisko kiedy piłka zagrana przez Pazdana głową w kierunku bramki przeciwnika była w powietrzu.
splesh 19.06.2018 19:39 #
therone ok moze faktycznie, ale jak patrze na powrotki to senegalczyk wbiegl sobie ot tak na to boisku, sedzie techniczny zero reakcji, ale ok, my mielismy pilke, ale obwiniac bednarka? to juz bardzie Krychowiaka, bo jak mozna poslac taka lage na ost obronce? albo podajesz na noge , kletke, albo walisz dzide do Szczesnego
radoLFC 19.06.2018 19:46 #
Sędzia główny mu pozwolił, choć chyba nie powinien, bo senegalczyk skorzystał.

A tak na marginesie, nasi zastosowali nową odmianę "no lookbook pass" nawet podający nie wie gdzie poleci piłka.


ivers 19.06.2018 20:10 #
Dla mnie to żadne zaskoczenie,że przegraliśmy.Już po pierwszych 15 minutach było widać,że z tej mąki chleba nie będzie.Wróże naszym,że jak będzie rozgrywany finał w Moskwie to oni będą już kończyć urlopy.
Redzik90 19.06.2018 21:33 #
@shelby całkowicie się z Tobą zgadzam. Już po sparingach było widać, że drużyna jest źle przygotowana, piłkarze są ociężali, nie mają żadnego pomysłu na grę. Powtarzam to od Euro2016, że nasz Trenejro jedzie tylko i wyłącznie na tym, że trafiło mu się na raz kilka indywidualności i wybitny Lewandowski, który ciągnął mu za uszy tą reprezentację. Na Euro przyszło nam grać w grupie z Irlandią Północną i słabiutką Ukrainą, stąd wymęczone wyniki. Dziś kiedy gramy z kimś lepszym wygląda to żenująco słabo. Mam nadzieję, że po tych mistrzostwach Boniek w końcu przejrzy na oczy i ten trenerski geniusz w końcu wyleci. Oczy bolą od tego co chłopaki grają, a uszy więdną od tego co mówi Nawałka. Nigdy nie mogłem się nadziwić jak to jest możliwe, że ten facet, który NIGDY NIC NIE WYGRAŁ jako trener, został selekcjonerem.
aro8 19.06.2018 21:50 #
@Redzik90 O czym ty gadasz, jakie wymęczone wyniki? Oni po prostu dobrze wtedy grali. Dzisiaj nawałka dysponuje praktycznie ta samą kadra, tylko bardziej doświadczoną, więc mówienie, że wtedy miał szczęście, bo lewandowski, a teraz nie, jest bez sensu
LiveTom 19.06.2018 22:36 #
Akurat Mane jakiejś wielkiej krzywdy nam nie zrobił. Zresztą nie musiał krzywdę zrobiliśmy sobie sami.
Szpieg 19.06.2018 22:47 #
Mane akurat grał na pół gwizdka + gra w obronie i we wszystkich sektorach boiska, robił szum i musiał być kryty więc coś tam jednak zrobił.
Jaquar 20.06.2018 00:02 #
Sędzia nie popełnił błędu, pozwolił wejść Niangowi zgodnie z przepisami - po machnięciu ręką przez arbitra akcja toczyła się spokojnie na połowie Senegalu i po 1-2 sek piłka nagle zmierzała w kierunku Krychowiaka, który po chwili jej się pozbył. Bendarek miał sporo pecha, ponieważ Niang był na jego wysokości z boku boiska, a nawet minimalnie za jego plecami (bliżej bramki) w momencie kopnięcia piłki przez Grzesia i totalnej dezorientacji i Janka i zespołu. sędziowie czyściutko i myślę, że to jest niepodważalne
aniolbezskrzydel 20.06.2018 08:41 #
Słaby Mane, słaby Senegal, a i tak lepsi niż Polska...
Lipaa1960 20.06.2018 09:03 #
Słaby Senegal, tragiczna Polska... za bramke nie winiłbym Bednarka, a Krychowiaka pokazał poziom WBA zagrac tak piłke??? Ani to do Bednarka ani to do Szczęsnego no nie róbmy jaj. Nawałka też wymyślił w każdym meczu sprawdza Bednarka z Pazdanem, wyglądało to dość solidnie, ale nie na najważniejszy mecz musi zmienić i wystawić miernego Cionka... DRAMAT.
VersusVdoS 20.06.2018 09:26 #
Krychowiak to wiadomo co zrobil, aleBednarek tez popełnił dziecięcy błąd. Piłka zagrana przez Krychowiaka a Bednarek w trakcie biegu nagle sie odwraca w strone sesziego i czeka na jego reakcje co kosztowała bramkę. To juz w B-klasie wiedzą ze gra sie do gwizdka. Nie ma gwizdka to sie biegnie a nie czeka na gwizdek.
aniolbezskrzydel 20.06.2018 09:46 #
Ma ktoś stastystki celnosci podań, bo miałam wrażenie, że Polacy nie zrogrywali akcji, tylko wybijali piłkę na oślep byle dalej od własnej bramki.
Szpieg 20.06.2018 10:33 #
aniolbezskrzydel - w 1 połowie było 86% celności podań u Polaków i chyba 75% u Senegalczyków (nasi mieli o 50% podań więcej)
Klopp12 20.06.2018 15:48 #
splesh

