Kolejne zwycięstwo Chorwatów
Chorwacja wygrała swój ostatni mecz fazy grupowej Mistrzostw Świata przeciwko Islandii 2:1. Dejan Lovren pojawił się na murawie stadionu w Rostowie nad Donem w drugiej połowie spotkania.
Obrońca Liverpoolu wszedł na boisko w 69. minucie, zmieniając Marko Pjace. Wówczas jego reprezentacja prowadziła 1:0 po bramce Milana Badelja, ale kilka minut później Lovren sprokurował rzut karny, nieodpowiedzialne obijając piłkę ręką. Jedenastkę pewnie wykorzystał Gylfi Sigurdsson.
Chorwatów było jednak jeszcze stać na odpowiedź. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry Ivan Perisić umieścił futbolówkę w siatce po podaniu Badelja.
Lovren i spółka awansowali do 1/8 finału z pierwszego miejsca w grupie. Teraz czeka ich starcie z reprezentacją Danii na stadionie w Niżnym Nowogrodzie. Ten mecz odbędzie się w niedzielę.
Komentarze (6)
Do czego pijesz internetowy wojowniku? Rozumiem, że Twój komentarz to być może jakaś aluzja do redaktora, który w niezrozumiały dla Ciebie sposób miał czelność przedstawić Lolvrena w złym świetle po tym meczu? W sumie, sprokurowanie karnego 6 minut po wejściu na boisko, to niezły wyczyn.
2/3 mecze bez błędu zakończonego bramką to dla obrońcy średni wynik. Życzę mu jak najlepiej, w końcu to nasz zawodnik, ale spójrzmy prawdzie w oczy, potrzebny nam nowy obrońca.