O, to jest w ogóle ciekawe. Jan Bednarek – chłopak o dużym potencjale – ma całą masę wyznawców, którzy nie pozwalają go krytykować. Twierdzą na przykład, że to, iż nie widział przeciwnika (nie widział?!) stanowi dla niego usprawiedliwienie, podczas gdy mnie się zawsze wydawało, że obrońca przeciwników powinien widzieć. Wyjaśnijmy tę bramkę raz na zawsze: Krychowiak wrzucił granat do własnego okopu. Bednarek mógł go odrzucić w pizdu, ale nie zrobił tego, bo się zagapił, bo gdy miał po granat sięgnąć to zaczął zastanawiać się nad losem fok w Zatoce Gdańskiej, bo zwolnił zamiast przyspieszyć, bo pomyślał, że może w sumie to lepiej będzie jak ten granat odrzuci biegnący Wojciech Szczęsny. To Bednarek spośród wszystkich piłkarzy na boisku miał najłatwiejszą sytuację do tego, by po prostu zażegnać niebezpieczeństwo. Czyż nie taka jest rola obrońców? Zażegnać niebezpieczeństwo? Zaasekurować kolegów? Naprawić błąd poprzez proste wybicie w aut? Krychowiak zagrał fatalnie i tego nikt nie kwestionuje. Ale potem Bednarek nie zagrał w ogóle. I to jest problem.

No ja nie wiem.
splesh 20.06.2018 17:07 #
Klopp12- kończąc temat, wedle mojej opinii Bednarek winę ponosi w 25 % , bo faktycznie, powinien grać do końca nie zważając na nic do póki nie usłyszy gwizdka sędziego. Z tym się zgadzamy. Ale w tych 75 % które zostały, rozłożył bym to w 60 na Kryche i reszta , czyli Szczęsny i arbiter, bo zastanawiam się czemu wcześniej nie dostał znaku, że już może wejść na boisko
Gensheimer 20.06.2018 23:14 #
Krychowiak, Bednarek, Szczęsny każdy był zamieszany w utratę tej bramki, wszyscy równomiernie, czyli po 33%. Krychowiak, który w ogóle nie atakowany przez rywala puszcza balonik w stronę Szczęsnego, Bednarka, sam chyba o tym nie wie. Bednarek, który zdezorientowany, widząc pędzącego Wojtka nie zajarzył, że nadbiega z jego prawej strony Niang, zwolnił w pewnym momencie, aby nie zderzyć się ze Szczęsnym. No i nas bramkarz, który prawdę mówiąc powinien przeciąć te zagranie, skoro już wyszedł, choć wiadomo gdyby skasował rywala, to wyleciałby z boiska, a i wydaję mi się, że niegłupim rozwiązaniem byłoby gdyby został w swoim polu karnym i czekał na rozwój sytuacji, bo a nuż Bednarek dogoniłbym, bądź przepchnąłby pędzącego Senegalczyka.
Bengaloe 21.06.2018 09:38 #
Jedna bramka pechowa, druga kuriozalna. Ok, w zasadzie obydwie mogą się przytrafić. Nie usprawiedliwia to jednak tego, że w pierwszej połowie nie wyszliśmy na boisko, dla mnie to jest główny powód porażki. Stracona bramka tylko nakręciła grę Senegalu na kontry, a my nie zrobiliśmy nic, żeby jakkolwiek zagrozić w pierwszej połowie.

Czy to koniec? Pewnie nie, bo Kolumbia nie wygląda w żadnym stopniu na poukładaną drużynę, jeśli udałoby się z nimi wygrać to czeka nas bój z nieprawdopodobnie nakręconymi Japończykami i tu upatruję najtrudniejszego meczu. Z Kolumbią na 100% zagramy o niebo lepiej niż z Senegalem, w sumie gorzej się chyba nie da.

Pozostałe aktualności

Lewis Koumas zachwyca w Stoke City  (0)
21.11.2024 17:13, FroncQ, Liverpool Echo
Jak skończyło się marzenie Ojo  (0)
21.11.2024 16:29, Tomasi, thisisanfield.com
Obrońca Liverpoolu bliżej powrotu po kontuzji  (0)
21.11.2024 13:45, Bajer_LFC98, thisisanfield.com
Kto był mocno eksploatowany w reprezentacji  (1)
21.11.2024 13:16, BarryAllen, thisisanfield.com
Bednarek nie zagra z Liverpoolem  (21)
20.11.2024 17:49, Mdk66, thisisanfield.com